| « poprzedni wątek | następny wątek » |
531. Data: 2011-11-11 21:37:08
Temat: Re: reakcje paranoikaDnia Fri, 11 Nov 2011 22:07:13 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-11-11 20:39, Ikselka pisze:
>>
>> Ale może być pomyłka? - neeeenoskont!
>
> A może? Myślałam, że nie przewidujesz takowych w _swoim_ repertuarze. ;-P
>
Redakcyjne przewiduję, jak najbardziej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
532. Data: 2011-11-11 21:41:05
Temat: Re: reakcje paranoikaDnia 2011-11-11 22:23, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-11-11 21:35, Paulinka pisze:
>>
>> Jandy mój tata organicznie nie cierpi, chyba za tą niebywałą ekspresję
>> :-)
>
> Jandy nie trawiłam do pewnego momentu. Uważam, że dojrzałość jej bardzo
> służy. W moim odbiorze jest teraz znacznie lepszą aktorką niż była
> kiedyś. Bardzo mi się podobała w Tataraku, w Rewersie. Obecnie podziwiam
> ją w Bez Tajemnic (a raczej będę podziwiać, zaraz jak mecz się skończy
> ;) ).
Dobrze, że przypomniałaś, że już czas pogrzebać.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
533. Data: 2011-11-11 21:41:41
Temat: Re: Zoll w sprawie aborcji - polecam!Dnia Fri, 11 Nov 2011 22:14:00 +0100, zażółcony napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:nspolbyhgiuy$.lo739i9nslpa.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 10 Nov 2011 19:22:55 +0100, zażółcony napisał(a):
>>
>>> Wiec tłumaczę: fasolka to było u nas pieszczotliwe porównanie
>>> połączone z radością, że będziemy mieć dziecko (jeśli nic złego
>>> się nie zdarzy).
>>
>> BĘDZIEMY?
>> No widzisz, usiłujesz coś mi wytłumaczyć, a jest jak ZDIAGNOZOWAŁAM - w
>> tym
>> momencie JESZCZE NIE BYŁO TO DLA CIEBIE DZIECKO. Tylko fasolka, która
>> kiedyś miałaby się w dziecko przemienić.
> Ok, no niech bedzie. To spróbujmy inaczej: skad u Ciebie
> "PRZERAŻENIE" ?
A propos ktorego PRZERAŻENIA pytasz?
>>
>> Bo wiesz, dla mnie każda "fasolka, w każdym stadium, jest dzieckiem, a już
>> zwłaszcza od momentu, kiedy tylko o niej było mi wiadomo. Nawet kiedy nie
>> ma UKSZTAŁTOWANEGO mózgu, tylko strunę grzbietową, jego zaczątek.
>>
>> Czyli idąc dalej tokiem twej argumentacji jeśliby najbliższej Ci osobie
>> mózg wraz z pniem cudownym sposobem wyparował, to już osoba ta przestanie
>> być człowiekiem, bo ze najbliższym to już wręcz oczywiste.
>
> To akurta z raczej tego nie wynika. No niestety - ale nie piszesz
> zbyt jasno i używasz niekonkretnych odwołań, wiec może... Mówisz o
> wybuchu bomby atomowej ?
Nie - na przykład o wypadku samochodowym z obrażeniami typu wypadnięcie
mózgu z czaszki albo nadpalenie ciała.Kiedyś mi jeden kierowca (świadek
wypadków) coś w tym stylu opowiedział, takze o gałkach ocznych na asfalcie
- do dzis mam koszmary...
>
>> TYM się różnimy.
> Jest rzeczą oczywistą, że mocno się tu różnimy.
No. To mamy jakiś tam konsensus.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
534. Data: 2011-11-11 21:42:30
Temat: Re: reakcje paranoikaW dniu 2011-11-11 22:27, Nixe pisze:
> W dniu 2011-11-11 22:23, medea pisze:
>
>> Jandy nie trawiłam do pewnego momentu. Uważam, że dojrzałość jej bardzo
>> służy. W moim odbiorze jest teraz znacznie lepszą aktorką niż była
>> kiedyś. Bardzo mi się podobała w Tataraku, w Rewersie.
>
> Ja jej nie cierpię jedynie w "Pestce". Na siłę kreowała się tam na
> niedojrzałą laskę (bo w książce bohaterka faktycznie jest młodą
> dziewczyną) i to było wyjątkowo drażniące.
A wiesz, że jeszcze nie oglądałam. Połączenie Jandy z Olbrychskim to
może być dla mnie za dużo jednak. Ale mam nawet nagrane, bo niedawno
było w TV.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
535. Data: 2011-11-11 21:42:39
Temat: Re: reakcje paranoikaW dniu 2011-11-11 22:35, Ikselka pisze:
> Dzikich kotów też ci u nas dostatek. Nie chcę, aby moje się z nimi stykały
> i pomnażały tę hałastrę,
Wystarczy wykastrować. I proponuję to zrobić nawet jeśli nie będziesz
kotów wypuszczać, bo inaczej posikiwanie po kątach w celach oznaczania
swojego terytorium masz murowane, a to jest zapaszek wyjątkowo koszmarny
- nie do wywabienia i nie do wyprania.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
536. Data: 2011-11-11 21:47:12
Temat: Re: reakcje paranoikaW dniu 2011-11-11 22:16, Szaulo pisze:
> Dobrze byłoby sprawdzić również ze względu na synka, prawda?
Jeśli o mnie chodzi, to nie musisz nic tłumaczyć. Ja też głównie ze
względu na dziecko bardziej dbam o zdrowie. I naśmiewanie się z tego,
czy jakiekolwiek umniejszanie to po prostu głupota pomieszana z
bezczelnością.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
537. Data: 2011-11-11 21:48:02
Temat: Re: reakcje paranoikaDnia Fri, 11 Nov 2011 22:16:57 +0100, Szaulo napisał(a):
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fafnxtdv224b$.b98z0830bh3j.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 11 Nov 2011 17:42:48 +0100, Szaulo napisał(a):
>>
>>> Może być i tak, ale wiele nowotworów można wykryć we wczesnym stadium.
>>> (U Twojej mamy to był nowotwór mózgu, dobrze pamiętam? No właśnie, głowy
>>> nie
>>> badałem).
>>
>> Kości policzkowej plus po kilku tyg. przerzuty w całej głowie. Skoro już
>> mówimy. Zaczęło się od "niepasowania" protezki mostkowej do dziąsła.
>> Prześwietlenie po kryjomu przed nami - zmiana w kości, ząb sugerowany do
>> usunięcia. Mama wymogła na dentystce, aby ta usunęła ząb, nie pokazując
>> prześwietlenia. No i zaczęło się. Mama nadal po kryjomu poszła do chirurga
>> stomatologa, a ten nie usunął, tylko kazał najpierw zrobić punkcję. Nie
>> mogła odebrać wyników, więc ja odbierałam i tylko dlatego się
>> dowiedziałam.
>> No i wtedy to już paszło... Poszliśmy z bratem z tymi wynikami do tego
>> chirurga, a on powiedział, że mama ma nowotwór - typ nowotworu taki, że
>> jak
>> się wyraził, "już w momencie wykrycia na dowolnym jego etapie jest za
>> późno". Powiedział, ze sprawa beznadziejna, no można było próbować coś
>> robić, tzn nie ruszać w ogóle tego zęba, tylko wyodrębnić (cóż za
>> wyrażenie) cały rejon. Czyli co - usunąć oko, oczodół, podniebienie, kość
>> policzkową, nos w jakimś zakresie też zapewne... Brat niemal zemdlał, a ja
>> stałam jak słup z betonu i miałam wrażenie, że za Boga się nie przewrócę,
>> bo mam nogi do kolan zagłębione w terakotowej podłodze...
>>
>> Mama była całe życie zdrowa, nie licząc drobnych infekcji.
>> RAZ w ciągu 35-letniej pracy w nauczycielstwie była na zwolnieniu - 14 dni
>> po operacji wyrostka, z czego "wyleżała" ledwie 7 czy 8, a potem
>> pogazowała
>> do szkoły, z drenem w brzuchu, bo przecież bez niej się zawali...
>>
>>
>>
>> Pisze to nie po to, aby kogokolwiek straszyć. Jedynie po to, że co ma
>> wisieć - nie utonie. Koleżanki ojciec miał nowotwór płuc, nawet niezłe
>> rokowania - a trakcie chemii wpadł pod samochód i nie żyje.
>>
>> I tyle można planować i uciekac przed przeznaczeniem.
>>
>> Więc ja po prostu ŻYJĘ. Badam się, jak mi coś dolega. Wystarczy.
>> I tak to, co jest mi pisane, dosięgnie mnie, choćbym badała się na wywrót.
>
> Nie ma żadnego przeznaczenia.
Jest.
W sensie że na coś trzeba w końcu umrzeć.
Jednak przedtem trzeba jak najlepiej żyć (i nie mam tu na myśli zapewnienia
sobie jak najwyższego komfortu), skoro nie ma poprawki z życia.
Może w sumie jestem w nieco lepszej sytuacji od wielu, bo przeżyłam DOBRZE
50 lat i mogę powiedzieć, że już tyle wystarczy mi do zadowolenia, a każdy
następny rok to już dla mnie wręcz premia od Boga...
> Profilaktyka ma sens.
> Oczywiście nie znasz dnia, ni godziny, ale zrób wszystko, co możesz.
>
> Zastanawiacie się może, dlaczego tak gruntownie się przebadałem.
>
> W czerwcu bardzo dużo pracowałem (siedząc przed komputerem), aż zacząłem
> mieć dolegliwości gastryczne.
> Przestraszyłem się, pamiętając o żonie i mamie. Obciążenie psychiczne,
> obciążenie genetyczne. I maleńki synek.
> Lebowski ma trochę racji - późne rodzicielstwo nie jest szczytem
> odpowiedzialności. Wtedy pod koniec lipca pomyślałem, że może się nawet
> okazać skrajną nieodpowiedzialnością. Dobrze byłoby sprawdzić również ze
> względu na synka, prawda? Szybko zrobiłem USG: trzy kamienie nerkowe i coś
> niedużego w wątrobie - prawdopodobnie naczyniak (nowotwór niezłośliwy). Ale
> czy na pewno? Wiadomo, że wątroba bardzo łatwo łapie przerzuty.
> Dowiedziawszy się o kamieniach przerzuciłem się z kranówki na butelkowaną.
> Przed wyjazdem z Lublina 20 lat temu miałem kłopoty z kamieniami. Ustąpiły
> pół roku po wyjeździe. A teraz po powrocie wróciły. I ewentualna kolka
> nerkowa nie jest już tylko moją sprawą, jak 20 lat temu, bo często jestem
> sam z synkiem, w tym bywa, że w dalekiej podróży.
>
> Przebadałem więc przewód pokarmowy i zrobiłem TK jamy brzusznej, żeby
> wykluczyć guzy w jelitach i sprawdzić dokładniej tego naczyniaka.
> TK pokazało z większą pewnością, że to tylko naczyniak (w dodatku jeszcze
> mniejszy, niż wynikało z USG), a z kamieni po 2 miesiącach został tylko
> jeden, też mniejszy - czyli z tej strony brak zagrożenia.
>
> No i zrobiłem jeszcze ten RTG płuc - paliłem co prawda krótko, ale przez rok
> intensywnie. Totalna głupota. Na szczęście bez konsekwencji w płucach.
>
> Pierwsze USG jamy brzusznej od ponad 15 lat, pierwsza w życiu TK. Do
> zeszłego roku korzystałem prawie wyłącznie z prywatnej służby zdrowia. W
> końcu jednak skorzystałem z czegoś, na co tylko do tej pory płaciłem składki
> :). W sumie należały mi się już te badania :).
>
> Staram się prowadzić zdrowszy tryb życia (więcej ruchu, zero papierosów,
> alkohol umiarkowanie, starać się nie stresować). Tyle mogę zrobić dla siebie
> i juniora. Jeszcze raz polecam regularne badania - poczucie, że jest się
> zdrowym może być bardzo mylne.
>
> Sz.
No ale po co tłumaczysz - coś Ci dolegało, to poszedłeś na badania. I tak
trzeba.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
538. Data: 2011-11-11 21:49:15
Temat: Re: reakcje paranoikaW dniu 2011-11-11 21:26, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 11 Nov 2011 20:30:19 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Fri, 11 Nov 2011 20:23:45 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Fri, 11 Nov 2011 12:46:13 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> Jak mi przyślą zaproszenie na mammografię, wpadnę w kryzys wieku
>>>> średniego :) Póki co, czuję się młodo ;)
>>> Moze bez przesady - moja córka starsza (28 lat) już dostała.
>>>
>> Ale co dostała? Zaproszenie na mammografię?
>>
>> Pozdrawiam,
>> M.
> Tak, bo na cytologie to już chyba ze 2 razy.
Nie opowiadaj, że dostała zaproszenie na mammografię, bo to bzdury.
http://www.onkologia.bialystok.pl/?dzial=8
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
539. Data: 2011-11-11 21:52:16
Temat: Re: reakcje paranoikaW dniu 2011-11-11 22:42, medea pisze:
> W dniu 2011-11-11 22:27, Nixe pisze:
>> W dniu 2011-11-11 22:23, medea pisze:
>>
>>> Jandy nie trawiłam do pewnego momentu. Uważam, że dojrzałość jej bardzo
>>> służy. W moim odbiorze jest teraz znacznie lepszą aktorką niż była
>>> kiedyś. Bardzo mi się podobała w Tataraku, w Rewersie.
>>
>> Ja jej nie cierpię jedynie w "Pestce". Na siłę kreowała się tam na
>> niedojrzałą laskę (bo w książce bohaterka faktycznie jest młodą
>> dziewczyną) i to było wyjątkowo drażniące.
>
> A wiesz, że jeszcze nie oglądałam. Połączenie Jandy z Olbrychskim to
> może być dla mnie za dużo jednak. Ale mam nawet nagrane, bo niedawno
> było w TV.
Obejrzyj, choć ten film nie jest jakiś specjalnie rewelacyjny (Janda go
reżyserowała). Książka dużo lepsza.
Olbrychski taka trochę smętna dupa wołowa, Janda postrzelona dzierlatka.
Jedynie Frycz i Dymna niezawodni w swoich rolach.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
540. Data: 2011-11-11 21:57:41
Temat: Re: reakcje paranoikaW dniu 2011-11-11 22:49, medea pisze:
> Nie opowiadaj, że dostała zaproszenie na mammografię, bo to bzdury.
No pewnie, że bzdura. Ja pierwsze mammografie zaczęłam robić tuż przed
trzydziestką (co rok) i za każdym razem musiałam się tłumaczyć, że robię
z powodu podwyższonego ryzyka w rodzinie. Oczywiście nikt mi nie
odmawiał wykonania, ale zawsze było pytanie "w tym wieku?? po co?
wystarczy USG".
Więc zaproszenie dla dwudziestokilkulatki to można między bajki wsadzić.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |