Z kuchni :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 549

411. Data: 2009-03-09 10:19:02

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> krew się nie leje, to i cierpienia się nie czuje

Niestety, są tacy, którym to sprawia ból? nieprzyjemność? głęboką
nieprzyjemność?

Ale podobno wystarczy wyłączyć komputer...

A z drugiej strony, jeśli lubicie jatki, to coż. No pozostaje życzyć dobrej
zabawy. Na pewno się nie nudzicie. A to już coś.

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

412. Data: 2009-03-09 10:19:19

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: "Saulo" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Vilar <v...@U...TO.op.pl>
gp2q9i$hsf$...@n...onet.pl

> Wy Qrczak to jakaś fajna werbalnie jesteście.
> Śledzę wasze dokonania klawiaturowe z zachwytem.

psd - pilne szlifowanie dialektyki :)

saulo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

413. Data: 2009-03-09 10:48:08

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Vilar pisze:

> Niestety, są tacy, którym to sprawia ból? nieprzyjemność? głęboką
> nieprzyjemność?
>
> Ale podobno wystarczy wyłączyć komputer...
>
> A z drugiej strony, jeśli lubicie jatki, to coż. No pozostaje życzyć dobrej
> zabawy. Na pewno się nie nudzicie. A to już coś.

Co Ty, Vilar, Tobie też trzeba ironię paluszkiem wskazywać?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

414. Data: 2009-03-09 10:49:43

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Co Ty, Vilar, Tobie też trzeba ironię paluszkiem wskazywać?

Dziś poproszę.
Szaro, buro, coś siąpi nieustannie. Nawet kawa nie pomaga.
Dziś jestem nielotna.
Pióra mi zamokły....jak kurze.

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

415. Data: 2009-03-09 10:49:48

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> Spędzić ponad 3-4 godziny na tego rodzaju "pogawędce" w niedzielny
> wieczór...
> zaiste godne podziwu. ;)

Przypomnij sobie lepiej swoje pogawędki. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

416. Data: 2009-03-09 10:50:50

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Saulo pisze:

> Zaiste uważam, że to była odpowiednia odskocznia od całodziennego skupiania
> się nad tłumaczeniem

A teraz, widzę, ochoczo powracasz. W nawyk Ci weszło?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

417. Data: 2009-03-09 10:56:01

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

bazzzant pisze:

> A tak na poważnie, czy sandauki u mężczyzny są aseksualne?

Nie. IMO wręcz przeciwnie.
O ile nie widać na stopach grzybicy, oczywiście. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

418. Data: 2009-03-09 10:58:37

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Saulo pisze:
> Aicha <b...@t...ja>
> gp1ffc$j61$...@n...onet.pl
>
>> Użytkownik "Paulinka" napisał:
>>
>>> Jakoś przez 8 lat nikomu nie przeszkadzało, że jestem
>>> biurwą i jak biurwa nie wyglądam.
>> No to czemu przejmujesz się gościem, który w wieku pi...... chodzi w
>> krótkich spodenkach?
>
> A zwłaszcza NIE chodzi i ma pirazytrzymniej :).

A co komu przeszkadzają krótkie spodenki?
Sandały be, krótkie spodenki be. W czym ci faceci mają latem chodzić?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

419. Data: 2009-03-09 11:06:11

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vilar" napisał:

> > widzę, że czas iść pielęgnować swoje zboczenia w cichości
> > ducha. Tu za dużo krzyku...
> Czyżbyście Kolezanko nie doceniali stymulującego działania
> publiczności?

Symfonia dwóch ciał jest sztuką kameralną.
Publiczność rozprasza i przeszkadza.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

420. Data: 2009-03-09 11:08:31

Temat: Re: Z kuchni :-)
Od: "Saulo" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

medea <m...@o...eu>
gp2soe$nqs$...@n...onet.pl

> Saulo pisze:
>> Aicha <b...@t...ja>
>> gp1ffc$j61$...@n...onet.pl
>>
>>> Użytkownik "Paulinka" napisał:
>>>
>>>> Jakoś przez 8 lat nikomu nie przeszkadzało, że jestem
>>>> biurwą i jak biurwa nie wyglądam.
>>> No to czemu przejmujesz się gościem, który w wieku pi...... chodzi w
>>> krótkich spodenkach?
>>
>> A zwłaszcza NIE chodzi i ma pirazytrzymniej :).
>
> A co komu przeszkadzają krótkie spodenki?
> Sandały be, krótkie spodenki be. W czym ci faceci mają latem chodzić?

Ja do sandałów nic nie mam, chociaż po okresie dziecięctwa, kiedy nie miałem
na to pełnego wpływu,
długo się do nich przekonywałem i znam takich, którzy za nic ich nie włożą.
Skarpetki nosiłem do nich tylko jako brzdąc (żeby było jasne).

A krótkie ograniczyłem tylko do sytuacji wysoce nieoficjalnych nie tylko ze
względu na wiek, ale i wagę.

Podsumowując: sandały na nieszpetnych stopach jak najbardziej OK a kolumny
doryckie noszące siwiejący łeb lepiej w długich.

Saulo