« poprzedni wątek | następny wątek » |
181. Data: 2012-12-11 09:52:17
Temat: Re: Zarazliwa ciazaUżytkownik "Nemrod"
>> podaj do jakich wartości a i b przekształcić ci to 20=30.
>
>Do jakich byś nie przekształcał,
Czy ty rozumiesz to co przeczytasz?.
Miałem ci udowodnić że jeżeli uznamy niepoprawne a=b za prawdę, to można
udowodnić niedorzeczne c.
Gdzie podjąłem się udowodnienia że a=b jest prawdą?. To ty, mój dowód,
chcesz obalić podważając aksjomat z którego wynika.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
182. Data: 2012-12-11 10:06:51
Temat: Re: Zarazliwa ciazaW dniu 2012-12-11 10:52, olo pisze:
> Miałem ci udowodnić że jeżeli uznamy niepoprawne a=b za prawdę,
O to chodzi, że nie możemy uznać nieprawdy za prawdę.
> to można
> udowodnić niedorzeczne c.
Bełkot. Z nieprawdy nic nie udowodnisz.
> Gdzie podjąłem się udowodnienia że a=b jest prawdą?. To ty, mój dowód,
> chcesz obalić podważając aksjomat z którego wynika.
Ta twoja 'aksjomatyka' jest po prostu wewnętrzne sprzeczna (w matematyce
to znany przypadek) i dlatego piszesz bzdury na okrągło.
Głupi jakiś czy co ? Jaki dowód ? Na razie wyszło, że nie umiesz liczyć
i jesteś zbyt niedorozwinięty, żeby nawet podszywać się pod papieża.
--
Nemrod Vargardsson
"Kto wstąpił do nieba i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje garście?
Kto wody owinął płaszczem? Kto krańce ziemi utworzył?
Jakie jest Jego imię? - A jakie Syna? Wiadomo ci może?" - Prz 30,4
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
183. Data: 2012-12-11 10:11:34
Temat: Re: Zarazliwa ciazaUżytkownik "Ikselka"
>>>
>>>> Proszę bardzo.
>>>> 20=30 /10
>>>> 2-1=3-1
>>>> 2=1
>>>
>>>A cóż to za bełkot?
>>>
>> To jest poprawnie przekształcana, nieprawdziwa równość.
>>
>No ale wiesz, co wynika z nieprawdziwych założeń?
>
No o tym ten wątek, wszystko może wynikać i implikacja jest prawdziwa. Na
dodatek fałszywy aksjomat umożliwia wyprodukowanie dowolnej liczby dowodów.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
184. Data: 2012-12-11 10:11:41
Temat: Re: Zarazliwa ciazaOn 11 Gru, 10:46, "olo" <o...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "????????????"
>
> >Nie to wyjaskrawienie rzeczy, które ciągiem uprawiasz, podsumowanie
> >jaskrawe tego co non stop wypisujesz.
> >Synteza charakteru twojego pisania.
>
> Opracowana poprzez globika, na podstawie wymyślonych poprzez niego
> syntetycznych przesłankach :)
>
> pzdr
> olo
Przykłady przez porównanie, ten twój biologizm nie jest badaniem
natury, tylko stwarzanie obrazu natury pod nasze założenia, wszystko
zależy od "termometru" który wpadnie w nam w ręce , tym warunkujemy
obraz który widzimy, a tych termometrów może być miliony.
Oderwanie od rzeczywistości to zapominanie o tym kto obserwuje i z
jakiego stołka i w taki sposób w ciągu paru lat nagle powstały dwie
natury. Czyli silniejszy wygrywa i ludzie warunkują się tą
interpretacją, co daje brak wrażliwości na słabych, projektuje się
następnie iż tak chce natura, czyli umywa ręce, ucieka od
odpowiedzialności za swoje życie i swoje wybory.
Druga interpretacja, bardziej współczesna ,to że gatunek przetrwał bo
pomagamy słabszym, tym samym przez pomoc się rozwijamy i trwamy, czyli
projekcja iż natura jest moralna. Jedno jest sprzeczne do drugiego.
W ostatnich latach tak wszystko przeprojektowano na geny, że już
myślano że morderce po urodzeniu lub przed wykryjemy , absurd jakby to
nie człowiek mordował tylko geny, całkowita kompromitacja po paru
latach tej teorii, ale nadal ślepe kury swoje,nawet metagenetykę
wymyślono, że geny wiedzą jaką partnerkę poznamy i z kim się ożenimy i
ciągle wymyśla się choroby, za które geny mają być odpowiedzialne, a
nie nasze zachowanie, jak schizofrenia itd.
I to już napewno jest zupełnie kościół naukowy, którego dogmaty mają
gdzieś rzeczywistość. A ty jesteś bardzo rozmodlony.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
185. Data: 2012-12-11 10:16:51
Temat: Re: Zarazliwa ciazaW dniu 2012-12-11 11:11, olo pisze:
> No o tym ten wątek, wszystko może wynikać i implikacja jest prawdziwa.
> Na dodatek fałszywy aksjomat umożliwia wyprodukowanie dowolnej liczby
> dowodów.
Jaki dowód skoro możesz dojść do całkowicie sprzecznych ze sobą
wyników ? Zastanów się co piszesz biedny człeniu.
--
Nemrod Vargardsson
"Kto wstąpił do nieba i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje garście?
Kto wody owinął płaszczem? Kto krańce ziemi utworzył?
Jakie jest Jego imię? - A jakie Syna? Wiadomo ci może?" - Prz 30,4
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
186. Data: 2012-12-11 10:21:59
Temat: Re: Zarazliwa ciazaUżytkownik "????????????"
> A ty jesteś bardzo rozmodlony.
Rozmodlony to jest twój "syntetyczny" obraz mnie w twojej głowie.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
187. Data: 2012-12-11 10:23:45
Temat: Re: Zarazliwa ciazaUżytkownik "Nemrod"
Przeczytaj ten wątek cały ze zrozumieniem. Na razie dyskutujesz podobnie jak
globik z upiorami w swojej głowie.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
188. Data: 2012-12-11 10:26:38
Temat: Re: Zarazliwa ciazaW dniu 2012-12-11 11:23, olo pisze:
> Przeczytaj ten wątek(...)
Zjeżdżaj gimnazjalisto. Zacznij się uczyć
bo inaczej będzie pała z matmy na koniec
i po ptokach.
--
Nemrod Vargardsson
"Kto wstąpił do nieba i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje garście?
Kto wody owinął płaszczem? Kto krańce ziemi utworzył?
Jakie jest Jego imię? - A jakie Syna? Wiadomo ci może?" - Prz 30,4
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
189. Data: 2012-12-11 10:30:20
Temat: Re: Zarazliwa ciazaUżytkownik "Nemrod"
>> No o tym ten wątek, wszystko może wynikać i implikacja jest prawdziwa.
>> Na dodatek fałszywy aksjomat umożliwia wyprodukowanie dowolnej liczby
>> dowodów.
>
>Jaki dowód skoro możesz dojść do całkowicie sprzecznych ze sobą
>wyników ? Zastanów się co piszesz biedny człeniu.
>
Skoro coś uznajemy coś za prawdę, to potem w dowodzie tego nie badamy.
Matematyka to naprawdę jest tylko i wyłącznie nauka o konsekwencjach
wynikających ze zbioru przyjętych AKSJOMATÓW. Jeżeli z aksjomatów wynikają
bzdury to rewiduje się aksjomatykę. Wie to każdy, kto ma o tej matematyce
blade nawet pojęcie.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
190. Data: 2012-12-11 10:39:15
Temat: Re: Zarazliwa ciazaW dniu 2012-12-11 11:30, olo pisze:
> Skoro coś uznajemy coś za prawdę, to potem w dowodzie tego nie badamy.
A jak wiadomo z góry że 'coś' to nieprawda to wiadomo także, że cokolwiek
wyjdzie to na pewno nie żaden dowód na cokolwiek.
> Matematyka to naprawdę jest tylko i wyłącznie nauka o konsekwencjach
> wynikających ze zbioru przyjętych AKSJOMATÓW.
Żebyś tylko wiedział co to ten aksjomat skoro wykładasz się na implikacji.
--
Nemrod Vargardsson
"Kto wstąpił do nieba i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje garście?
Kto wody owinął płaszczem? Kto krańce ziemi utworzył?
Jakie jest Jego imię? - A jakie Syna? Wiadomo ci może?" - Prz 30,4
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |