| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-02-08 13:18:12
Temat: Wybór spośród leków przeciwzapalnychJak wybrać dobry lek przeciwzapalny?
Niestety w aptekach trudno dzisiaj o prawdziwe porady, bo to biznes jak
każdy inny. Jak tylko sprzedawca-farmaceuta wyczuje, że ktoś nie czyta co
lek zawiera, to oczywiście wciśnie mu każde głupoty. Ja nie jestem ani
lekarzem, ani farmaceutą, ale od paru lat czytam każdą ulotkę i staram się
wybierać najtańsze leki i operować raczej składnikiem aktywnym, a nie nazwą
handlową (choć i to często nie pomaga).
Jak bierze przeziębienie, to starszy Polak zazwyczaj sięga po aspirynę, a
młodsze pokolenie po te wszystkie gripexy, coldrexy i inne -exy.
Moje pytanie jest takie: co ma najmniejsze skutki uboczne, czym warto
zaczynać walkę z chorobą: paracetamol, kwas acetylosalicylowy (aspiryna),
czy może ibuprofen? A może w ogóle jakiś inny lek? Zakładam oczywiście
wstępne leczenie przy pierwszych objawach, oczywiście jeśli nie pomaga po
3-4 dniach, to logiczne, że należy iść do lekarza (i liczyć na trochę
szczęścia, że trafi się do w miarę kompetentnego lekarza).
Poza tym do tego można dokupić pseudoefedrynę i wszystkie te leki na receptę
na zapas i nie przepłacać potem za gotowe preparaty (ibuprofen na receptę
przecież można kupić za 3-4 zł za 60 tabletek - wystarczy dla całej rodziny
na dwa lata).
Pozdrawiam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-02-09 06:57:46
Temat: Re: Wybór spośród leków przeciwzapalnychOn Sun, 8 Feb 2009 14:18:12 +0100, Pan Łoś wrote:
> Moje pytanie jest takie: co ma najmniejsze skutki uboczne, czym warto
> zaczynać walkę z chorobą: paracetamol, kwas acetylosalicylowy (aspiryna),
> czy może ibuprofen? A może w ogóle jakiś inny lek? Zakładam oczywiście
> wstępne leczenie przy pierwszych objawach, oczywiście jeśli nie pomaga po
> 3-4 dniach, to logiczne, że należy iść do lekarza (i liczyć na trochę
> szczęścia, że trafi się do w miarę kompetentnego lekarza).
Niesteroidowe leki przeciwzapalne NIE LECZĄ infekcji, zatem ani
paracetamol, ani aspiryna, ani inny obuprofen NIE WALCZĄ Z CHOROBĄ.
Zmniejszają jedynie jej objawy (czyli bóle, gorączkę etc). Jeśli
infekcja ma charakter bakteryjny, to zwalczać ją można lekami
mordującymi bakterie. Jeśli wirusowy (a zdecydowana większość infekcji
sezonowych to infekcje wirusowe) - zasadniczo jedyne co można, to
poczekać, aż organizm sam ją zwalczy, wspomagając się tym, co lubimy
(zależnie od światopoglądu - kołderką, ciepłą herbatką, sokiem z malin,
paracetamolem, jogurtem, albo lżeniem koncernów farmaceutycznych i mafii
w białych kitlach ;) ).
Wszelkie NLPZ dostępne bez recepty stosowane zgodnie z zaleceniami są
względnie bezpieczne, acz różnią się profilem działania. Paracetamol na
przykład działa przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, ale nie bardzo
przeciwzapalnie.
m.
--
Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-02-09 11:15:40
Temat: Re: Wybór spośród leków przeciwzapalnych
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:1ov1zdgaixdtj.dlg@always.coca.cola...
> On Sun, 8 Feb 2009 14:18:12 +0100, Pan Łoś wrote:
>
>> Moje pytanie jest takie: co ma najmniejsze skutki uboczne, czym warto
>> zaczynać walkę z chorobą: paracetamol, kwas acetylosalicylowy (aspiryna),
>> czy może ibuprofen? A może w ogóle jakiś inny lek? Zakładam oczywiście
>> wstępne leczenie przy pierwszych objawach, oczywiście jeśli nie pomaga po
>> 3-4 dniach, to logiczne, że należy iść do lekarza (i liczyć na trochę
>> szczęścia, że trafi się do w miarę kompetentnego lekarza).
>
> Niesteroidowe leki przeciwzapalne NIE LECZĄ infekcji, zatem ani
> paracetamol, ani aspiryna, ani inny obuprofen NIE WALCZĄ Z CHOROBĄ.
> Zmniejszają jedynie jej objawy (czyli bóle, gorączkę etc). Jeśli
> infekcja ma charakter bakteryjny, to zwalczać ją można lekami
> mordującymi bakterie. Jeśli wirusowy (a zdecydowana większość infekcji
> sezonowych to infekcje wirusowe) - zasadniczo jedyne co można, to
> poczekać, aż organizm sam ją zwalczy, wspomagając się tym, co lubimy
> (zależnie od światopoglądu - kołderką, ciepłą herbatką, sokiem z malin,
> paracetamolem, jogurtem, albo lżeniem koncernów farmaceutycznych i mafii
> w białych kitlach ;) ).
>
> Wszelkie NLPZ dostępne bez recepty stosowane zgodnie z zaleceniami są
> względnie bezpieczne, acz różnią się profilem działania. Paracetamol na
> przykład działa przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, ale nie bardzo
> przeciwzapalnie.
>
> m.
> --
> Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
> Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.
Tak nawiazując do "leczenia" przeziebień. Przychodzi do mnie pacjentka z
dzieckiem. I zaczyna opowiadac jacy to lekarze w Wielkiej Brytanii (gdzie
już siedzi od kilku lat sa niedouczeni. na moje pytanie dlaczego,
stwierdziła, ze w polsce lekarze potrafia leczyć przeziębienia. Bo w Anglii
daja tylko paracetamol i karzą iść do domu i nie zawracać głowy natomiast u
nas dają gripexy, syropki, pigułki na wszelki rodzaj kaszlu.
To taka luźna dygresja dla tych, którzy dziwia sie, że doktor warczy kiedy
matka przychodzi z dzieckiem do lekarza, które już od 3 godzin ma
temperature 38C i ciagnie nosem. Sa kraje gdzie taki pacjent nawet nie
bedzie obejrzany przez lekarza. A my musimy wysłuchać dziennie 20 opowieści
z której dziurki leci ten katar.
Co do NLPZ, oczywiscie że sa bezpieczne. No chyba, ze zastosujemy na raz
pełne dawki Nurofenu , Ibupromu, Gripexu, Polopryny i innego Świntexu i
dziwimy się, ze nas skreca po takim leczeniu. Zreszta nawet wypicie kilku
syropów "od kaszlu" na raz tez moze dać nieprzyjemne efekty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-02-09 19:04:54
Temat: Re: Wybór spośród leków przeciwzapalnych
Użytkownik "Piotr Maksymowicz" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gmp38p$njg$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w
> wiadomości news:1ov1zdgaixdtj.dlg@always.coca.cola...
>> On Sun, 8 Feb 2009 14:18:12 +0100, Pan Łoś wrote:
>>
>>> Moje pytanie jest takie: co ma najmniejsze skutki uboczne, czym warto
>>> zaczynać walkę z chorobą: paracetamol, kwas acetylosalicylowy
>>> (aspiryna),
>>> czy może ibuprofen? A może w ogóle jakiś inny lek? Zakładam oczywiście
>>> wstępne leczenie przy pierwszych objawach, oczywiście jeśli nie pomaga
>>> po
>>> 3-4 dniach, to logiczne, że należy iść do lekarza (i liczyć na trochę
>>> szczęścia, że trafi się do w miarę kompetentnego lekarza).
>>
>> Niesteroidowe leki przeciwzapalne NIE LECZĄ infekcji, zatem ani
>> paracetamol, ani aspiryna, ani inny obuprofen NIE WALCZĄ Z CHOROBĄ.
>> Zmniejszają jedynie jej objawy (czyli bóle, gorączkę etc). Jeśli
>> infekcja ma charakter bakteryjny, to zwalczać ją można lekami
>> mordującymi bakterie. Jeśli wirusowy (a zdecydowana większość infekcji
>> sezonowych to infekcje wirusowe) - zasadniczo jedyne co można, to
>> poczekać, aż organizm sam ją zwalczy, wspomagając się tym, co lubimy
>> (zależnie od światopoglądu - kołderką, ciepłą herbatką, sokiem z malin,
>> paracetamolem, jogurtem, albo lżeniem koncernów farmaceutycznych i mafii
>> w białych kitlach ;) ).
>>
>> Wszelkie NLPZ dostępne bez recepty stosowane zgodnie z zaleceniami są
>> względnie bezpieczne, acz różnią się profilem działania. Paracetamol na
>> przykład działa przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, ale nie bardzo
>> przeciwzapalnie.
>>
>> m.
>> --
>> Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
>> Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.
>
> Tak nawiazując do "leczenia" przeziebień. Przychodzi do mnie pacjentka z
> dzieckiem. I zaczyna opowiadac jacy to lekarze w Wielkiej Brytanii (gdzie
> już siedzi od kilku lat sa niedouczeni. na moje pytanie dlaczego,
> stwierdziła, ze w polsce lekarze potrafia leczyć przeziębienia. Bo w
> Anglii daja tylko paracetamol i karzą iść do domu i nie zawracać głowy
> natomiast u nas dają gripexy, syropki, pigułki na wszelki rodzaj kaszlu.
> To taka luźna dygresja dla tych, którzy dziwia sie, że doktor warczy kiedy
> matka przychodzi z dzieckiem do lekarza, które już od 3 godzin ma
> temperature 38C i ciagnie nosem. Sa kraje gdzie taki pacjent nawet nie
> bedzie obejrzany przez lekarza. A my musimy wysłuchać dziennie 20
> opowieści z której dziurki leci ten katar.
nooo - widze ze podejscie do pacjenta odpowiednie :) tzw. polska norma.
myslales o medcynie bez pacjenow ? - cos jak sztuka walki bez walki.
wtedy nikt Ci nie bedzie marudzil .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-02-09 20:26:43
Temat: Re: Wybór spośród leków przeciwzapalnychOn Mon, 9 Feb 2009 20:04:54 +0100, zinek wrote:
> nooo - widze ze podejscie do pacjenta odpowiednie :) tzw. polska norma.
> myslales o medcynie bez pacjenow ? - cos jak sztuka walki bez walki.
> wtedy nikt Ci nie bedzie marudzil .
A mogę zapytać czym się zajmujesz?... Wtedy będę w stanie podać stosowną
analogię :)
m.
--
Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-02-09 21:31:00
Temat: Re: Wybór spośród leków przeciwzapalnych> Niesteroidowe leki przeciwzapalne NIE LECZĄ infekcji, zatem ani
> paracetamol, ani aspiryna, ani inny obuprofen NIE WALCZĄ Z CHOROBĄ.
> Zmniejszają jedynie jej objawy (czyli bóle, gorączkę etc). Jeśli
> infekcja ma charakter bakteryjny, to zwalczać ją można lekami
> mordującymi bakterie. Jeśli wirusowy (a zdecydowana większość infekcji
> sezonowych to infekcje wirusowe) - zasadniczo jedyne co można, to
> poczekać, aż organizm sam ją zwalczy, wspomagając się tym, co lubimy
> (zależnie od światopoglądu - kołderką, ciepłą herbatką, sokiem z malin,
> paracetamolem, jogurtem, albo lżeniem koncernów farmaceutycznych i mafii
> w białych kitlach ;) ).
Dziękuję za rzetelną informację.
A jak poznać czy to wirus czy infekcja bakteryjna?
Poza tym czy naprawdę ze wszystkim można czekać "aż przejdzie"? Czy nie jest
jednak wskazane jakoś ograniczyć farmakologicznie np. katar czy gorączkę
jeśli takowa wystąpi?
Ja z reguły unikam tych wszystkich gotowych preparatów, jako że zazwyczaj
źle się po nich czuję. Dotychczas najbardziej pomagał mi chyba ibuprofen +
pseudoefedryna i tym też samodzielnie się leczyłem. Jak nie przechodziło po
3-5 dniach, to dopiero udawałem się do lekarza, ew. próbowałem zaatakować
fusafunginą, choć już zupełnei na własną odpowiedzialność i być może nie
zupełnie to rozsądne.
Na 90% większość infekcji powoduje u mnie E.Coli, której niestety jestem
nosicielem w gardle... stąd próba doraźnej walki fusafunginą.
Pozdrawiam,
Pan Łoś.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-02-09 22:10:21
Temat: Re: Wybór spośród leków przeciwzapalnychOn Mon, 9 Feb 2009 22:31:00 +0100, Pan Łoś wrote:
> A jak poznać czy to wirus czy infekcja bakteryjna?
Na podstawie badania i sytuacji epidemiologicznej :)
> Poza tym czy naprawdę ze wszystkim można czekać "aż przejdzie"? Czy nie jest
> jednak wskazane jakoś ograniczyć farmakologicznie np. katar czy gorączkę
> jeśli takowa wystąpi?
Gorączka jako taka jest nawet w pewnym sensie korzystna, bo ułatwia
organizmowi zwalczenie infekcji. Jeśli jednak jest męcząca, zatruwa
życie i nie daje nawet telewizji pooglądać;) to można i trzeba sobie
pomóc.
> Na 90% większość infekcji powoduje u mnie E.Coli, której niestety jestem
> nosicielem w gardle... stąd próba doraźnej walki fusafunginą.
IMHO mało prawdopodobne. Ale zastrzegam, że ja się na gardle za bardzo
nie znam.
m.
--
Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-02-10 00:33:16
Temat: Re: Wybór spośród leków przeciwzapalnych
Użytkownik "zinek" <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gmpv8l$nls$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Piotr Maksymowicz" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gmp38p$njg$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w
>> wiadomości news:1ov1zdgaixdtj.dlg@always.coca.cola...
>>> On Sun, 8 Feb 2009 14:18:12 +0100, Pan Łoś wrote:
>>>
>>>> Moje pytanie jest takie: co ma najmniejsze skutki uboczne, czym warto
>>>> zaczynać walkę z chorobą: paracetamol, kwas acetylosalicylowy
>>>> (aspiryna),
>>>> czy może ibuprofen? A może w ogóle jakiś inny lek? Zakładam oczywiście
>>>> wstępne leczenie przy pierwszych objawach, oczywiście jeśli nie pomaga
>>>> po
>>>> 3-4 dniach, to logiczne, że należy iść do lekarza (i liczyć na trochę
>>>> szczęścia, że trafi się do w miarę kompetentnego lekarza).
>>>
>>> Niesteroidowe leki przeciwzapalne NIE LECZĄ infekcji, zatem ani
>>> paracetamol, ani aspiryna, ani inny obuprofen NIE WALCZĄ Z CHOROBĄ.
>>> Zmniejszają jedynie jej objawy (czyli bóle, gorączkę etc). Jeśli
>>> infekcja ma charakter bakteryjny, to zwalczać ją można lekami
>>> mordującymi bakterie. Jeśli wirusowy (a zdecydowana większość infekcji
>>> sezonowych to infekcje wirusowe) - zasadniczo jedyne co można, to
>>> poczekać, aż organizm sam ją zwalczy, wspomagając się tym, co lubimy
>>> (zależnie od światopoglądu - kołderką, ciepłą herbatką, sokiem z malin,
>>> paracetamolem, jogurtem, albo lżeniem koncernów farmaceutycznych i mafii
>>> w białych kitlach ;) ).
>>>
>>> Wszelkie NLPZ dostępne bez recepty stosowane zgodnie z zaleceniami są
>>> względnie bezpieczne, acz różnią się profilem działania. Paracetamol na
>>> przykład działa przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, ale nie bardzo
>>> przeciwzapalnie.
>>>
>>> m.
>>> --
>>> Marek Bieniek (mbieniek na epic kropa pl)
>>> Na newsach jestem prywatnie i wyrażam tu swoje prywatne opinie.
>>
>> Tak nawiazując do "leczenia" przeziebień. Przychodzi do mnie pacjentka z
>> dzieckiem. I zaczyna opowiadac jacy to lekarze w Wielkiej Brytanii (gdzie
>> już siedzi od kilku lat sa niedouczeni. na moje pytanie dlaczego,
>> stwierdziła, ze w polsce lekarze potrafia leczyć przeziębienia. Bo w
>> Anglii daja tylko paracetamol i karzą iść do domu i nie zawracać głowy
>> natomiast u nas dają gripexy, syropki, pigułki na wszelki rodzaj kaszlu.
>> To taka luźna dygresja dla tych, którzy dziwia sie, że doktor warczy
>> kiedy matka przychodzi z dzieckiem do lekarza, które już od 3 godzin ma
>> temperature 38C i ciagnie nosem. Sa kraje gdzie taki pacjent nawet nie
>> bedzie obejrzany przez lekarza. A my musimy wysłuchać dziennie 20
>> opowieści z której dziurki leci ten katar.
>
>
> nooo - widze ze podejscie do pacjenta odpowiednie :) tzw. polska norma.
> myslales o medcynie bez pacjenow ? - cos jak sztuka walki bez walki.
> wtedy nikt Ci nie bedzie marudzil .
>
Nie nazwałbym tego co napisałem marudzeniem. Jestem człowiekiem zadowolonym
z tego co robię. Powyższe napisałem, aby pokazać jak to wygląda z drugiej
strony lekarskiego biurka. Ciekawe czy wolałbys "angielska" albo "szwedzką"
normę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-02-10 00:41:27
Temat: Re: Wybór spośród leków przeciwzapalnych
Użytkownik "Pan Łoś" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gmq7ai$530$1@news.onet.pl...
>> Niesteroidowe leki przeciwzapalne NIE LECZĄ infekcji, zatem ani
>> paracetamol, ani aspiryna, ani inny obuprofen NIE WALCZĄ Z CHOROBĄ.
>> Zmniejszają jedynie jej objawy (czyli bóle, gorączkę etc). Jeśli
>> infekcja ma charakter bakteryjny, to zwalczać ją można lekami
>> mordującymi bakterie. Jeśli wirusowy (a zdecydowana większość infekcji
>> sezonowych to infekcje wirusowe) - zasadniczo jedyne co można, to
>> poczekać, aż organizm sam ją zwalczy, wspomagając się tym, co lubimy
>> (zależnie od światopoglądu - kołderką, ciepłą herbatką, sokiem z malin,
>> paracetamolem, jogurtem, albo lżeniem koncernów farmaceutycznych i mafii
>> w białych kitlach ;) ).
>
> Dziękuję za rzetelną informację.
>
> A jak poznać czy to wirus czy infekcja bakteryjna?
100% pewności nigdy nie ma. Sa rózne skale ocen pomagajace w diagnozie, ew
szybkie testy diagnostyczne i lekarski nos :-)
>
> Poza tym czy naprawdę ze wszystkim można czekać "aż przejdzie"? Czy nie
> jest jednak wskazane jakoś ograniczyć farmakologicznie np. katar czy
> gorączkę jeśli takowa wystąpi?
ja tam lubie goraczke. Człowiek z wysoka goraczka nie łazi i rozsiewa
miazmatów tylko lezy w łóżku.
Ograniczenie kataru ma słabe wskazania. Ale sa sytuacje kiedy warto. Np jak
katar z reguły poprzedza problemy zatokami albo utrudnia wystep publiczny.
>
> Ja z reguły unikam tych wszystkich gotowych preparatów, jako że zazwyczaj
> źle się po nich czuję. Dotychczas najbardziej pomagał mi chyba ibuprofen +
> pseudoefedryna i tym też samodzielnie się leczyłem. Jak nie przechodziło
> po 3-5 dniach, to dopiero udawałem się do lekarza, ew. próbowałem
> zaatakować fusafunginą, choć już zupełnei na własną odpowiedzialność i być
> może nie zupełnie to rozsądne.
>
> Na 90% większość infekcji powoduje u mnie E.Coli, której niestety jestem
> nosicielem w gardle... stąd próba doraźnej walki fusafunginą.
>
Fusafinginy nie lubie. Bo smierdzi i nie działa. E.col w gardle to chyba
rzadkośc. jej obecność co najwyżej kojarzy mi się z pewnymi praktykami :-)
W ogóle nie mam wiekszego przekonania to posiewów z gardła. z reguły zawsze
coś urosnie ale czy ma to wieksze znaczenie kliniczne, mam wątpliwości.>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-02-10 01:28:59
Temat: Re: Wybór spośród leków przeciwzapalnychUżytkownik "Marek Bieniek" napisał:
> Na podstawie badania i sytuacji epidemiologicznej :)
a jakie tam u was stosujecie testy na wirusy, no i czy poza wirusem grypy
zancie inne?:O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |