Data: 2003-05-23 17:50:35
Temat: Wątpliwości - kurzajki
Od: "Paweł S." <x...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Przegooglowałem archiwum w sprawie kurzajek no i zacząłem od 3 dni
stosować kuracje octowo-cytrynową. Jako że kurzajki mam na palcach, to
śmiesznie to wygląda jak pojadę na zajęcia - prawie wszystkie obklejone
szerokimi plastrami bez opatrunku i do tego wystają takie bąble :D
Chciałem zadać parę pytań osobom, które wyleczyły tą metodą kurzajki.
Po trzech dniach na razie widzę lekko czarne lub też żółte kurzaje. Nie
wiem czy dobrze robię, zmieniam opatrunki co 12 h. Trzymam toto w 2
pojemniczkach otwartych co 12 h zmieniam ocet + plastry cytryny (1
pojemnik rano, 2 pojemnik wieczorem). Jak wiadomo ocet śmierdzi, ale to
chwilowo tylko - okno mam zawsze uchylone.
Czy mam zdrapywać pomału te kurzajki ? Albo zmiękczyć przed nową
dawką cytryny ? Tj. ten czarny/żółty nalot? Po zdjęciu każdego opatrunku
cytryna już sucha jest.
Po 2 dniach, zauważyłem że mam czerwoną skórę wokół kurzajki - nie
ukrywam boli to, pewnie to odparzenia od octu ? Co z tym mam zrobić ?
Same kurzajki też bolą ! Czy tak ma być ? Jakoś to przeboleje ;)
Dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam Paweł S.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|