Data: 2003-01-06 07:50:48
Temat: Wymuszanie Autorytetu - gdy brak już Argumentów
Od: "Emu" <E...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zauważam takie dziwne zjawisko. Często tu na grupie, ale też i w życiu
(często) gdy komuś brakuje już argumentów do przekaonania kogoś - posługuje
się w celu wymuszenia posłuszeństwa, czy wiarygodności takim zwrotem np.
"...ja wiem lepiej, bo ja się zajmuję tym i tym; ... ja wiem lepiej bo mam
takie i takie wykształcenie" - i trudno jest w danym momencie prowadzić
sensowną rozmowę, gdyż takie argumenty są ciężkie do podważenioa. A z
doświadczenia wiem, że jeżeli już ktoś posuwa się do takich argumentów, no
to raczej jest cieniutkim fachowcem. Można oczywiście łatwo i prosto zburzyć
takie argumentacje, ale to najczęściej da jeden skutek - wielka obraza
autorytetu, zaczynają się klątwy, wyzwiska - no i często wręcz otwarty atak.
Ps. A to, że ktoś czegoś nie zbadał, nie znaczy że to coś nie istnieje.
To tyle na śniadanie
|