« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2018-12-23 01:13:03
Temat: Re: [Z cyklu: Inna Polska] Znacie te bajki... to poczytajcie:W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 00:31:39 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
> > W dniu 18.12.2018 o 11:18, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >> W dniu wtorek, 18 grudnia 2018 10:08:28 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> >>
> >>> Akurat skutki tego skurwienia do dziś bardzo trwałe i silne - polska klasa
> >>> robotnicza i jej socjalwykształciuchy do dziś rozumieją polski nacjonalizm
> >>> jako faszyzm, a patriotyzm jako płacenie podatkow i segregowanie śmieci.
> >> Przecież tak właśnie patriotyzm rozumiany jest w typowych krajach burżuazyjnych:
> >> w Niemczech, w Skandynawii i w krajach anglosaskich od późnego XIX w. - z takim
> >> rozumieniem jeszcze pół biedy.
> >
> >
> > Oczywiście, że pół. Znacznie większa bieda, jeśli ktoś pod hasłem
> > "patriotyzm" rozumie posyłanie ludzi (w tym także dzieci) na pewną
> > śmierć w imię idei. Albo niewolniczo-bałwochwalcze podejście do
> > _instytucji_ jakiejkolwiek religii (nie mylić z wiarą).
> >
>
> Można też rozumieć patriotyzm wg własnej miary - ochrzcić własne dziecko w
> tej ,,instytucji" tylko dlatego, że rodzina chciała, a naprawdę mając ową
> ,,instytucję" i sam chrzest gdzieś.
> Zero bałwochwalstwa. Miara też zero.
No ale ja dokładnie miałem na myśli to co mówisz. To jest w ogóle jakiś totalnie
niezrozumiały fenomen ludzi, którzy praktykują religię a nie wierzą w nic lub
w najlepszym razie wierzą w Lenina. I tak się złożyło, że takich... "nie wiadomo
co" (bo pogan byśmy obrazili) z bałwochwalczym stosunkiem do rytuałów jest
z powodów historycznych w Polsce zatrzęsienie. Buduje się pomniki takie jak
w Świebodzinie, a gdzie ludzie w sercu mają nauki Christosa?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2018-12-23 01:32:40
Temat: Re: [Z cyklu: Inna Polska] Znacie te bajki... to poczytajcie:Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu niedziela, 23 grudnia 2018 00:31:39 UTC+1 użytkownik XL napisał:
>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>> W dniu 18.12.2018 o 11:18, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>>> W dniu wtorek, 18 grudnia 2018 10:08:28 UTC+1 użytkownik XL napisał:
>>>>
>>>>> Akurat skutki tego skurwienia do dziś bardzo trwałe i silne - polska klasa
>>>>> robotnicza i jej socjalwykształciuchy do dziś rozumieją polski nacjonalizm
>>>>> jako faszyzm, a patriotyzm jako płacenie podatkow i segregowanie śmieci.
>>>> Przecież tak właśnie patriotyzm rozumiany jest w typowych krajach burżuazyjnych:
>>>> w Niemczech, w Skandynawii i w krajach anglosaskich od późnego XIX w. - z takim
>>>> rozumieniem jeszcze pół biedy.
>>>
>>>
>>> Oczywiście, że pół. Znacznie większa bieda, jeśli ktoś pod hasłem
>>> "patriotyzm" rozumie posyłanie ludzi (w tym także dzieci) na pewną
>>> śmierć w imię idei. Albo niewolniczo-bałwochwalcze podejście do
>>> _instytucji_ jakiejkolwiek religii (nie mylić z wiarą).
>>>
>>
>> Można też rozumieć patriotyzm wg własnej miary - ochrzcić własne dziecko w
>> tej ,,instytucji" tylko dlatego, że rodzina chciała, a naprawdę mając ową
>> ,,instytucję" i sam chrzest gdzieś.
>> Zero bałwochwalstwa. Miara też zero.
>
> No ale ja dokładnie miałem na myśli to co mówisz. To jest w ogóle jakiś totalnie
> niezrozumiały fenomen ludzi, którzy praktykują religię a nie wierzą w nic lub
> w najlepszym razie wierzą w Lenina. I tak się złożyło, że takich... "nie wiadomo
> co" (bo pogan byśmy obrazili) z bałwochwalczym stosunkiem do rytuałów jest
> z powodów historycznych w Polsce zatrzęsienie. Buduje się pomniki takie jak
> w Świebodzinie, a gdzie ludzie w sercu mają nauki Christosa?
>
A to Ewę spytaj - to ona chrzciła.
--
XL Wołynia nie zapomnimy!
https://m.interia.pl/nowa-historia/news,nId,2603974
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |