Data: 2003-01-29 00:41:07
Temat: WETO, WETO i JESZCZE RAZ WETO !!!!!(Vetui Vetustior!!)
Od: "Piotr.Tomczak" <P...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Drogi Michale!
(Vetui Vetustior!!)
Zgadzam się z Tobą ( w kilku kwestiach ).
Między nami to mam nadzieję, że kolejna zima będzie na tyle ostra że wymrozi
wszystkie "holenderskie" dziwadła z importu które znalazły się w naszych
centrach ogrodniczych. Rośliny te po rozpakowaniu z holenderskich tirów są
często wciskane przypadkowej osobie nie obeznanej z zagadnieniami
geobotaniki ale dla roślinolubów to może być wyzwanie.
Nie zaprzeczysz że fizjografia terenu czyli np uwarunkowania wynikające z
jego ukształtowania, położenie (np w mieście czy na jego peryferiach) a
także wystawa - miejsce i to czy zapewnia ono osłonę decydują o sukcesie
uprawy roślin introdukowanych z innych stref klimatycznych.
Mając na myśli moją(hic!) strefę - oparłem się na własnych obserwacjach
wzrostu roślinności w okolicach ZATOKI GDAŃSKIEJ a w szczególności
WŁADYSŁAWÓWA - HELU. Podobne warunki spotykane są na Podgórzu Sudeckim i
wąskim pasie nadmorskimWybrzeża Zachodniego min. na linni Gdańsk-Koszalin.
Klimat tam panujący - z łagodnymi zimami, bez nagłych skoków temperatur
sprzyja uprawie amatorskiej bardziej wybrednych roślin zimozielonych np
wspomnianej przez Ciebie aucuba. Ten makroregion przypomina poniekąd
klimatycznie "morską " Holandię. Zapewniam Ciebie iż na wspomnianym terenie
znalazłem kilka dziwnych i nietypowych jak na warunki Polskie taksonów a ich
wymiary spowodowały zakłopotanie pracowników byłego Zakładu Dendrologii
SGGW.
Co do uprawy roślin na skalę amatorską - czyli taką by cieszyły oko
amatora - PEWNE egzoty można PRÓBOWAĆ sadzić we własnych
ogródkach-zapewniając im optimum warunków. Dzięki zapewnieniu tego optimum w
moim ogrodzie rośnie czwórczak, drzewo harakiri i piękne opuncje oraz cała
masa dziwnolągów w przeważającej części rodem z Japonni (w tym dużo arali)
Zapraszam do ogrodu zapewne tez Ciebie wprowadzę w zakłopotanie :). ( Na
marginesie ładny okaz czwórczaka rośnie w Łazienkach królewskich a
lokalizację innych podał prof Siewniak w Komunikatach Dendrologicznych -
chyba cała seria o egzotach była swojego czasu w tym piśmie publikowana(
GUBIę WĄTEK:)).
Należy się zastanowić czy te rośliny rosną czy wegetują, ale gwarantuję że
napewno cieszą moje oko. (Rozważ sobie w tym miejscu budleję i to ze w
naszych warunkach zachowuje sie jak bylina).
Podkreślam nie propaguję sadzenia tych roślin jako gatunków do nasadzeń na
terenach zieleni miejskiej i zapewne tylko przez zawiść poleciłbym Tobie
posadzenie żywopłotu z aucuba. (Ładne żywopłoty z tego gatunku widziałem
ostatnio w Paryżu :) ale u nas się ten numer nie uda choc w szkółce
podwarszawskiej widziałem kwaterkę tej rosliny na jakieś 200 m żywopłotu).
Dzięki takim poczynaniom które jak widze krytykujesz w Glinnej i
Przelewicach mieliśmy do niedawna okazy mamutowca które dorosły do około 40
m wysokości.
No cóż Rehder, Krusman jestem obeznany z tymi pozycjami, radzę jednak
zapoznać się z rodzimymi pozycjami prace Helwiga, Bojarczuka, Senety a i
Szymanowskiego poniekąd warto poczytać.
Popularny, podawany w wielu publikacjach podział Polski na 6 stref
klimatycznych uważam za mało szczegółowy, lecz podstawowy dobór należy na
nim oprzeć. W przypadku egzotów wynikających z zachcianek pozostaje intuicja
i zagwarantowanie warunków zastepczych lub zimna szklarnia :), a w przypadku
srogiej zimy - kompost .
Pozdrawiam
Piotr Tomczak
ufff,,,
Użytkownik "Michał Łąpieś" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b169lm$1gh$1@news.tpi.pl...
> Wszyscy wybaczcie że krzyczę, ale zgłaszam głośne WETO ! WETO!
> >
>
>
>
|