Witam
Jutro mam podpisać umowę wynajmu mieszkania.
Właściciel wyjechał do Irlandi, mam rozmawiać z ojcem który ma
pełnomocnictwo.
Będziemy się meldować tymczasowo i przepisywać na siebie w gazowni i
elektrowni.
Mieszkanie jest w trakcie remontu i trochę trzeba jeszcze w nie włożyć.
Właściciel chce je sprzedać za 2,5 roku (musi minąc 5 lat od kupna przez
niego) za bardzo atrakcyjną cenę.
Chciałbym na umowie wpisać jakiś punkt o tym że mam prawo wykupu tego
mieszkania po określonej cenie. Myślicie że uda się to wynegocjować?
Ktoś z was miał coś podobnego na umowie?

Teraz wynajmuję mieszkanie ale wszystko było pisane na właściciela i
nawet nie mogliśmy się zameldować.

Na co muszę zwrócić uwagę? Np. czy jeśli poprzedni najemcy mieliby jakiś
dług w gazowni czy elektrowni to ja bym za to odpowiadał? Jak to wygląda??

Jakie formalności trzeba spełnić?
Pomóżcie radą, kaucja za mieszkanie to 2500zł co jak na mój budżet jest
całkiem sporo - nie chciałbym wtopić tych pieniędzy. Ojciec mówił że
dobrze by było gdyby pod umową podpisał się też obecny najemca - jako
świadek. Czy to dobry pomysł??

Przepraszam za chaotyczny tekst ale aż mi się ręce trzęsą...

Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
interesujesz się turystyką? zapraszam na moje strony:
www.goscinni.betacom.pl - darmowe noclegi!! na zasadzie wymiany adresów
www.tramping.slask.prv.pl - relacje, galeria, porady, niusy, tablica
ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice