Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-31 16:10:01

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa:
> Są dwie wyraźne racje.
> Uczestniczysz w zabawie 'w społeczeństwo', albo nie.
> Trzeba stanąć, po którejś stronie.

Acha! Wiec to jest to ~brakujace usprawiedliwienie... wiesz czego? :)))
Jakiez ohydnie obslizle! Bleeee.... ;D
i niedorzecznie naiwne. :)

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-07-31 22:19:02

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pijawka "cbnet"
przykleiła się do tyłka eTaTy :-))

> > Są dwie wyraźne racje.
> > Uczestniczysz w zabawie 'w społeczeństwo', albo nie.
> > Trzeba stanąć, po którejś stronie.
>
> Acha! Wiec to jest to ~brakujace usprawiedliwienie... wiesz czego? :)))
> Jakiez ohydnie obslizle! Bleeee.... ;D
> i niedorzecznie naiwne. :)

Masz rację.
Wyartykułuj dlaczego, jak masz jaja.
:-))

ett

Ktoś musi być mądrzejszy, to mogę być ja :-))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 22:21:05

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wzburzony "zielsko" w news:bgavpg$dtv$1@atlantis.news.tpi.pl... ;)))
/.../


> > Jeśłi Pawle uważasz, że _masz_już_wszystko_, co potrzebne jest do
> > konsumowania tego tekstu - to naprawdę, życzę Ci więcej pokory
> > w sobie. I wyobraźni oczywiście.

> Taak ja mam miec wiecej pokory ale Ty czy Jerzy to juz nie co? Jerzyk
> moze byc megalomanska niedouczona sierotka ale inni juz nie tak?
> Wkurzyles mnie.

Poważnie!?;))
No to pomyśl co się będzie działo w Twoich działaniach zawodowych ;)).
Uważasz, że wkurzanie się sprzyja poprawnej percepcji i reakcjom?
Czy może tylko _niepokoi_?
Jak to jest z tym "przepracowywaniem" tematów?
Słyszałem, że podobno "decyzje w sprawach" podejmowane sa na ogół (straszne)
przez umysł w pierwszych sekundach zetknięcia się z problemem, a cała potem praca
mózgu jest wyłącznie poszukiwaniem uzasadnienia dla podjętej decyzji.
Czy to prawda?
Może jednak powinieneś dłużej spacerować i to PRZED odpowiedzią, a nie PO.
Mówię to absolutnie bez żadnej złośliwości... Nie mam do niej najmniejszego powodu.

Co do pokory - ma ona rózne oblicza.
Tak się dziwnie składa, że od trzech lat mojej działalnosci na psp, za główny tego
powód uznaję niezmiennie osobowość Jerzego. A, wierz mi, żyję dość długo
na tym świecie (i nie próżnuję!!) i spotkałem już tysiące różnych ludzi - żaden
z nich nie był dla mnie tak interesujący.
Ty - student pierwszego (jesli dobrze pamiętam) roku psychologii, już "kasujesz"
wszystkie słowa JeTa... Czy robisz to dlatego, że widzisz w nim wroga publicznego?
Czy może widzisz w tym wyłącznie sprawy proste i jasne dla kazdego? Banaly,
że tak powiem..?
Budujesz w sobie człowieka Twórczo nastawionego do zastanego świata, czy też
bronisz tego, czego się nauczyłeś do tej pory w szkołach?
Jak sądzisz - co będziesz robił ze swoim umysłem za pięć, a co za dziesięć lat?
Abstrakcja...


> (...)
> > Obawiam się, że musi jeszcze wiele wody upłynąć i wiele nowych
> > powiązań neuronalnych się potworzyć, aby rzecz u Ciebie "zaskoczyła".
/.../

> All gdzies ty krytycyzm zgubil co? Tak piescisz to swoje dziecko ze nie
> zauwazyles ze dajesz cyca sliniacemu sie potworowi?

Możesz rozwinąć, gdzie widzisz tego potwora? Konkretnie!!
Pomogę Ci, tylko daj jakiś znak!!
Proszę ...:)).

> Ze ktos czyta cos co sie da przeczytac to chyba normalne no nie? Rzecz
> w tym ze Jet pisze tak by go Nie-rozumiano.

Sądzisz, że wszyscy to rozumieją? Że to jest jasne i proste? To powiedz mi
dlaczego tyle juz osób połamało sobie na nim własne ... hmmm... zwoje ;))?
Powiem Ci, że dowód na to, iż niewiele osób rozumie o czym mówi JeT
jest tu w niemal w każdym poście. Czasem również w moich!;) Nawet tak zwane
"tuzy grupy" nie moga się z tym uporać - a mam na mysli _słowa_którymi_
_znajduje_się_odpowiedź_ na pytanie "dlaczego" ...;)). W tym wypadku -
dlaczego rozmawiamy, dlaczego się spieramy, dlaczego się wkurzamy,
dlaczego wkurzają nas robaki nieuczciwe, dlaczego sąd skazuje "artystkę",
dlaczego sejm jest parodią, dlaczego politycy są "lumpenpolityklami"
i dlaczego nasze państwo chyli sie ku upadkowi... ;).

Odpowiedź "dlaczego" jest tu jednak połową sukcesu. Następną część stanowi
odpowiedź "co z tym zrobić, aby..." i w tym kierunku działa motywacja JeTa.
Masz wątpliwości?

A znasz wszystkie odpowiedzi?
Jeśłi znasz - to jesteś błazen.
;))


> Cwiczenie umyslu to zadanie
> ktore mozna realizowac w rozny sposob, ale nie dorabiaj ideologi do wp*
> kazdemu kto nie mysli tak jak ja chce. Czytaj ja jestem alfa Ty
> dostniesz wp* bo mnie sie nie podoba.

Spokojnie!!! Ten etap mamy juz częściowo za sobą!
Dzisiaj TO FORUM jest diametralnie inne od tego z jakim spotykaliśmy się
dwa lata temu. Dlaczego? Ano dlatego, że wielu ludzi uznało je za _wyjątkowe_
(co też ma swoje przczyny i koszty), i pozostało na nim dłużej niż jeden sezon
ogórkowy. Czego i Tobie życzę.


> Mam pytanie czy swoje dzieci traktujesz tak jak Jerzys swoich
> czytelnikow? Dajesz im wpierdol zeby cwiczyly umysl?

Nie. Z moimi dziećmi mam (miełem, gdy tego potrzebowały) bezpośredni
kontakt na wszystkich możliwych płaszczyznach, stosownie do pełnionych ról.
Tutaj mamy wyłącznie literki i to kierowane do anonimowych odbiorców
w nieznanym wieku i o nieznanych doswiadczeniach. Dopiero reakcje tychże
mogą cokolwiek o nich samych powiedzieć. No i patrząc na te reakcje -
widać, co widać...
Cwiczenia słowem, nie mogą tu nikomu zaszkodzić, a jedynie dają nadzieję
na poszerzenie horyzontów. O jeden istotny w tym przypadku szczegół.
Myśłenie abstrakcyjne (kiedys JeT nazywał to mysłeniem polowym - nie wiem
czemu zrezygnował. Może było to zbyt abstrakcyjne ?;))).
JeT również sie uczy!! Tak jak wszyscy.

Jedyny problem jaki jest do rozwiązania, to NIE ZATŁUCZENIE JETA, bo
jego słowa kłują, ale jak powiązać te słowa ze społecznością i stadem, w jakim
musimy żyć i w jakim wszyscy zyją.
I temu ma służyć moja propozycja - dotycząca symbolicznie "autorytetu".


> Paweł Zioło

pozdrawiam
All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 22:35:36

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "cbnet" <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

eTaTa:
> Wyartykułuj dlaczego, jak masz jaja.
> :-))

Zaczynasz byc w istotny sposob zalosny.
Przynajmniej z mojego punktu widzenia. ;))

Czarek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 22:37:46

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

No proszę - odpowiedziałem powyżej na niewłaściwe pytanie :)).
Twoje słowa:
> > Ze ktos czyta cos co sie da przeczytac to chyba normalne no nie? Rzecz
> > w tym ze Jet pisze tak by go Nie-rozumiano.

Wziąłem za: "Rzecz w tym, że Jet pisze tak jakby go Nie-rozumiano"... ;))
Taka interpretacja jest mi o wiele bliższa. I na takie pytanie była moja odpowiedź.
Poniższa.

> Sądzisz, że wszyscy to rozumieją? Że to jest jasne i proste? To powiedz mi
> dlaczego tyle juz osób połamało sobie na nim własne ... hmmm... zwoje ;))?
> Powiem Ci, że dowód na to, iż niewiele osób rozumie o czym mówi JeT
> jest tu w niemal w każdym poście. Czasem również w moich!;) Nawet tak zwane
> "tuzy grupy" nie moga się z tym uporać - a mam na mysli _słowa_którymi_
> _znajduje_się_odpowiedź_ na pytanie "dlaczego" ...;)). W tym wypadku -
> dlaczego rozmawiamy, dlaczego się spieramy, dlaczego się wkurzamy,
> dlaczego wkurzają nas robaki nieuczciwe, dlaczego sąd skazuje "artystkę",
> dlaczego sejm jest parodią, dlaczego politycy są "lumpenpolityklami"
> i dlaczego nasze państwo chyli sie ku upadkowi... ;).


Skoro jednak pytanie brzmiało tak, jak brzmiało (brak przecinków mnie zmylił?)
- odpowiem inaczej.

> > Rzecz w tym ze Jet pisze tak by go Nie-rozumiano.

Kto go rozumie, a kto nie rozumie? Po czym to poznajesz?
Domyśłam się dyplomatycznie, że Ty nie za bardzo rozumiesz, i "powinienem"
starać się to rozjaśnić. Próbowałem. Nadal próbuję. Działam tak jak potrafię,
tworząc warunki!! Wspieram swym działaniem ciekawych ludzi Tak długo,
jak długo nie powiedzą wszystkiego co ich rozjaśnia na tyle, że stają się
przeźroczyści.
Do przeźroczystości JeTa jeszcze daleko. Przynajmniej w oczach grupy.

> > Jet pisze tak by go Nie-rozumiano.

Spróbuj więc myśłeć o JeTcie jak o własnym pacjencie, kliencie w poradni,
lub Twoim podopiecznym w grupie terapeutycznej. Jak wówczas będziesz
reagował? Też bęziesz się złościł i próbował wypchnąć problem poza granice
swej pracy umysłowej, nazywając go "zaplutym potworem"?
Weźmiesz do ręki elektrody i przy najblioższej okazji "zneutralizujesz problem"
podkręcając gałkę bardziej w prawo?
Paweł - opamiętaj się!!

Po pierwsze musisz "wejść" w głowę JeTa.
Niemożliwe?
Ano właśnie!! I w tym jest problem. Jak JeT ma Ci wytłumaczyć, w czym
rzecz, skoro dysponuje _organicznie_ innym mięśniem mózgowym?
A przecież nie chodzi tu o demonstrację techniki podnoszenia ciężarka w siłowni.
Tu rzecz odbywa się na pewnym stopniu abstrakcji, stopniu niedostępnym
dla wielu umysłow. Czy masz ambicję opanowania stopni abstrakcji dostępnych
wszystkim umysłom? To chyba niedorzeczne, choć jeszcze wszystko przed Tobą :)).

Czy zatem JeT "powinien" milczeć? Aby nie niepokoić "normalnych" ludzi? ;))
No chyba żartujesz...
JeT mówi konkretami, tak jak nikt na tym forum.


> pozdrawiam
> All


PS. Proszę - pisz staranniej. Interpunkcja stanowi ważny element przekazu,
i jak to właśnie widać, jej braki nie dość że utrudniają czytanie, to po prostu
mogą prowadzić do błędów (co jednak nie usprawiedliwia czytającego;).
Nie wiem również dlaczego nie używasz polskich znaków diakrytycznych.
Masz poprawnie ustawione kodowanie i powinieneś używać klawisza
"prawy Alt"...
Ale to na marginesie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 23:02:40

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bgc5ka$rso$1@news.onet.pl...
> eTaTa:
> > Wyartykułuj dlaczego, jak masz jaja.
> > :-))
>
> Zaczynasz byc w istotny sposob zalosny.
> Przynajmniej z mojego punktu widzenia. ;))

Żałosny ???
No pięknie,
Gość nawet w stringach nie chodzi,
a będzie mi mówił żem ja, żałosny.
:-))
Znasz jakiś konkret?
Więcej pytać nie będę.

A propos, Twojego punktu spoglądania:
Czy widać stamtąd coś więcej, niż zakrzywiony nos?

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-07-31 23:58:43

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jerzy Turynski" news:bg98me$gbo$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Szczególnie zaś... "artystycznie głęboka" jest 'wypowiedź'...
> gołębia na moim balkonie.

:)

jak się jej przyjżysz wnikliwie
zrobisz z niej sztukę

czym różni się od packi umbry?

czasem marzę sobię, że jestem kamieniem
czasem, że jestem liściem

tymczasem jestem stertą komórek
uwikłaną w kulturę

[...]
> "Historia" to takie błyskotliwe rękodziełko... "starych kobiet
> plemienia". Przypadkiem nie obiło się o uszy - choć trochę za-
> haczając o międzyusze eTaTka, co?

własnie

> "Historia" "oceni", "ukarze winnych", "doceni dobre", i... mo-
> że też będzie żarła NASZE BANANY i zrobi ZA NAS kupę, co ?
[...]
> Jakaż to ślyczna wiedźma, którą można 'wytłumaczyć' publice do-
> kładnie każdą głupotę siedzącą - nie w żadnej przeszłej i przy-
> szłej historii" - a TERAZ i TYLKO TERAZ we własnym łbie !
[...]
> Zauważ dokładnie: do tego wystarczy tylko JEDNO - posiadać na da-
> ny temat miast rzetelnego rozumienia - "kulturę", "tradycję" ('re-
> wolucji kulturalnej'), "patriotyzm" (boiskowy), "merytorycznie
> słuszne naukowe PROCEDURY klepania w mechaniczny kalkulator wg.
> tabelki" - czyli po prostu PARANOJĘ... i już. 'Piekielne' diabły
> i 'boskie' anioły wyskakują z KAŻDEJ PARANOI całymi STADAMI, jest
> wtedy co palić na stosach i karcić pięścią vel NASZYM 'politycz-
> nie poprawnym' "aparatem sprawiedliwości", a z drugiej mańki -
> jest się do czego "modlić" vel 'ślinić ochami i achami'... do
> "cudów boskich" w... 'sreberkach świstaków'.
[...]
> Dalej wierzysz, że gotowe, po maturze i studiach eTaTy i skończo-
> ne ściśle pod szablon artystki bocian wyciąga z kapusty? Cosik
> ci się p.. liło z salonem samochodowym i tamtejszymi dilerami...
>
> Gupi kołku: NIE MA JAKICHKOLWIEK 'jedynie słusznych' "zachowań
> artysty", po których można by go Z ZEWNĄTRZ 'na oko' vel konkre-
> tny widoczek poznać i trafnie zaszufladkować !
> nauczyć się PRZEDE WSZYSTKIM CAŁKOWICIE WYŁĄCZAĆ...
> Bo inaczej nie ma mowy o poprawnym, świadomym myśleniu... i czym-
> kolwiek wartościowszym - od nieustającego stawiania zwierzęcych
> kup ku oznaczaniu 'własnego terytorium'. Takie dzieła 'artystycz-
> ne' mogą przetrwać co najwyżej wyłącznie na identycznej zasadzie,
> jak przetrwały skamieliny produkcji dinozaurów... vel modne w
> swoim czasie opaski na biodra z liści palmowych u dzikusów i...
> absolutnie nic ponadto.

jednak więc piszesz o przetrwaniu?
nie obawiasz się ze to przetrwanie to jedynie zbieg okoliczności?

> [...]
>
> > Z moją, nic.
> > Stado ibisów w locie, robi silniejsze wrażenie. Zwłaszcza,
> > widziane z góry.
>
> P a r a n o j a nie robi niczego z twoją 'duszą'? O... znów wi-
> dać... że kruk krukowi oka nie wykole...
{...}
> Co to jest? Ano: np. dwie komórki, jajko i plemnik łączą się w
> jedno a potem dzielą na dwie, każda z nich na dwie kolejne... itd.
> itp. Każda 'potomna' jest praktycznie identyczna do 'rodzica', a
> jednak ZAWSZE choć o piko 'włos' nieco różna...
[...]
> Czy wagon cukru jest 'bardziej cukrem' od łyżeczki cukru ?
[...]
> A CO TO MA DO RZECZY? JAKIE - ów, nawet dobrze zdiagnozowany - "fakt"
> ma znaczenie? ANO: _Ż_A_D_N_E_G_O_ !!!
[...]
> SZKLANKA SPADŁA dlatego, że 'przyciąga ją' ABSTRAKCYJNA GRAWITACJA
> i WYŁĄCZNIE DLATEGO! [...]
> Jak ruchów skrzydełek motylka z teorii chaosu, z których każdy naj-
> mniejszy TEŻ może być (pseudo)'odpowiedzialny' za 'spadnięcie' szklan-
> ki.
[...]
> WŁAŚCIWA PRZYCZYNA JEST ABSTRAKCYJNA, tzn. tkwi jak "cukier" w jego
> DOWOLNEJ ilości, a nie w konkretnie tej czy tamtej - konkretnie 'uży-
> tecznej - a konkretnie widocznej 'repreprezentacji'(/wyglądzie/smaku/
> jednej z cech) cukru.
>
> Znaczy to, iż NIKT I NIGDY nie będzie w stanie POPRAWNIE PERCYPOWAĆ
> sytuacji KONFLIKTU, (obojętnie konkretnie której z wymienionych jego
> konkretnie RÓŻNYCH wersji), jeśli nie będzie w stanie PERCYPOWAĆ JED-
> NOCZEŚNIE WSZYSTKICH znanych mu konfliktów, a najmniej tego 'konkret-
> nego'.
> Konflikt, paranoja, głupota (też prostytucja, złodziejstwo, korupcja
> itd.) JEST POJĘCIEM ABSTRAKCYJNYM, czyli w równym stopniu odnosi się
> do każdego konkretnego swojego 'objawienia', i do żadnego z nich ani
> 'trochę więcej', ani do całej reszty 'trochę mniej'.
[...]
> Dlatego właściwa PERCEPCJA DOWOLNEGO KONFLIKTU/PARANOI powinna być
> nieustającą 'rekurencją'. Ustalenie 'winnego' i 'pokrzywdzonego'
> jest ZAWSZE ZŁUDZENIEM ustalającego, dokładnie tak samo, jak usta-
> lenie, czy podwójny obrazek jest brzydką wiedźmą czy 'palce lizać'
> twarzyczką młodej kobitki. ZALEŻY wyłącznie OD TEGO, w jaki sposób
> patrzy 'oceniacz', bo to zależy od wyboru i nieświadomej interpreta-
> cji ZNIKOMEJ części konkretnych 'faktów' - i 'sprytnym' pominięciu
> całej reszty - Z NIESKOŃCZONEJ ich liczby tkwiącej (heisenbergowsko!)
> w dowolnym KONKRECIE.
[...]
> Gdzie się zatem ukrywa owa TRZECIA prawda? Ano nie w żadnym konk-
> retnym fakcie/dowodzie, czyli kolejnym listku fraktala (vel znale-
> zieniu i zinterpretowaniu 'na korzyść tego przeciwko owemu' kolej-
> nego 'faktu' z nieskończonej listy konkretnych szczegółów) - A W
> UŚWIADOMIENIU sobie MECHANIZMU wyboru "agresora, ofiary i zbawcy",
> czyli tego, że ów wybór zależy wyłącznie od... 'OCENIAJĄCEGO'!!!
> Prawda/przyczyna/powód NIE TKWI w żadnym 'zastopowanym' konkretnym
> fakcie/dowodzie (ich 'jedynie sprawiedliwie' określonym zestawiku),
> ale w uświadomieniu sobie DYNAMICZNEGO mechanizmu wyboru i rozdzie-
> lania ról 'trójkąta dramatycznego', który zachodzi WYŁĄCZNIE u OB-
> SERWATORA/sędziego, a w istocie w ogóle nie dotyczy percypowanego
> 'konfliktu'.
> ('Nie dotyczy' w percepcji 'jej' i 'ich', tj. nieświadomej percep-
> cji 'pospolitych'... sitek do przesiewania wszystkiego na 'swoich'
> i 'obcych'.)
> Rozumiesz? Nie ma prokuratora, obrońcy i sędziego, oprawcy i pok-
> rzywdzonego - bo od owej 'myślowej rekurecji' każdy z nich co chwi-
> lę zamienia się z innymi rolą, aż zlewają się w DYNAMICZNE/abstrak-
> cyjne 'jedno'.
>
> Jeszcze raz: Eric Berne, "analiza transakcyjna". Dopóki wchodzisz
> w jedną z ról 'trójkąta dramatycznego', dopóty jesteś kretynem.
> ======
>
> Na koniec przejedźmy się więc ('dla zadośćuczynienia tradycji')
> po konkretnej aferze Nieznalskiej", zaczynając od 'aparatu wymu-
> szania sprawiedliwości społeczniej... w uczuciach religijnych...
> religijnie niepokornych obywateli'. Ciekawe, czy ktokolwiek 'od
> owego przejazdu' cokolwiek nowego pojmie na temat treści/działa-
> nia PARANOI... ???
> ----
>
> Z 'uzasadnienia wyroku' (vel biletu do Tworek dla urzędników 'apa-
> ratu sprawiedliwości' generujących 'w imieniu społeczeństwa' tako-
> we DEBILIZMY):
> ===
> << Artykuł 196 K.K. penalizuje obrażanie uczuć religijnych innych
> osób poprzez znieważenie publiczne przedmiotu kultu. Niewątpliwym
> jest iż krzyż, także ten krzyż użyty w instalacji "Pasja", jest przed-
> miotem kultu religijnego. Konkretnie jest on symbolem drogim dla Chrze-
> ścijan.>>
[...]
> moich uczuć NIKT NIE JEST W STANIE OBRAZIĆ !
>
> Bowiem jest to - zwyczajnie 'z definicji' POPRAWNYCH uczuć/zrozumie-
> nia prawdziwych treści - CAŁKOWICIE NIEMOŻLIWE.
>
> Obrażający cokolwiek - "obraża" i publicznie pokazuje WYŁĄCZNIE wła-
> sną GŁUPOTĘ/paranoję... (albo RZECZYWISTĄ czyjąś GŁUPOTĘ na którą nie
> jest w stanie nic poradzić), zaś 'boskim zrządzeniem' - WŁAŚNIE owe
> SAMOOBRAŻANIE jest najskuteczniejszą 'pod Słońcem' i najsprawiedliw-
> szą PENALIZACJĄ głupoty. Dlatego... najlepiej w ogóle temu _natural-
> nemu_ mechanizmowi_ UŚWIADAMIANIA w ogóle nie przeszkadzać, DOPÓKI
> sytuacja NIKOMU nie zagraża FIZYCZNYM niebezpieczeństwem. Tzn. pena-
> lizować należy wyłącznie WSZELKIE próby ręcznego vel FIZYCZNEGO/SI-
> ŁOWEGO 'nawracania'/nakłaniania KOGOKOLWIEK do wyznawania "JEDYNIE
> SŁUSZYCH, bo moich" "poglądów".
> Tak, tak, Wysoki (ble) Sąd PRZEDE WSZYSTKIM sam podpada dokładnie
> pod ten 'paragraf'...
>
> F) Prowokowanie fanatyków, idiotów i psychopatów do UJAWNIANIA tkwią-
> cych w nich psychicznych patologii NIE powinno być 'dla dobra' sza-
> leńców penalizowane, bo po prostu eliminacja - _ujawniających_ DEBI-
> LIZM bodźców - jeszcze nigdy i nigdzie żadnego psychopaty nie wyleczy-
> ła z jego choroby (tak samo jak żadne leczenie SKUTKÓW/objawów choro-
> by ciała TAKŻE nigdy nie było skuteczne). To działanie analogiczne
> i równie skuteczne jak leczenie gruźlicy poprzez FANATYCZNE próby ska-
> sowania wszystkich aparatów rentgenowskich, z ich operatorami i przy
> okazji lekarzami (w tym stomatologii i weterynarii) włącznie.
[...]
> Jakim tekstem kończy się Amadeusz Formana?

jakim?

> Sztuka - bez poszukiwania natury CZŁOWIECZEŃSTWA - jest tym samym,
> co mundur generała bez generała lub cień samolotu BEZ SAMOLOTU.
> CZYMŚ KOMPLETNIE POZBAWIONYM jakiegokolwiek znaczenia.

SZTUKA
a gdzie sie ona dzieje?
Igor pytał mnie czy dostrzegam róznice pomiędzy trikiem a cudem
cholera
moge to gryżć w nieskończonośc tylko i wyłącznie teoretycznie
doswiadczam tego bólu za każdym razem
gdy staje przed próbą wyjasniania moim dzieciom
czym jest prąd, lub jak oddychają rosliny
kompletne fiasko

taaak Człowieczeństwo to próba zaprzestania bycia człowiekiem
inaczej?
bycie Człowiekiem to bycie każdą gołębią kupą

no więc gdzież ta sztuka?
na styku?
dzieje się tam gdzie jet dostrzega gołębi placek na balkonie
i tam gdzie Igor zagląda w budowle Ilany

i tam gdzie mania słyszy echo

jest jest ale zawsze nieuchwytna
jak pęcheżyk powietrza w akwarium
no
spróbuj go zamknąć w dłoni

sztuka
sztuka
sztuka
zaledwie produkt kultury
w zasadzie zbędna
w zasadzie nieistotna
bez znaczenia

no więc skoro już jestem tą kupą komórek
skoro mam zmysły
skoro mam mózg

umysł?
powinniśmy utworzyć bank tworów abstrakcyjnych
i traktować je jak czekoladki
konsumować
umysł, sztuka, miłość, cuda, Bóg
i pamiętać że ten bank to kultura
i że, kurtura!
nie ma nic mniej abstrakcyjnego niż ona

łatwe - nie? :)

taki prosty podzialik
materia - abstrakcja

kolejny kanalik
- zapomnieć

[...]
> > Sztuka jest wieczna, dopóki rodzą się dzieci.
>
> Co ma - eTaT - wspólnego rodzenie MAUP ze SZTUKĄ? Nic, wy-
> starczy dać upust maupim chuciom !
>
> To nie jest Sztuka, tylko sztuka... wojskowa. Byle było sztuk
> raz (dwa, trzy,... tyle), by instynkta 'się nie czepiały'...

sztuka to jedna wielka bzdura
i wieczna jest dopóki rodzą się dzieci zakneblowane kulturą

założę się że w raju nie mają sztuki ;)

Mań




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-01 00:13:41

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Co ma - eTaT - wspólnego rodzenie MAUP ze SZTUKĄ? Nic, wy-
> > starczy dać upust maupim chuciom !
> >
> > To nie jest Sztuka, tylko sztuka... wojskowa. Byle było sztuk
> > raz (dwa, trzy,... tyle), by instynkta 'się nie czepiały'...
>
> sztuka to jedna wielka bzdura
> i wieczna jest dopóki rodzą się dzieci zakneblowane kulturą
>
> założę się że w raju nie mają sztuki ;)

Też.

ett

Mówiłem, że Was kocham?
Pewnie nie, ale przez zapomnienienie :-)))
no to macie na piśmie :-))



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-01 00:13:52

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"... z Gormenghast" news:bgcbqd.3vs4ovr.1@ghost.h1085b19d.invalid...
[...]
> Jedyny problem jaki jest do rozwiązania, to NIE ZATŁUCZENIE JETA

spoko
Jet jest niezatłuczalny ;)
jestem tego pewna ;)

Mań

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-08-01 01:13:23

Temat: Re: Znów paranoja! Tym razem "nieznalska"... było: Re: "Artystów" karzą...
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"mania" w news:bgcbc1$9u$1@atlantis.news.tpi.pl... :)).
/.../


> [...]
> > Jedyny problem jaki jest do rozwiązania, to NIE ZATŁUCZENIE JETA

> spoko
> Jet jest niezatłuczalny ;)
> jestem tego pewna ;)
>
> Mań


Ja też...
chciałbym być pewny, ale się obawiam... Każda indywidualność podlega
zmianom. A najwolniej zmienia się "społeczeństwo uśrednione" czyli
"kat na JeTa" :||.
JeT jest takim samym ludziem jak każdy z nas. A nawet powiem, innym
w sensie szans na przetrwanie. Paweł Z. zaraz może (mam nadzieję)
wymienić powody dla których "zatłuczenie JeTa" przez "społeczeństwo"
jest bardziej prawdopodobne, niz w przypadku statystycznie uśrednionym.
Tu mamy przecież drogę "pod prąd", usiłowania _wyprostowania_
sznurka w kieszeni, podczas gdy jego naturą jest ... "giętkość".

Zły przykład :||. Sznurek, to sznurek. Ma być "kłębaty"... w kieszeni
a prosty między palikami ;)).

Jak drut.


pozdrawiam
All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Krawcow Wierch(prawie spam) :)
nerwica gotowania?!
Hmm! So There IS Life After Death -- Thanks, Pope John XXIII
99/100
psychologia reklamy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »