| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-26 20:44:38
Temat: Zupa z kasztanówUgotować funt kasztanów, odlać wodę, obrać z łupiny na gorąco,
przykrywając serwetą. Obrane utłuc w moździerzu -- przetrzeć przez
rzadkie sito. Najwyżej ćwierć funta cukru nalać w rondlu półgarncowym
kilkoma łyżkami wody i zrumienić lekko na mocnym ogniu, w ten cukier
włożyć przefasowane kasztany i ćwierć funta młodego masła, wymięszać
dobrze z cukrem i rozebrać szklanką lekkiego francuzkiego wina,
następnie mieć oddzielnie ugotowany rosół cielęcy tęgi, rozebrać na
rzadko tym gorącym rosołem bez żadnej tłustości owe kasztany z winem,
biorąc go mniej więcej kwartę, to jest tyle, aby zupy wystarczyło na 4
lub 5 osób, bo na tyle jest ta proporcya, zagotować razem i wylać w
wazę, w której powinno być z 10 kasztanów ugotowanych i obranych w
całości i trochę grzanek bardzo drobnych, w kostkę krajanych i na miodem
maśle usmażonych. Ponieważ między kasztanami zwykle jest wiele
zepsutych, więc wziąść półtora funta, aby dobrych wybrać funt i z tych
samych do wazy wrzucić. Można tę zupę robić postną, biorąc wodę zamiast
rosołu.
365 obiadów - L.Ć.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-11-26 20:56:01
Temat: Re: Zupa z kasztanówJerzy Nowak napisał(a):
> Ugotować funt kasztanów
Cycki se ugotuj.
--
[p]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-27 08:42:04
Temat: Re: Zupa z kasztanówUżytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fifbbd$eq1$3@nemesis.news.tpi.pl...
> Ugotować funt kasztanów, odlać wodę, obrać z łupiny na gorąco,
(...)
> 365 obiadów - L.Ć.
Może to głupie pytanie, ale o jakie kasztany chodzi? Jadalne, czy (skoro to
Ćwierciakiewiczowa) te zwykłe, polskie?
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-11-27 08:46:00
Temat: Re: Zupa z kasztanówflower pisze:
> Może to głupie pytanie, ale o jakie kasztany chodzi? Jadalne, czy (skoro to
> Ćwierciakiewiczowa) te zwykłe, polskie?
Cz.
Ćwierczakiewiczowa.
Jadalne, marony były już wtedy w Polsce dostępne.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-11-27 14:02:35
Temat: Re: Zupa z kasztanówJerzy Nowak wrote:
> kilkoma łyżkami wody i zrumienić lekko na mocnym ogniu, w ten cukier
> włożyć przefasowane kasztany i ćwierć funta młodego masła, wymięszać
Fantastyczny przepis, w dodatku akurat mam kasztany! Nie wiem czy ich nie
trafi do Świąt, ale chętnie zrobiłabym ją właśnie wtedy (czy przefasować to
znaczy odcedzić?)
--
pozdrawiam
Tess (tylko skąd wziąć o tej porze młode masło?)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-11-27 14:04:09
Temat: Re: Zupa z kasztanówTess pisze:
> (czy przefasować to znaczy odcedzić?)
przetrzeć przez sito.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-11-27 19:17:53
Temat: Re: Zupa z kasztanówTess pisze:
[...]
> Tess (tylko skąd wziąć o tej porze młode masło?)
Kupić mleko od młodej krowy i tłuc ile wlezie.
;-)))
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-11-27 19:43:43
Temat: Re: Zupa z kasztanówJerzy Nowak wrote:
> Kupić mleko od młodej krowy i tłuc ile wlezie.
Krowę?? ;)
--
pozdrawiam
Tess (bacikiem ją, bacikiem)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-11-27 19:59:13
Temat: Re: Zupa z kasztanówJerzy Nowak wrote:
> Stać cię na krowę?
Żeby tam zaraz kupować - jeno stłuc solidnie! Może byc somsiada.
;)
--
pozdrawiam
Tess
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-11-27 19:59:16
Temat: Re: Zupa z kasztanów
"Jerzy Nowak" <0...@m...pl> wrote in message
news:fiht38$hdk$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Stać cię na krowę?
Na tej grupie jest jedna, polska rasa nizinna, bo niskich lotow.
Ale daje tylko kwasy.
--
Bluzgacz
bluzgacz(at)gmail.com
alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywna
http://www.trolling.pl/trolling.htm
Przylacz sie: http://plsocpolityka.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |