Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-18 19:12:07

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: Flyer <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Szczepaniak wrote:
>
> dawka jest do przyjęcia. Prawdopodobieństwo zachorowania na raka niewiele
> większe niż na ziemi.
>

Zaryzykowalbym stwierdzenia (bez doglebnej wiedzy w temacie), ze nie
chodzi mi o promieniowanie jonizujace ale o promieniowanie kosmiczne



"Jonizujące promieniowanie, rodzaj promieniowania przenikliwego,
strumień wysokoenergetycznych fotonów (promieniowanie gamma lub
promieniowanie rentgenowskie) albo cząstek naładowanych (np. elektronów
czyli cząstek beta, cząstek alfa, protonów, jonów itp.).

Cząstki promieniowania jonizującego oddziałują elektromagnetycznie z
atomami ośrodka, przez co przekazują część swojej energii elektronom
ośrodka powodując jonizację."

http://wiem.onet.pl/wiem/001aa3.html


"Kosmiczne promieniowanie, strumień jąder atomowych, kwantów gamma i
neutronów docierających do Ziemi z przestrzeni kosmicznej (tzw.
promieniowanie kosmiczne pierwotne) oraz innych cząstek, wytwarzanych
przez promieniowanie kosmiczne pierwotne w reakcjach jądrowych z
jądrami atomów gazów atmosferycznych (tzw. promieniowanie kosmiczne
wtórne). Oprócz cząstek elementarnych w reakcjach tych (głównie w
reakcjach spalacji) tworzone są tzw. kosmogenne izotopy promieniotwórcze
(np. 14C, 7Be, 10Be, 22Na itd.).

Średnia energia cząstek promieniowania pierwotnego wynosi 10 GeV,
maksymalne energie są miliard razy większe. Łączny średni strumień
pierwotnego promieniowania kosmicznego wynosi ok. 1400 cząstek na m2 na
sekundę i na steradian, przy czym są to głównie jądra wodoru, tj.
protony, stanowią one ok. 93% cząstek."

http://wiem.onet.pl/wiem/003227.html


Z tego co gdzies tam zapadlo mi w glowie - glowny problem nie polega na
jonizacji ale na praktycznie niemozliwym do ochrony przechodzeniu przez
cialo i wplyw takiego ostarzalu na struktury organizmu.

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-06-18 19:12:27

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: Flyer <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Szczepaniak wrote:
>
> > To sie wysle Mormonow - przy ich wychowaniu nie powinni sprawiac
> > wiekszych klopotow ;). Mozna rowniez tak ustalic im program i zajecia,
> > zeby nie mieli czasu myslec o glupotach - badania kosmosu itp. - a nawet
> > robic okresowe grupy psychoterapeutyczne wysylajac odpowiednio
> > przygotowanych psychologicznie ludzi.

> Moim zdaniem lepiej ich nie wkurzać zbędnymi testami.

Tu nie chodzi o testy ale o wspolne "oczyszczanie" sie z obaw i lekow -
lepsze sa leki znane i uswiadomione od tych, ktorych "niby" nie ma.

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-18 19:13:23

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Borys Dabrowski" <bordab@ wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Neko" <n...@z...pl> wrote:

[...]
> Tylko czy to moralne wydawac dziesiatki miliardow dolarow na
> lot na Marsa gdy co 4 sekundy jeden czlowiek na swiecie umiera
> z glodu.

Bardzom ciekaw, w jaki sposob loty na Marsa przyczynia sie do
smierci glodowej tych ludzi.

-- Borys Dąbrowski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-18 19:14:26

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

News user "Neko" <n...@z...pl> wrote ...
> Użytkownik "Marcin Szczepaniak" <s...@p...szczepan.pl>
>
> > bzdura. W jedną stronę to około 180 dni. Z powrotem podobnie.
> > > co oznacza conajmnie 5 lat nie poza domem, poza rodzina
>
>
> Moze byscie sie w koncu zdecydowali ?! :)
>
> 180 dni a 5 lat w jedna strone to znaczna roznica.
>
> 180 dni to juz calkiem znosny wynik.

Boze, przeciez jak ktos z pl.sci.kosmos pisze, ze 180 dni, to mozna mu wierzyc
!
Zobacz projekt Mars Direct na:
http://www.nw.net/mars/docs/nearterm.pdf
Gora dwa i pol roku tam i z powrotem !
Najbardziej energetycznie oszczedna trajektoria Hohmana to 0.7 roku podrozu na
Marsa i z powrotem plus pobyt 1.2 roku na Marsie.
Dajac tylko ciut mocniejsze silniki (np. NTR) mozna doleciec w 0.5 roku i
przebywac na Marsie 1.5 roku.
W koncu jak sie tak daleko leci, to nie po to by wbic flage, pogaworzyc w
mediach i pakowac sie do domu. Ponad roczny pobyt to rozsadny czas, gdy da sie
cos konkretnego tam zdzialac.


>
> > Moim zdaniem już teraz lub w najbliższej przyszłości ludzie mogliby
> > chodzić po Marsie - jedyny powód dlaczego tak nie jest
> > to głupota i krótkowzroczność polityków.
>
> Ja wiem? Tez bym chcial. I to bardzo! Tylko czy to moralne wydawac
> dziesiatki miliardow dolarow na lot na Marsa gdy co 4 sekundy jeden czlowiek
na
> swiecie umiera z glodu. No ale to juz inny aspekt.

No a jak sobie wyobrazasz ta opieke socjalna nad umierajacymi z glodu ?
Dac im jedzenie, niech mafia rozgrabi ?
Latajac na Marsa ludzkosc nie spowoduje, ze umierac bedzie na Ziemi wiecej
ludzi niz dotychczas, bo umieralnosc ta wynika glownie z niedoedukowanego
spoleczenstwa, a nie z czynnikow srodowiskowych czy zewnetrznych.

(STS)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-18 19:25:50

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Neko" <n...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Borys Dabrowski" <bordab@ wp.pl> napisał

> Bardzom ciekaw, w jaki sposob loty na Marsa przyczynia sie do
> smierci glodowej tych ludzi.

Przeciez nie o to mi chodzi. Nie zrozumiales
Zadalem pytanie - Czy moralnie jest finansowanie wielomilardowego
projektu podrozy na Marsa gdy co 4 sekund umiera czlowiek.

To gwoli rozwazan moralnych ;)

Mowiac kawe na lawe. Przeznaczajac te miliardy dolarow, miliony
ludzi zostaloby uratowanych. Wiem ze nikt tych pieniedzy nie wylozy
dla tych biedakow - dealista juz nie jestem, ale chodzi mi o sam fakt.

Pytanie jest retoryczne i tyle...

Neko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-18 19:27:39

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

News user "Flyer" <f...@p...onet.pl> wrote ...
> Marcin Szczepaniak wrote:
> >
> > dawka jest do przyjęcia. Prawdopodobieństwo zachorowania na raka niewiele
> > większe niż na ziemi.
>
> Zaryzykowalbym stwierdzenia (bez doglebnej wiedzy w temacie), ze nie
> chodzi mi o promieniowanie jonizujace ale o promieniowanie kosmiczne

Najgrozniejsze sa flary sloneczne i przed tym zjawiskiem nalezy sie
najbardziej bronic, a na Marsie ladowac jak szybko sie da, bo na powierzchni
juz mniej grozi to wszelakie promieniowanie (ruch dobowy, atmosfera ...).

(STS)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-18 19:30:48

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Neko" <n...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> napisał

> Boze, przeciez jak ktos z pl.sci.kosmos pisze, ze 180 dni, to mozna mu
> wierzyc
> !


Ktos tez pisze z pl.sci.kosmoc ze tych dni jest 1440. I co to dowodzi ?


> Zobacz projekt Mars Direct na:
> http://www.nw.net/mars/docs/nearterm.pdf
> Gora dwa i pol roku tam i z powrotem !


Rozwazania teoretyczne. Wiele sie ich nasluchalem i co z tego wyniklo ?
Mam ksiazke Zubrina. Pytanie pozostaje otwarte: i co z tego?


> W koncu jak sie tak daleko leci, to nie po to by wbic flage, pogaworzyc w
> mediach i pakowac sie do domu. Ponad roczny pobyt to rozsadny czas, gdy da
> sie
> cos konkretnego tam zdzialac.


Co na przyklad ?


> No a jak sobie wyobrazasz ta opieke socjalna nad umierajacymi z glodu ?
> Dac im jedzenie, niech mafia rozgrabi ?


Pewnie ze nie. Lepiej dac wedke niz rybe.


> Latajac na Marsa ludzkosc nie spowoduje, ze umierac bedzie na Ziemi wiecej
> ludzi niz dotychczas, bo umieralnosc ta wynika glownie z niedoedukowanego
> spoleczenstwa, a nie z czynnikow srodowiskowych czy zewnetrznych.


Wiem, chodzi mi tylko o aspekt moralny. Nic wiecej. Kazdy ma sumienie
i kazdy moze sie zastanowic. Nie ma co tu dyskutowac.

Neko






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-18 19:38:09

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Borys Dabrowski" <bordab@ wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Neko" <n...@z...pl> wrote:

> Użytkownik "Borys Dabrowski" <bordab@ wp.pl> napisał
>
> > Bardzom ciekaw, w jaki sposob loty na Marsa przyczynia sie do
> > smierci glodowej tych ludzi.
>
> Przeciez nie o to mi chodzi. Nie zrozumiales
> Zadalem pytanie - Czy moralnie jest finansowanie
> wielomilardowego projektu podrozy na Marsa gdy co 4 sekund
> umiera czlowiek.
>
> To gwoli rozwazan moralnych ;)
>
> Mowiac kawe na lawe. Przeznaczajac te miliardy dolarow, miliony
> ludzi zostaloby uratowanych. Wiem ze nikt tych pieniedzy nie
> wylozy dla tych biedakow - dealista juz nie jestem, ale chodzi
> mi o sam fakt.

Zrozumiec zrozumialem, po prostu uwazam, ze takie stawianie
sprawy jest zwyczajnie glupie. Rownie dobrze mozna zapytac, czy
moralne jest uzywanie kosmetykow (grube G$, znacznie wiecej niz
program kosmiczny), skoro ludzie gloduja.

-- Borys Dąbrowski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-18 19:43:22

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

News user "Neko" <n...@z...pl> wrote ...
> Użytkownik "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> napisał
>
> > Boze, przeciez jak ktos z pl.sci.kosmos pisze, ze 180 dni, to mozna mu
> > wierzyc
> > !
>
>
> Ktos tez pisze z pl.sci.kosmoc ze tych dni jest 1440. I co to dowodzi ?

Sluchaj, tych, co podaja wiarygodne zrodla.

>
> > Zobacz projekt Mars Direct na:
> > http://www.nw.net/mars/docs/nearterm.pdf
> > Gora dwa i pol roku tam i z powrotem !
>
>
> Rozwazania teoretyczne. Wiele sie ich nasluchalem i co z tego wyniklo ?
> Mam ksiazke Zubrina. Pytanie pozostaje otwarte: i co z tego?

A 2*2=4 to tez rozwazanie teoretyczne i wierzysz w to ?
O podrozy na Marsa decyduje fizyka i mechanika nieba, a lot musi odbywac sie
po obliczonych trajektoriach. Jedena z nich jest trajektoria
minimalnoenergetyczna Hohmana.
Skoro nie wierzysz w fizyke i mechanike nieba, to zasil tlumek ludzi, co
twierdza, ze ladowanie ludzi na Ksiezycu bylo sfalszowane i w ogole to pic.
Smialo ... no bo sie nie da.

>
> > W koncu jak sie tak daleko leci, to nie po to by wbic flage, pogaworzyc w
> > mediach i pakowac sie do domu. Ponad roczny pobyt to rozsadny czas, gdy da
> > sie
> > cos konkretnego tam zdzialac.
>
> Co na przyklad ?

Eksperymentalna hodowla roslin na gruncie marsjanskim, badania geologiczne,
dluzsze wyprawy w odlegle miejsca od ladowania za pomoca przywiezionego
pojazdu, badania medyczne odnosnie zachowania sie ludzi w grawitacji 0.39g.
Szukanie tej "wody" i wykreslenie jej precyzyjnej mapy.
Moge tak pisac do rana ...

>
> > No a jak sobie wyobrazasz ta opieke socjalna nad umierajacymi z glodu ?
> > Dac im jedzenie, niech mafia rozgrabi ?
>
>
> Pewnie ze nie. Lepiej dac wedke niz rybe.

Najlepiej nic nie dawac, tylko nauczyc ich jak zyc we wspolczesnym swiecie.

>
> > Latajac na Marsa ludzkosc nie spowoduje, ze umierac bedzie na Ziemi wiecej
> > ludzi niz dotychczas, bo umieralnosc ta wynika glownie z niedoedukowanego
> > spoleczenstwa, a nie z czynnikow srodowiskowych czy zewnetrznych.
>
>
> Wiem, chodzi mi tylko o aspekt moralny. Nic wiecej. Kazdy ma sumienie
> i kazdy moze sie zastanowic. Nie ma co tu dyskutowac.

Zdefinjuj najpierw ta moralnosc, to podyskutujemy.
Ja nie wiem poki co, o czym piszesz, bo czystki etniczne tez sa zabiegiem w
pewnym sensie moralnym z punktu widzenia pewnych jednostek.

(STS)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-18 19:48:41

Temat: Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Od: "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

News user "Neko" <n...@z...pl> wrote ...

> Mowiac kawe na lawe. Przeznaczajac te miliardy dolarow, miliony
> ludzi zostaloby uratowanych. Wiem ze nikt tych pieniedzy nie wylozy
> dla tych biedakow - dealista juz nie jestem, ale chodzi mi o sam fakt.
>
> Pytanie jest retoryczne i tyle...

A moralne jest to, ze ktos kupuje swemu dziecku nowe ksiazki i posyla do
najlpeszych szkol, gdy tymczasem dzieci sasiada ucza sie w panstwowych
szkolach i dziedziczac od innych ksiazki ?
To taki sam problem. Czyzby powinni miec wszyscy po rowno ?
Zdefinjuj ta moralnosc !
Na przyklad "moralny" chrzescijanin to nie to samo co "moralny" muzulmanin czy
hinduista.

Na przykladzie niedawnego trzesienia ziemi w Indiach mozna wnioskowac, ze
lekarze hinduscy sa niemoralni, bo nie ratowali ciezko rannych starych ludzi z
nizszych kast, ale w ich aspekcie religijnym i moralnym nie bylo w tym nic
zlego, choc Europejczyka klulo w oczy.
Moralnosc to pojecie rozmyte.

(STS)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czat+dziecko
Re: Biegły s?dowy
Re: Względność abstrakcji czyli pułapka skali
Re: Wyprawa na MARSA - aspekt psychologiczny
Re: Względność abstrakcji czyli pułapka skali

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »