« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-02-11 11:59:58
Temat: Z czego to wynika ?Witam,
jestem studentem i zauwazylem ciekawe zjawisko. Otoz wszyscy mi mowia,
ze matura przy sesjach ktore teraz mamy to było NIC. Ja uwazam odwrotnie
i na pewno mam racje, bo przeciez do matury uczylismy sie miesiacami,
a teraz do kazdego egzaminu po kilka dni, jesli nie nawet tylko dzien
przed. Naprawde, roznica jest oczywista i jak nie moge nie miec w tym
wpydku racji. Przeciez juz nawet fakt, ze matury sie nie poprawialo i stad
100 razy wiekszy stres... Itd.
Roznica zdan wobec tego wynika z czegos co jest we mnie, a nie w innych,
bo naprawde jestesm osamotniony. Z czego to Waszym zdaniem wynika?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-02-11 15:34:14
Temat: Re: Z czego to wynika ? are napisał(a):
> jestem studentem i zauwazylem ciekawe zjawisko. Otoz wszyscy mi mowia,
> ze matura przy sesjach ktore teraz mamy to było NIC.
Dziwnych masz znajomych :)
Kamnez
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-02-11 16:00:35
Temat: Re: Z czego to wynika ? are; <eqn0fu$e9b$1@inews.gazeta.pl> :
> Witam,
>
> jestem studentem i zauwazylem ciekawe zjawisko. Otoz wszyscy mi mowia,
> ze matura przy sesjach ktore teraz mamy to było NIC. Ja uwazam odwrotnie
> i na pewno mam racje, bo przeciez do matury uczylismy sie miesiacami,
> a teraz do kazdego egzaminu po kilka dni, jesli nie nawet tylko dzien
> przed. Naprawde, roznica jest oczywista i jak nie moge nie miec w tym
> wpydku racji. Przeciez juz nawet fakt, ze matury sie nie poprawialo i stad
> 100 razy wiekszy stres... Itd.
;)
Też uważałem tak jak Twoi interlokutorzy. ;) Czyli matura, to forma
sesji, tyle że powtarzana co pół roku. ;) Czyli matura przy studiach to
pikuś. ;) Zapewne rozmówcom nie chcodziło tylko o ilośc materiału, choć
u tutaj np. ucząc się samodzielnie do egzaminów wstępnych robisz na
drugą maturę, co o formę tzn. egzamin "na poważnie".
> Roznica zdan wobec tego wynika z czegos co jest we mnie, a nie w innych,
> bo naprawde jestesm osamotniony. Z czego to Waszym zdaniem wynika?
Że Jesteś na pierwszym roku po pierwszej sesji? ;)
Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-02-11 19:08:20
Temat: Re: Z czego to wynika ?
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eqnegm$5q7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Też uważałem tak jak Twoi interlokutorzy. ;) Czyli matura, to forma
> sesji, tyle że powtarzana co pół roku. ;) Czyli matura przy studiach to
> pikuś. ;) Zapewne rozmówcom nie chcodziło tylko o ilośc materiału, choć
> u tutaj np. ucząc się samodzielnie do egzaminów wstępnych robisz na
> drugą maturę, co o formę tzn. egzamin "na poważnie".
>
Oni (nowi maturzyści) nie mają egzaminów na studia (na większość kierunków).
>> Roznica zdan wobec tego wynika z czegos co jest we mnie, a nie w innych,
>> bo naprawde jestesm osamotniony. Z czego to Waszym zdaniem wynika?
>
> Że Jesteś na pierwszym roku po pierwszej sesji? ;)
>
Strzał w dziesiątkę-dojdzie do 2-3 roku, będzie miał egzamin po egzaminie
(czasem 5 zaliczeń w tygodniu) to się dowie czemu System Eliminacji
Studentów Jest Aktywny.
--
c...@p...pl
gg 6451317
"Życie nieświadome nie jest warte tego,
by je przeżyć"
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-02-11 20:29:10
Temat: Re: Z czego to wynika ? are w news:eqn0fu$e9b$1@inews.gazeta.pl napisał(a):
>
> jestem studentem i zauwazylem ciekawe zjawisko. Otoz wszyscy
> mi mowia, ze matura przy sesjach ktore teraz mamy to było NIC.
Jedno i drugie to śmiech na sali. Tyle, że z maturą nie tak łatwo o poprawkę
jak z egzaminem na sesji.
> Ja uwazam odwrotnie i na pewno mam racje, bo przeciez do matury
> uczylismy sie miesiacami,
A nawet latami - poczynając od zerówki, poprzez podstawówkę, aż po szkołę
średnią. Bo jeśli idzie o powtórkę to w moim przypadku jeden dzień. Z obroną
na studiach było podobnie - kilka godzin na dzień przed obroną ;-)
> Roznica zdan wobec tego wynika z czegos co jest we mnie, a nie w
> innych, bo naprawde jestesm osamotniony. Z czego to Waszym zdaniem
> wynika?
Każdy kto wychodził z obrony mówił: pikuś! Maturę już się przeszło dlatego
dla wielu ludzi emocje z tym związane się zatarły. Bardziej przeraża to co
dopiero człowieka czeka, bo rezultat niewiadomy. Dodatkowo jest to pewna
forma podniesienia swojego prestiżu (coś podobnego mam w pracy gdzie ludzie
z każdej komórki uważają, że są najważniejsi dla firmy), a zarazem
usprawiedliwienia się na wypadek porażki: "jak ja mam ciężko!", "ileż
wysiłku, nerwów mnie to kosztuje". Coś takiego mi do głowy przychodzi.
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-02-12 16:02:15
Temat: Re: Z czego to wynika ?Użytkownik " are" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eqn0fu$e9b$1@inews.gazeta.pl...
> jestem studentem i zauwazylem ciekawe zjawisko. Otoz wszyscy mi mowia,
> ze matura przy sesjach ktore teraz mamy to było NIC. Ja uwazam odwrotnie
widać miałeś trudną maturę a teraz dla odmiany wybrałeś się na łatwe studia.
> i na pewno mam racje
bez komentarza
e.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-02-12 17:20:58
Temat: Re: Z czego to wynika ?
are rzekł:
> jestem studentem i zauwazylem ciekawe zjawisko. Otoz wszyscy mi mowia,
> ze matura przy sesjach ktore teraz mamy to było NIC. Ja uwazam odwrotnie
> i na pewno mam racje, bo przeciez do matury uczylismy sie miesiacami,
> a teraz do kazdego egzaminu po kilka dni, jesli nie nawet tylko dzien
> przed. Naprawde, roznica jest oczywista i jak nie moge nie miec w tym
> wpydku racji. Przeciez juz nawet fakt, ze matury sie nie poprawialo i stad
> 100 razy wiekszy stres... Itd.
>
> Roznica zdan wobec tego wynika z czegos co jest we mnie, a nie w innych,
> bo naprawde jestesm osamotniony. Z czego to Waszym zdaniem wynika?
Przestań ćpać przed sesją i pisaniem postów. :) Ciesz się z tej luki
czasoprzestrzennej.
Tylko tu i teraz debil może bez problemów studia skończyć. :o)
---
Poz.
WI
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-02-13 02:55:15
Temat: Odp: Z czego to wynika ?
Użytkownik are <a...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:eqn0fu$e9b$...@i...gazeta.pl...
> Witam,
>
> jestem studentem i zauwazylem ciekawe zjawisko. Otoz wszyscy mi mowia,
> ze matura przy sesjach ktore teraz mamy to było NIC. Ja uwazam odwrotnie
> i na pewno mam racje, bo przeciez do matury uczylismy sie miesiacami,
> a teraz do kazdego egzaminu po kilka dni, jesli nie nawet tylko dzien
> przed. Naprawde, roznica jest oczywista i jak nie moge nie miec w tym
> wpydku racji. Przeciez juz nawet fakt, ze matury sie nie poprawialo i stad
> 100 razy wiekszy stres... Itd.
>
> Roznica zdan wobec tego wynika z czegos co jest we mnie, a nie w innych,
> bo naprawde jestesm osamotniony. Z czego to Waszym zdaniem wynika?
Z egzaminami na uczelni w kontekście matury jest dla większości jak ze ślubem i
małżeństwem: Wpierw się hajtają a potem kwękają. ;)
A jak potem pyta jeden z drugim kogoś doświadczonego kiedy się ta udręka skończy to
otrzymują odpowiedź:
"W małżeństwie najtrudniejsze są pierwsze 3 lata. Potem się człowiek przyzwyczaja"...
;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-02-13 15:59:39
Temat: Re: Z czego to wynika ?Tylko wez pod uwage % zdawalnosci matury i egzaminow. Ponaddto do
matury czlowiek przygotowywal sie w toku normalnej nauki licealnej czy
w technikum i pozniej wystarczylo to zebrac do kupy wiec nie mow zes
tak kul niemilosiernie miesiacami. Pewnie cztery miesiace biadoliles a
w dwa tygodnie przerobiles material.
_____________________
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-02-13 21:19:05
Temat: Re: Z czego to wynika ?Justyna N; <45cf69a8$1@news.home.net.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:eqnegm$5q7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Też uważałem tak jak Twoi interlokutorzy. ;) Czyli matura, to forma
> > sesji, tyle że powtarzana co pół roku. ;) Czyli matura przy studiach to
> > pikuś. ;) Zapewne rozmówcom nie chcodziło tylko o ilośc materiału, choć
> > u tutaj np. ucząc się samodzielnie do egzaminów wstępnych robisz na
> > drugą maturę, co o formę tzn. egzamin "na poważnie".
> >
> Oni (nowi maturzyści) nie mają egzaminów na studia (na większość kierunków).
Bleee, rozpuszczają gówniarzerię. ;)
Flyer
--
gg: 9708346
http://flyer.uczucia.com.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |