| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-03-01 20:10:47
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?"siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote in message
news:1fihsh1wrasqj.dlg@franolan.net...
>> masz racje. wlasnie myslalam, ze nie wiem co ja bym zrobila gdyby
>> moja corka miala problem z wypracowaniami. zaczynam nawet myslec, ze
>> tez bym czytala lektury (co w zasadzie, jak tak dalej drazyc temat, moze
>> i byloby pozytywne) ;)
>
> No więc, co się dziwisz, że ja pomagam. To chyba naturalne.
juz przestaje sie dziwic.
>> szkoda, ze nauczyciel nie kieruje dziecmi w klasie. moja kolezanka,
>> polonistka
>> z Polski, twierdzi, ze nauczyciel przez zadaniem, ma podac slownictwo,
>> pewne wlasnie sztuczki, jakies konkretne wskazowki, ktore moge dzieci
>> pozniej wykorzystac w samodzielnej pracy.
>
> Jakieś podają. Byśkowi np. bardzo pomaga napisanie wczesniej planu.
> Rozwijanie planu wychodzi coraz lepiej.
wlasnie o to mi chodzilo. przynajmniej cos jednak robia. odnioslam wrazenie,
ze tylko rodzic jest w stanie pomoc.
>
>> nawet nie masz pojecia jaka jest przykrosc kiedy dziecko
>> dzieciczy zdolnosci po tesciowej, grrr.... ;))
>
> Bysiek ma twarz mojego ojca... Najbardziej wspolczuję mojej matce.
> Myslala, ze sie rozwiodła, a tu sie zdublowało ;)
rozumiem bol. Ja tez myslalam, ze ocean mnie dzieli.... ;)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-03-01 20:20:52
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?"Borek" <m...@d...chembuddy.these.com.parts> wrote in message
news:op.s5q3l9nx26l578@borek...
>> aha. odnosnie "nie mamy sie czego wstydzic" to moze podaj jakis
>> kontrprzyklad w tym temacie. ciekawa jestem jak to wyglada w Polsce,
>> bo co jakis czas natrafiam jednak na informacje zgola inne.
>
> Łapiesz za słówka. Nie napisałem, że w Polsce jest lepiej. Siwa napisała
> do Ciebie: "amerykańskiej szkoły ci zazdroszczę". Podałem jej przykłady,
> że amerykańska szkoła nie jest wcale taka doskonała i że z naszymi
> szkołami wcale się nie musimy wstydzić, ani nie mamy czego zazdrościć.
lapie? myslalam, ze jesli ktos komus zadrosci tzn ten, komu zazdroscisz, ma
cos czego nie masz TY. jesli wiec nie ma czego zazdroscic, znaczy, ze sie
przymajmniej nie ma gorzej, jesli nie lepiej.
>
> Nie znam podobnych wyników badań zrobionych w Posce i wcale się nie
> zdziwię, jeśli wypadną równie katastrofalnie. Ale w dalszym ciągu nie
> będziemy się mieli czego wstydzić. Zawsze będziemy sobie mogli powiedzieć,
> że jesteśmy w świetnym towarzystwie.
no comments.
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-03-01 22:58:01
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Użytkownik "siwa" napisał(a):
>
> Jakieś podają. Byśkowi np. bardzo pomaga napisanie wczesniej planu.
> Rozwijanie planu wychodzi coraz lepiej.
>
Właśnie miałam doradzić, ale widzę, że już korzystasz. Generalnie ścisłowcom
pomaga nakreślenie szczegółowych ram, bo wiedzą, co chcą napisać, ale
próbują zrobić to jednocześnie.
Druga rada, może nie znasz - jak jest za krótkie, to powiedz, żeby wrzucił
po jednym przymiotniku/określeniu do każdego zdania, jeszcze na kompie.W
miarę rozwoju zamieniaj przymiotniki na bardziej rozbudowane formy,
porównania, metafory.
Mi to pomagało, jakem ścisła.
Czemu przepisuje ręcznie, w ramach ćwiczeń? Pogadaj z polonistką o wydrukach
jeśli to duże utrudnienie, pewnie i tak ma masę roboty z ćwiczeniami dla
dys-ków.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-03-01 23:01:08
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Użytkownik "Borek"
>
> Nie znam podobnych wyników badań zrobionych w Posce i wcale się nie
> zdziwię, jeśli wypadną równie katastrofalnie. Ale w dalszym ciągu nie
> będziemy się mieli czego wstydzić. Zawsze będziemy sobie mogli powiedzieć,
> że jesteśmy w świetnym towarzystwie.
>
Wg ostatnich badań PISA idziemy prawie łeb w łeb. Ale to o poziom niżej,
piętnastolatków badają.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-03-01 23:34:38
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?On Thu, 02 Mar 2006 00:01:08 +0100, Harun al Rashid <a...@o...pl>
wrote:
>> Nie znam podobnych wyników badań zrobionych w Posce i wcale się nie
>> zdziwię, jeśli wypadną równie katastrofalnie. Ale w dalszym ciągu nie
>> będziemy się mieli czego wstydzić. Zawsze będziemy sobie mogli
>> powiedzieć, że jesteśmy w świetnym towarzystwie.
> Wg ostatnich badań PISA idziemy prawie łeb w łeb. Ale to o poziom niżej,
> piętnastolatków badają.
http://www.pisa.oecd.org/dataoecd/25/12/34009000.pdf
Niby łeb w łeb, ale jednak tycio jesteśmy lepsi.
Dzisiaj - jak nigdy - będę spać na plecach, żeby móc przez sen nosa
zadzierać :)
Pozdrawiam,
Marcin Borkowski
--
http://www.bpp.com.pl - programy do terapii pedagogicznej
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.bpp.com.pl/?left=dyslektyk-2&right=dyslek
tyk-2
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-03-02 06:03:59
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Jakieś streszczenie Opowieści z Narnii. Takie do przeczytania w pół godziny,
żeby złapać sens, poznać bohaterów itd. (koniecznie dłuższe, niż to od Jacka
J.)
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-03-02 07:56:32
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Jacek napisał(a):
> Jakieś streszczenie Opowieści z Narnii. Takie do przeczytania w pół godziny,
> żeby złapać sens, poznać bohaterów itd. (koniecznie dłuższe, niż to od Jacka
> J.)
> Jacek
Nie mam :(
Ale jakbyś potrezbował jakieś Dżumy czy Zbrodnie i Kary, to da się
załatwić. Z ogólniaka mam - Narni w ogólniaku nie przerabiają ;)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-03-02 08:16:51
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Rozs napisał(a):
> Użytkownik siwa napisał:
>
>> Niestety nienawidzi tego szczerze i muszę stać
>> z batem nad głową na większości etapów.
>
>
> Mogłabyś sprecyzowac, jak to robisz?
U Siwej, to juz nie ten etap :) Ona może rozumnych argumentów względem
Byśka używać (tak sądzę przynajmniej). A pierwszaka to ja mam akurat i
od początku narzucam sobie i jemu dyscypline po prostu. To MA być
zrobione. Żadnego: a może jutro, a może nie, a może potem, a taki jestem
zmęczony, a rączka boli ...
> Mam z tym straszny problem - młode
> myślące, rozwinięte i w ogóle, ale jak on nie cierpi pisać...
Systematyczność przede wszystkim. U nas takie opory były na początku (we
wrześniu). Koszmar. Pół godziny rysował szlaczek, czy też pisał linijkę
literek. Ale po prostu siedziałam nad nim tak długo, przypominając o
powrocie na ziemię, kiedy odlatywał z miejsca pracy, aż w końcu pracę
dokończył. Nie pozwalałam odkładać na potem. Teraz zabiera się za lekcje
nawet chętnie. Ale i tak zerkam przez ramię, czy nie powstaje na
papierze kolejny Bionicle czy inny Bezuszek.
> Bazgrze
> koszmarnie, to fakt, ale jego niechęć do ćwiczenia ręki jest powalająca.
U większości chłopców chyba tak jest. Ale ja chwalę każdego gryzmoła,
który mieści się w mocno okrojonych granicach przyzwoitości i zachęcam
do postawienia kolejnego :) Działa.
> Zagonienie go do lekcji zaczyna być coraz większym problemem. A jeszcze,
> jak to w I klasie, kolorowanie jakichś rysuneczków - też problem.
> Zaczynam mieć dość jego szkoły :-(
Niestety, pierwsza klasa, to ogromy dla mnie wysiłek. Jako, że sama mam
kłopoty z uporządkowaniem i pamiętam o duperelach, a tu muszę jeszcze
dziecko przypilnować, żeby zrobiło co trzeba na kiedy trzeba.
Zastanawiam się, kiedy już młodzian będzie sam pilnował co ma zadane.
Teraz jest tak, że muszę zadać przynajmniej pytanie pomocnicze: co masz
zadane. Jak tego nie zrobię, to mowy nie ma aby pamiętał o szkole. Ale
jak zapytam, to już jesteśmy na tym etapie, że przeglądając zeszyty jest
w stanie sam siebie przypilnowac i zrobic co trzeba.
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2006-03-02 08:17:52
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> Właśnie miałam doradzić, ale widzę, że już korzystasz. Generalnie ścisłowcom
> pomaga nakreślenie szczegółowych ram, bo wiedzą, co chcą napisać, ale
> próbują zrobić to jednocześnie.
Takie właśnie mam wrażenie. Gdzieś mam jego wypracowanie na pol strony
zeszytu napisane jednym zdaniem :)
> Druga rada, może nie znasz - jak jest za krótkie, to powiedz, żeby wrzucił
> po jednym przymiotniku/określeniu do każdego zdania, jeszcze na kompie.W
> miarę rozwoju zamieniaj przymiotniki na bardziej rozbudowane formy,
> porównania, metafory.
> Mi to pomagało, jakem ścisła.
Wymyśliłam. Mnie na moim dziennikarstwie trochę tricków "pisarskich"
nauczyli. Widzę, że teraz się przydają.
> Czemu przepisuje ręcznie, w ramach ćwiczeń? Pogadaj z polonistką o wydrukach
> jeśli to duże utrudnienie, pewnie i tak ma masę roboty z ćwiczeniami dla
> dys-ków.
Nauczycielka jest starej daty. Bardzo się broni przed wydrukami. Inna
rzecz, że ja też uważam, że MUSI umieć napisać coś odręcznie. Na
komputerze pisze szybciej niż ja, a ręcznie -- makabra. Przejście na
kompa mu bardzo pomogło -- skoordynowanie pomysłu + ubrania go w słowa
+ (co najtrudniejsze) napisania, czasem poprawienia składni -- było
nie wykonalne.
On ma spore obciążenie zajęciami. Czasami zwyczajnie nie zdąża
przepisać. Wtedy piszę do pani list z prośbą o uznanie pracy w takiej
formie. Przechodzi jak na razie.
Przy okazji pytanie do rodziców dysgrafików (Borek, może Ty coś
wiesz?) -- wielu dysgrafików może oddawać maszynopis. Czy jej jakieś
oficjalne stanowisko Kuratorium, MENiSu w tej sprawie? Może mam się na
co powołać?
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2006-03-02 08:20:11
Temat: Re: Wypracowania z internetu - gdzie?siwa napisał(a):
> Rozs <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
>
>
>>Zagonienie go do lekcji zaczyna być coraz większym problemem. A jeszcze,
>>jak to w I klasie, kolorowanie jakichś rysuneczków - też problem.
>
>
> W 1 klasie nie miałam problemów. Czasami trzeba było do czegoś
> zmotywować. Do konca 4 klasy nie wiedzialam, ze on ma lekcje.
> Problem się zrobił w 5 klasie -- gwałtowna zmiana poziomu nauczania.
Ech Siwa, nie mów mi tego :( Ja się łudziłam, że z roku na rok będzie
lepiej, bo samokontrola wyższa ... bo mądrzejsze ...
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |