Strona główna Grupy pl.rec.dom Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-20 12:29:16

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "BartM" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Myślę że nie ma sensu już na poczatku robić zamieszania , bo niestety
potem
> może to obrócić się wobec niego ...

Co masz na mysli bo ja jakos nie widze podstaw prawnych aby ktos wchodzil na
moj balkon bez pozwolenia.

BartM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-20 12:39:26

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: Michal Kwiatkowski <m...@p...odspamiacz.com> szukaj wiadomości tego autora

BartM wrote:


> Dzisiaj mam sie spotkac z osobami, ktore sa odpowiedzialne za ten caly
> burdel.
> Jakie stanowisko przyjac? Ile moge na tym zarobic? Jakie warunki stawiac?
> A moze oni mogli wejsc bez mojej zgody?

Wszystko co napisali poprzednicy (nie licząc M.A.K.), plus jeszcze możesz
zagrozić że zgłosisz KRADZIEŻ gresu ze wskazaniem spółdzielni jako
domniemanego sprawcę. Wejście bez wiedzy i zgody na Twój balkon to też
włamanie! A że wartość powyżej 250 zł (?) to nie wykręcą się "niską
społeczną szkodliwością" :-)

--
pozdrawiam;
Michał Kwiatkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-20 12:45:50

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "Lesio5" <I...@w...pI> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "/// Kaszpir ///" <u...@s...pl> napisał w
wiadomości news:buj57t$rv3$1@inews.gazeta.pl...
>
> Niestety zauważyłem , że aby odebrać mieszkanie trzeba mieć niesamowitą
> wiedzę budowlaną

Totez wynajmuje sie do tego celu profesjonaliste, a nie oszczedza
iluzorycznie 100-200 zł na jego wynagrodzeniu.

--
Leszek Grelak - Lesio5
"- Słuchamy, Radio Maryja... w czyjej intencji modlitwa?
- Ja bym chciała się pomodlić za wszystkich oszustów, kłamców i złodziei...
no i za ojca dyrektora oczywiście."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-20 12:46:49

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "[edymon]" <e...@S...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik BartM napisał:

> Jakie stanowisko przyjac? Ile moge na tym zarobic? Jakie warunki stawiac? A
> moze oni mogli wejsc bez mojej zgody?

To zalezy. W mojej wspolnocie mieszkaniowej balkony sa wlasnoscia
wspolnoty, a nie wlasciciela mieszkania, tak jak na przyklad klatki.
Zorientuj sie jak jest u Ciebie. Remonty balkonow sa wiec finansowane z
pieniedzy wpolnoty. Teoretycznie robotnicy mogliby mi wejsc na balkon,
pytanie tylko czy to jest grzeczne.

--
Pozdrawiam,
Edytka
[edymon]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-20 12:54:41

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "Marcin" <wypoczynek***@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"BartM" pyta:
> Ile moge na tym zarobic?

Proponuję nominację do 'złotej czcionki' w tym tygodniu.

Marcin.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-20 12:55:12

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "Wlodzimierz Macewicz" <w...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "BartM" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:buj6rb$58l$1@SunSITE.icm.edu.pl...
>
> > Myślę że nie ma sensu już na poczatku robić zamieszania , bo niestety
> potem
> > może to obrócić się wobec niego ...
>
>

typowe myslenie biednych zahukanych!

w koncu mieszkan nikt nie daje za darmo, a placi sie za nie kupe forsy.
Jesli nikt nie bedzie wymagal od budowlancow , nadzoru to z pewnoscia
lepiej nie bedzie


pozdrawiam WM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-20 13:08:26

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "Jarek P." <j...@n...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"M.A.K." <k...@i...edu.pl> wrote in message
news:buj89p$q5p$1@h1.uw.edu.pl...

> ...miałem podobnego sąsiada i wiem o czym mówię....
[...]
> Może napisałem trochę z rozpędu, ale przez 5 lat miałem co tydzień wizytę
> milicji, którą sąsiad wzywał jak trochę głośniej grało radio...

Naprawdę uważasz, że to to samo? Wezwać policję bo ktoś po 22 wodę spuścił
czy radio włączył a wezwac ją, bo ktoś ci wlazł na balkon i skuł terakotę?

> podejście do zagadnienia (komisje, protokoły...). Tacy ludzie sprawy,
które
> można załatwić od ręki

Wybacz, ale wejście złodziejskimi metodami (bo jak inaczej można nazwać
wejście przez dach) na teren cudzego mieszkania (co z tego, że to tylko
balkon?)i wykonywanie tam jakichś prac związanych z pogorszeniem jego stanu
bez wiedzy właściciela i pod jego nieobecność, w dodatku bez uzasadnionego
powodu (wchodzenia w czasie jego nieobecności), to jest właśnie dokładnie
to, czym powinien się zająć sąd i policja. Z sądem można zaczekać i najpierw
spróbowac się dogadać, ale notatka policyjna z miejsca zdarzenia jest w
takich sprawach podstawa i bardzo dobrze to o człowieku świadczy, ze o tym
pomyslał. A jak sam napisał - skargi jeszcze nie złożył.
A jedyne załatwienie "od ręki" jakie mi tu przychodzi do głowy to iść i dać
w mordę.
Tego ostatniego zdania nie traktuj poważnie - tak na wszelki wypadek dodam.

J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-20 13:12:51

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "BartM" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


> ...miałem podobnego sąsiada i wiem o czym mówię....Po pierwsze samo
> podejście do zagadnienia (komisje, protokoły...). Tacy ludzie sprawy,
które
> można załatwić od ręki będą załatwiali latami kończąc w sądzie. Sam fakt,
że
> gość pisze o tym na liście wiele mówi....no bo niby jakiej rady
> oczekuje...namiaru na taniego adwokata, czy na takich, którzy skują
> sąsiadowi i prezesowi spółdzielni ryj.
>
> Może napisałem trochę z rozpędu, ale przez 5 lat miałem co tydzień wizytę
> milicji, którą sąsiad wzywał jak trochę głośniej grało radio...Inni
sąsiedzi
> zresztą tez, żeby nie było że była u mnie jedna wielka impreza....Gość się
> opamiętał, jak parę osób złożyło na niego doniesienie o umyślne nękanie...

rzeczoznawce chcialem tylko i wylacznie dlatego, ze od tej samej osoby
slyszalem rozne opinie odnosnie wykonania prac na moim balkonie. A policje
wezwalem bo stwierdzilem wlamanie i zniszczenie mienia.
Ryja nikomu nie bede skuwac ani nikomu takiej roboty nie zlece. Żyje zgodnie
z prawem i oczekuje tego od innych. Z moja sasiadka mam jak najlepsze
stosunki, o rzeczoznawce wystapilismy razem :-) Przykro mi, ze masz takie
zle doswiadczenia i ze uogolniasz... Dla mnie glosno grajace radio i
wlamanie to nie jest to samo:-) pozdrawiam i zycze wiecej tolerancji :-)

BartM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-20 13:19:53

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "BartM" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin" <wypoczynek***@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:buj8en$bj5$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> "BartM" pyta:
> > Ile moge na tym zarobic?
>
> Proponuję nominację do 'złotej czcionki' w tym tygodniu.
>

Ponioslem duze straty moralne. Zadam odszkodowania. Czy to grzech ??


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-20 13:24:19

Temat: Re: Wejscie na balkon bez wiedzy... (dlugie)
Od: "Grzegorz Kasperek" <g...@w...lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jakie stanowisko przyjac? Ile moge na tym zarobic?

jeśli udowodnisz, że po ich wizycie z balkonu zginęły: 2 rowery, telewizor,
komputer, zegarek, aparat cyfrowy, rodowodowy owczarek kaukaski i takie tam
to może i nieźle ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Wentylator Elplast EOL z czujnikiem wilgotnosci
[AGD] Prosba o opinie
Gdzie kupić duże ilości wody destylowanej?
Twardosc wody domowy pomiar
Tasma na szybie piekarnika

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Wkłady do zniczy...
Naprawa klimy przenośnej - czy to opłacalne?
Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii

zobacz wszyskie »