« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-05-30 12:23:32
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczkuboletus napisał(a):
> Dziwna ? Czytałeś tekst na tej stronie ?
> Otwierasz ją i czytasz, jakim to jesteś ........
> głupkiem człowieku :-Z
>
> Pozdrawia boletus
>
Czytałeś w ogóle moją odpowiedź?
"A jak nazwać różnicę poziomu lustra wody mierzoną w odstępach 24
godzinnych? Hmm... może... dziennym ubytkiem wody?
Wiem, że ta wartość jest różna i zależy od wielu czynników, dlatego
podałem powierzchnię i temperaturę, a chodziło mi jakąś wartość średnią,
przybliżoną - no, rząd wielkości chociaż."
Informacje podane na stronie Leszka bynajmniej nie dyskredytują mojego
pytania. Wręcz przeciwnie! Z tabelki podanej na jego stronie bez
problemu można wyliczyć ile cm wody ubywa średnio w upalne dni.
Czyli informacje, które mają rzekomo pokazywać, jakim to jestem
głupkiem, tak naprawdę tylko potwierdzają sensowność mojego pytania.
boletus, nie jesteś dowcipny, choć pewnie tak o sobie myślisz...
Pozdrawiam. G.W.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-05-30 13:03:08
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczku> Hejka. Poprzednio nie czytałem, bo nie interesuję się oczkami wodnymi.
> Ale zajrzałem teraz i przeczytałem. Mimo wszystko brak moim zdaniem
podstaw
> do stwierdzenia, że wszyscy miłośnicy miniakwenów są oszołomami.
> Pozdrawiam symplicystycznie Ja...cki
No cóż Dirko, przeczytaj sobie raz jeszcze tekst twórcy
stronki i może zrozumiesz co się radzi "pytaczom" - tzn.
osobom zadającym pytania o poziom wody w wodzie,
tfu (sorry), w oczku.
Pozdrawia spostrzegawczo boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-05-30 13:12:27
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczkuGregg wrote:
> A jak nazwać różnicę poziomu lustra wody mierzoną w odstępach 24
> godzinnych? Hmm... może... dziennym ubytkiem wody?
> Wiem, że ta wartość jest różna i zależy od wielu czynników, dlatego
> podałem powierzchnię i temperaturę, a chodziło mi jakąś wartość średnią,
> przybliżoną - no, rząd wielkości chociaż.
Czynnikow wplywajacych na parowanie jest wiele. Oczywiscie temperatura
jest najwazniejsza. Ale tez wilgotnosc powietrza, czy jest wiatr, czy dzien
jest sloneczny itd. Natomiast jesli mierzysz ubytek wody w roznicy poziomu
wody, to wplyw powierzchni oczka powinien byc znikomy.
Rozumiem, ze chodzi o problem praktyczny - czy to parowanie, czy woda
gdzies wycieka. Zeby to ustalic, nalezy poczekac na kilka chlodnych
i pochmurnych dni i zobaczyc jak sytuacja wtedy wyglada.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-05-30 13:27:19
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczku> Zauwazylem ze co dwa dni poziom lustra opada o 2 cm.
> Pozdrawiam
> Wojtek
Szef stronki radzi Tobie poszukać dziurki.
Ja za to radzę nie czytać tych i innych stronek,
tylko robić swoje, czyli dolewać wody lub czekać na deszcz.
Pozdrawia przytomnie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-05-30 13:55:32
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczkuDirko wrote:
> Hejka. Poprzednio nie czytałem, bo nie interesuję się oczkami wodnymi.
> Ale zajrzałem teraz i przeczytałem. Mimo wszystko brak moim zdaniem podstaw
> do stwierdzenia, że wszyscy miłośnicy miniakwenów są oszołomami.
A jak przeczytanie jednej strony moze byc podstawa do takiego stwierdzenia?
Natomiast zauwazylem tam jedna nieprzyjemna rzecz - autor strony wydaje sie
sadzic, ze ma prawo pozwalac lub zabraniac tworzenia linkow _do_ jego strony.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-05-30 15:08:55
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczku> Natomiast zauwazylem tam jedna nieprzyjemna rzecz - autor strony wydaje sie
> sadzic, ze ma prawo pozwalac lub zabraniac tworzenia linkow _do_ jego strony.
>
Ta prośba (proszę zwrócić uwagą na słowo -prośba-!!!) wynikała z tego, że dość
często zmieniałem adres mojej witryny. I nie chciałem, by linki do mojej witryny
były nieaktualne. Znając adresy stron (i maile do ich właścicieli) gdzie jestem
"podlinkowany" mogłem poprosić ich właścicieli o wstawienie nowego adresu.
Od momentu kupienia własnej domeny i przeniesienia pod nią wszystkich moich
stron -a stało się to zaledwie miesiąc temu- rzeczywiście ta prośba nie ma już
znaczenia. Pozostała po prostu...
Może kiedyś to zdanie usunę, a może nie...
Podsumowując pana wypowiedź: Wydaje mi się, że nie jest potrzebne wyszukiwanie
na siłę jakiś dziwacznych podtekstów w miejscach gdzie ich nie ma.
Leszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-05-30 15:55:21
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczku [NTG]Leszek wrote:
>>Natomiast zauwazylem tam jedna nieprzyjemna rzecz - autor strony wydaje sie
>>sadzic, ze ma prawo pozwalac lub zabraniac tworzenia linkow _do_ jego strony.
>
> Ta prośba (proszę zwrócić uwagą na słowo -prośba-!!!) wynikała z tego, że dość
> często zmieniałem adres mojej witryny.
Moj komentarz dotyczyl takiego sformulowania:
"Wszelkie linki w Internecie do mojej witryny lub poszczególnych stron będących
moją własnością są dozwolone".
> Podsumowując pana wypowiedź: Wydaje mi się, że nie jest potrzebne wyszukiwanie
> na siłę jakiś dziwacznych podtekstów w miejscach gdzie ich nie ma.
Alez ja nie robie niczego na sile. Po prostu rzucilo mi sie w oczy.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-05-30 16:38:39
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczku [NTG]> Moj komentarz dotyczyl takiego sformulowania:
> "Wszelkie linki w Internecie do mojej witryny lub poszczególnych stron będących
> moją własnością są dozwolone".
>
Ależ ludzie potrafią się pytać o wszystko - stąd też to sformułowanie, z którego
jasno wynika, że nie trzeba mnie pytać o pozwolenie gdy ktoś chce na swojej
stronie zrobić linka do mojej strony. Ot i wszystko - myślę, że już rozwiałem
wszelkie wątpliwości.
:))
Leszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-05-30 21:49:16
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczkuGrzegorz Więcek wrote:
> Informacje podane na stronie Leszka bynajmniej nie dyskredytują mojego
> pytania. Wręcz przeciwnie! Z tabelki podanej na jego stronie bez
> problemu można wyliczyć ile cm wody ubywa średnio w upalne dni.
> Czyli informacje, które mają rzekomo pokazywać, jakim to jestem
> głupkiem, tak naprawdę tylko potwierdzają sensowność mojego pytania.
>
Znam malutkie mini oczko wodne w całości obsadzone roślinami.
Jedna duża kępa kosaćca żółtego zajmuje całe oczko.
Oczko jest w 100% szczelne i roślina potrafi "wypić" nawet kilkanaście
cm wody dziennie (w czasie upałów).
Podobnie duże straty wody można spotkać w oczkach w których
strefa bagienna płynnie przechodzi w dalszą część ogrodu. Ziemia
lub trawnik może podciągać wodę kapilarnie.
Po dokładnym odizolowaniu problem znika.
--
pozdrawiam
Arkadiusz Prażmowski
www.oczkowodne.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-05-31 00:13:32
Temat: Re: Uzupełnianie wody w oczku> Znam malutkie mini oczko wodne w całości obsadzone roślinami.
> Jedna duża kępa kosaćca żółtego zajmuje całe oczko.
> Oczko jest w 100% szczelne i roślina potrafi "wypić" nawet kilkanaście
> cm wody dziennie (w czasie upałów).
> Podobnie duże straty wody można spotkać w oczkach w których
> strefa bagienna płynnie przechodzi w dalszą część ogrodu. Ziemia
> lub trawnik może podciągać wodę kapilarnie.
> Po dokładnym odizolowaniu problem znika.
> --
> pozdrawiam
>
> Arkadiusz Prażmowski
O ! I to jest odpowiedź.
Mam oczko wodne i służę pomocą sąsiadom,
a cztery lata temu stworzyłem taki zakątek
kuzynowi. Nie będę taki i powiem, skorzystałem
ze strony www.oczkowodne.net za co tu i teraz
dziękuję jej twórcy.
Jednak własne jeziorko zrobiłem sam. No cóż,
od dziecka jestem ichtiologiem i nie tylko ;-)
Pozdrawia wszystkich boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |