| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-30 09:24:29
Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Eva w news:9hj97u$kbd$1@news.tpi.pl...
(...)
> To świetnie:)
> Niektórzy się ucieszą - zauważylam ich duza troske o Twoją osobę.
> E.
:)) Ubaw mamy niesłychany! Ciekawe czy wszyscy jego uczestnicy mają
takie same poczucie humoru - a to czasem potrzebne ! Dystans!
Coś tak jak chwytanie dnia! Póki słoneczny....
--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-30 09:36:38
Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Eva w news:9hjacr$m8d$1@news.tpi.pl...
(...)
> A wiara niejedno ma imie i niejeden powod.
> Czasem jest ostatnim i jedynym bastionem przed kompletnym zalamaniem.
> I znow zwracam ci uwage, ze mowie to, bo znam takich ludzi,
> przy czym wcale nie sa durniami.
> Takie stwierdzenia moga bardzo kiepsko dzialac na ich rownowage psychiczna.
> Nie, zeby przestali wierzyc. Po prostu moga poczuc sie kompletnie niezrozumiani.
> I osmieszeni.
> Eva
No i nagle zrobiło sie śmiertelnie poważnie! Evo! Nikt nikogo od jego wiary nie
chce odpychać! Nie zauważyłem tutaj agitatorów! Rozmawiamy o róznych aspektach
wiary jak tez postawach kk, ale przecież nie mozna na tej podstawie rujnować
własnego światopoglądu! Masz całkowitą rację, że Wiara przez duże "W" jest
ludziom potrzebna, a czasem i niezbędna do zycia jak woda i powietrze.
Może więc, jeśli uważasz grupę za toksyczną w tym momencie, lepiej będzie
gdy tych swoich znajomych nie będziesz tutaj przyprowadzać! Skoro nie mogą się
ono od tego dystansować...
W kazdym razie nikt nikogo na pewno nie chce ośmieszać ani burzyć czyjejkolwiek
równowagi psychicznej...
--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-30 10:04:24
Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> napisał w wiadomości
news:9hk6ta$e5$5@news.tpi.pl...
>
> Eva w news:9hjacr$m8d$1@news.tpi.pl...
>
> (...)
> > A wiara niejedno ma imie i niejeden powod.
> > Czasem jest ostatnim i jedynym bastionem przed kompletnym zalamaniem.
> > I znow zwracam ci uwage, ze mowie to, bo znam takich ludzi,
> > przy czym wcale nie sa durniami.
> > Takie stwierdzenia moga bardzo kiepsko dzialac na ich rownowage psychiczna.
> > Nie, zeby przestali wierzyc. Po prostu moga poczuc sie kompletnie niezrozumiani.
> > I osmieszeni.
> No i nagle zrobiło sie śmiertelnie poważnie! Evo! Nikt nikogo od jego wiary nie
> chce odpychać! Nie zauważyłem tutaj agitatorów! Rozmawiamy o róznych aspektach
> wiary jak tez postawach kk, ale przecież nie mozna na tej podstawie rujnować
> własnego światopoglądu! Masz całkowitą rację, że Wiara przez duże "W" jest
> ludziom potrzebna, a czasem i niezbędna do zycia jak woda i powietrze.
> Może więc, jeśli uważasz grupę za toksyczną w tym momencie, lepiej będzie
> gdy tych swoich znajomych nie będziesz tutaj przyprowadzać! Skoro nie mogą się
> ono od tego dystansować...
> W kazdym razie nikt nikogo na pewno nie chce ośmieszać ani burzyć czyjejkolwiek
> równowagi psychicznej...
To nie ja ich tu przyprowadzam. Przychodza sami w poszukiwaniu zrozumienia i pomocy.
Ich wiara jest TEZ wiarą w ludzi.
Ja ich znam i mniemam, ze Ty ich znasz rowniez.
Nie zawsze wykrecaja numer telefonu zaufania. Nie pojda tez do psychiatry po prochy,
ale po przeczytaniu niektorych wypowiedzi z tej grupy moga juz nie chciec sie
obudzic.
I to nie tylko w tym watku.
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-30 19:44:00
Temat: Re: Wolnosc a instynkty"Eva" <e...@w...pl> writes:
> Napisalas:
> " Eva zdaje sie myli rozumienie czegos z nawroceniem sie na wyznawanie
> rozumianego pogladu. A to ogromna roznica."
>
> Zrozumialam to tak, jakobym chciala ciebie lub kogos innego nawracac
> na wyznawanie wiary. Byc moze zle to odczytalam bo odnioslas sie do
> mojej wypowiedzi. Wiec jeszcze raz mowie - nie zalezy mi na tym.
Chodzilo mi o podkreslenie tego, ze fakt rozumienia czegos (np. zasad
wiary albo jakiejs religii) niekoniecznie musi oznaczac, ze dana osoba
taka religie wyznawac musi.
Czyli inaczej: mozna rozumiec jakis poglad, a wcale sie z nim nie
zgadzac! Tylko o to mi chodzilo.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-01 04:06:12
Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3b3c60f5@news.vogel.pl...
>
> "Dorrit" <z...@c...com.pl> wrote in message
> news:9hg39j$262$2@news.tpi.pl...
> >
> > Uwazasz wiec, ze to Bog powiesil na krzyzu syna? Oskarzanie Boga jest
> wlasnie dokladnie tym, co czynil waz w raju....I dlatego zwie sie on tez
> Oskarzycielem.
A co to ma do rzeczy odno
Po raz drugi takie kuszenie pojawia sie w Ksiedze Hioba. Tam
> rowniez szatan kusil i to samego Boga. Ale tam oskarzal czlowieka. Hioba.
> Wiec Bog musial go wyprobowac, aby pokazac szatanowi, ze w sercu Hioba
> mieszka Dobro, ze ten czlowiek to "szczere zloto".
> Bog niestety NIE POTRAFI przewidywac zle. Bo nie zaklada nigdy, ze
czlowiek
> postapi zle. Kocha jednakowo wszystkich. Tak jak Slonce ogrzewa zarowno
> dobrych jak i zlych. Z punktu wiedzienia czlowieka - to zle ze Bog nie
> potrafi przewidziec, ze czlowiek kiedys uczyni zlo. Ale Bog byc moze WIE
> LEPIEJ, ze wszystko sie i tak na Dobre obroci, ze skonczy sie HAPPY ENDEM.
>
> Rinaldo
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-01 10:58:06
Temat: Re: Wolnosc a instynkty"Dorrit" <z...@c...com.pl> writes:
> > szkoda, ze jest to tak trudne w realizacji (z mojej strony - no chyba
> > ze Alfred ma zamiar odwiedzic kraj za wielka woda to ja w takim razie
> > z przyjemnoscia go zapraszam do siebie).
>
> A czy mnie zaprosisz?
Pewnie :) A wybierasz sie?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-01 20:52:47
Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Użytkownik "Nina Mazur Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w
wiadomości news:m2n16ouda9.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Dorrit" <z...@c...com.pl> writes:
>
>
> > > szkoda, ze jest to tak trudne w realizacji (z mojej strony - no chyba
> > > ze Alfred ma zamiar odwiedzic kraj za wielka woda to ja w takim razie
> > > z przyjemnoscia go zapraszam do siebie).
> >
> > A czy mnie zaprosisz?
>
> Pewnie :) A wybierasz sie?
Jeszcze dwa lata temu miałam takie plany wakacyjne. Nowy Jork. Przynajmniej
mieszkanie byłoby za darmo. Ale mieszkanie zostało sprzedane i teraz taniej
jest spędzić wakacje w Londynie. Przynajmniej dziecko język podszlifuje. W
każdym razie dziekuje za zaproszenie :).
Dorrit
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://www.ninka.net/~ninka/
> http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-01 20:57:02
Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Użytkownik "Eva" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9hplco$8ij$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:423c.00000000.3b4025df@newsgate.onet.pl...
> >
>
> A ja,( patrzac na zdjecie Ninki) mysle, ze Ninka jest inna niz sie nam
przedstawia.
> No chyba, ze to bardzo stare zdjecie...
A cóż można wyczytać z samego zdjęcia? Gdyby jakiś video-clip tam rzuciła to
prędzej.
Dorrit
> Eva
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-01 21:00:04
Temat: Re: Wolnosc a instynkty
Użytkownik <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:423c.00000002.3b4062dc@newsgate.onet.pl...
> Eva wrote:
>
> Co do tzw. wrazenia, to IMO czesto widzac kogoś po raz pierwszy (lub po
raz n-
> ty, ale tylko widzac) przypisujemy mu cechy niezalezne od prawdziwych
> wlasciwosci danej osoby.
>
Przecież to kolosalna różnica widzieć i słyszeć człowieka, a widzieć
zdjęcie. Ze zdjęcia to tylko wróżka wróży.
Dorrit
> --
> Zelig9:)
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-02 07:42:24
Temat: Re: Wolnosc a instynktyNina Mazur Miller writes:
> >("Eva") a Zelig wysyla Cie na psychoterapię ?
>
> Zelig sie chyba sam powinien wyslac na jakas terapie.. no ale mniejsza
> z tym.
Sprostowanie: nikogo nigdzie nie wysylam i nie wysylalem.
> A teraz na serio: osobowosc mam jaka mam, oprocz wielu rzeczy mam
> rowniez cechy ktore ludziom moga sie wydawac nieprzyjemne i
> odrzucajace, jak np:
(...)
Nie zalamuj sie - mozesz nad soba popracowac!
(...)
> A ja wcale nieszczesliwa nie jestm! To tylko niektorzy tutaj w tym
> gronie uwazaja, ze wobec tego iz jestem jaka jestem to MUSZE byc
> nieszczesliwa.
Byc moze jest to spowodowane tym, ze adresaci niektorych Twoich "porad" czuja
sie uziemnieni.
Wyglada to z boku tak, jakbys swoje szczescie osiagala ich kosztem, no moze to
zbyt ostre sformulowanie, raczej: na ich tle.
Ale oczywiscie to ich problem...
Duzo szczescia zycze...
--
Zelig9
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |