Strona główna Grupy pl.sci.medycyna badanie ginekologiczne

Grupy

Szukaj w grupach

 

badanie ginekologiczne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 86


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2002-01-21 13:56:19

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chyba większych problemów z tą obecnością partnera w gabinecie nie ma...
> Jeśli chodzi o liczne wypowiedzi w tym wątku - ja nie czuję potrzeby
> asysty mojego partnera przy wizytach u ginekologa. Głównie dlatego, że
> to rutynowe badania, wypisywanie recept. Natomiast gdyby coś złego się
> działo, albo coś dobrego (ciąża), to pewnie bym chciała, żeby był ze mną
> (on zresztą bez mrugnięcia by się zgodził). Ale w dalszym ciagu nie
> czułabym potrzeby jego asysty przy samym badaniu - przecież w gabinecie
> jest parawanik, za którym stoi fotel, więc facet obecny w gabinecie
> wcale nie musi mi zaglądać między nogi (przez ramię ginekologa). Bo i po
> co?

Ale to wlasnie o zagladanie w duzej czesci chodzi. O zagladanie jak i obecnosc
przy wywiadzie. Gdybym byl z dziewczyna u lekarza i ten kazalby mi usiasc za
parawanem, zeby ja zaslonic, zebym ja jej nie widzial to chyba tym parawanem
bym mu gabinet rozwalil...

--
P_G

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2002-01-21 13:59:24

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> A byliście już razem ? Jeżeli nie, to nie prawa wiedzieć czy Twoja obecność
> jej przeszkadza czy nie.
>

Owszem bylismy kilka razy u znajomej ginekolog (kobiety), a pierwszego posta
wyslalem, bo mozliwe, ze lekarka na jakis czas wyjedzie i chcialem zobaczyc jak
to wyglada w innych gabinetach...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2002-01-21 14:04:01

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Bylo nie bylo to jednak wspolne wizyty u ginekologa maja cos wspolnego
> z filmami erotycznymi.
> Zreszta ten motyw jest znany.Pacjentka jest badana przez ginekologa
> a wchodzi ktos obcy, albo przyglada sie temu inny mezczyzna i nastepnie
> ( wiadomo co dalej...)
>
> Zatem jest to pewna forma zabawy w doktora, tyle ze cudzymi rekoma.
>
> Moze zacznijmy od wspolnych wizyt u dentysty.
> Nie kojarzy sie to z niczym swawolnym a i pozyteczne jest dla obu stron.
>

No, ma cos wspolnego z filmami erotycznymi, moze nawet dla patrzacego jest
troche podniecajace. Ale co z tego? Chyba nie sugerujesz mi, ze dojdzie do
seksu grupowego w gabinecie razem z ginekologiem ;). Zreszta samego badania
zabawa raczej bym nie nazwal. I przede wszystkim chodzi mi o to, ze nikt nie
bedzie stawial sciany miedzy mna a moja dziewczyna... A do dentysty razem mozna
isc swoja droga...

--
Pozdro
P_G

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2002-01-21 14:55:16

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: "Massai" <t...@b...ids.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1eb0.00003a3e.3c4c1d42@newsgate.onet.pl...
>
> > Ale ZGODZIŁA SIĘ to zupełnie co innego
> > niż CHCE. I to jako taki "bardzo kochający
> > i troskliwy" powinieneś zrozumieć.
>
> ZGODZILA SIE znaczy, ze moglaby rownie dobrze pojsc sama, ale
rozumie to, ze
> chce byc przy niej i jednoczesnie moja obecnosc przy badaniu jej nie
krepuje
> (gdyby ja jednak krepowala to tez pewnie by sie zgodzila, ale
wyraznie
> powiedziala by mi o tym)
tuś mi bratku! To znaczy że chcesz być przy badaniu nie ze względu na
nią, lecz ze względu na własne potrzeby i własne widzimisię... Skoro
równie dobrze mogłaby pójść sama...
Pozdro
Massai


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2002-01-21 15:36:41

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: <b...@p...onet.pl> [mailto:b...@p...onet.pl]
> Posted At: Monday, January 21, 2002 2:53 PM
> Posted To: medycyna
> Conversation: badanie ginekologiczne
> Subject: Re: badanie ginekologiczne

> ZGODZILA SIE znaczy, ze moglaby rownie dobrze pojsc sama, ale
> rozumie to, ze
> chce byc przy niej i jednoczesnie moja obecnosc przy badaniu
> jej nie krepuje
> (gdyby ja jednak krepowala to tez pewnie by sie zgodzila, ale
> wyraznie
> powiedziala by mi o tym)

Gdybym ja się krępowała, to bym się nie zgodziła, bo nie ma powodu żebym
się do tego zmuszała. Wiesz - obecność podczas wizyty to jedno, a
zaglądanie między nogi to coś zupełnie innego. Ja (podkreślam - JA) nie
czuję absolutnie żadnej potrzeby asysty mojego faceta podczas badania...
Bo u diabła po co?
A jakby on mi zameldował, że chce, to bym go chyba pogoniła (ale nie
zamelduje, więc nie ma problemu), a gdyby naciskał, to zaczęłabym się
zastanawiać, czy aby na pewno wszystko jest w porządku z jego
upodobaniami w sferze seksu.

[ciach]
> Staram sie chodzic, gdzie sie da (chociaz nie zawsze jest to
> mozliwe) i
> zapewniam Cie, ze ona nie odbera mnie jak jakiegos natreta.

Jesteś pewnien?
Nie wiem, sądzę po sobie... Ale mnie naprawdę by przeszkadzała asysta
partnera przy badaniu. Tylko że ja bym o tym powiedziała wprost. Ale
znam mnóstwo dziewczyn, które dla tzw. świętego spokoju by milczały.

> Z
> drugiej strony
> nie ukrywam, ze ginekolog jest najwazniejszy. Dlaczego? Bo
> dotyczy zycia
> intymnego, ktore jest nasze wspolne. Poza tym paranoja jest
> dla mnie to, ze
> lekarz (w zasadzie obca osoba) bada moja dziewczyne a mnie
> nie wolno na to
> patrzec.

A czy Ty byś nie miał oporów przed jej obecnością podczas badania u
urologa bądź androloga? Wiesz, jak wygląda badanie prostaty? Z opowieści
znajomego, który badanie miał (może się zmieniło...) odbywa się to tak,
że facet klęka i (brzydko mówiąc) "wypina się", a lekarz bada prostatę
przez odbyt. Nie miałbyś absolutnie żadnych oporów, żeby Twoja ukochana
to widziała?

> Dziewczyna mialaby sie nie wstydzic przed obca
> osoba, a krepowac przez
> moj wzrok ????? Przeciez to wlasnie my jestesmy sobie najblizsi...

Ale moim zdaniem (i to w moim związku praktykuję) istnieje pewna sfera
intymności. Nie chodzi o udawanie, że się nie wydala na przykład, czy że
nie miewam miesiączki, ale nie będę zmieniać podpasek przy moim
partnerze, bo nie ma absolutnie żadnego powodu, żeby on to oglądał. Tak
samo nie ma moim zdaniem najmniejszego powodu, aby ramię w ramię z
lekarzem zaglądali mi między nogi - no bo po co?
Ale to tylko moje zdanie.

Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2002-01-21 15:46:33

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: Mała Mi <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <b...@p...onet.pl> napisał ...

> > /...Ale w dalszym ciagu nie
> > czułabym potrzeby jego asysty przy samym badaniu - przecież w gabinecie
> > jest parawanik, za którym stoi fotel, więc facet obecny w gabinecie
> > wcale nie musi mi zaglądać między nogi (przez ramię ginekologa). Bo i po
> > co?
>
> Ale to wlasnie o zagladanie w duzej czesci chodzi.

Aha ! W takim razie dalsza dyskusja jest co najmniej bezcelowa.
A przez chwilę byłam nawet skłonna uwierzyć,
że Tobie naprawdę chodzi o dobro partnerki
(chociaż może nieco opatrznie je pojmujesz).

> Gdybym byl z dziewczyna u lekarza i ten kazalby mi usiasc za
> parawanem, zeby ja zaslonic, zebym ja jej nie widzial to chyba tym
parawanem > bym mu gabinet rozwalil...

Zacznij się leczyć. Serio !
W wizytach u psychiatry dziewczyna może Ci oczywiście
towarzyszyć. Może nawet powinna (bo chyba jeszcze
nie wie, w co się pakuje).

Mała Mi


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2002-01-21 15:49:13

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: <b...@p...onet.pl> [mailto:b...@p...onet.pl]
> Posted At: Monday, January 21, 2002 2:56 PM
> Posted To: medycyna
> Conversation: badanie ginekologiczne
> Subject: Re: badanie ginekologiczne

> Ale to wlasnie o zagladanie w duzej czesci chodzi. O
> zagladanie jak i obecnosc
> przy wywiadzie.

Ja już napisałam wyżej - mnie by to nie odpowiadało.
No i powiedz - po co to zaglądanie...? Co Ci to daje? Chcesz
"przypilnować" lekarza? Przecież to rutyna i moment, a Ty i tak byś w
niczym nie pomógł ani nie "upilnował", bo nie masz wykształcenia
medycznego. Więc po co Ci to? Tak konkretnie?

> Gdybym byl z dziewczyna u lekarza i ten
> kazalby mi usiasc za
> parawanem, zeby ja zaslonic, zebym ja jej nie widzial to
> chyba tym parawanem
> bym mu gabinet rozwalil...

To nie o niego chodzi, ale bardziej o nią. Zresztą... Bo ja wiem? Musisz
liczyć się z tym, że lekarz jest w pracy, która wymaga od niego
skupienia. Dokonując badania musi myśleć przede wszystkim o tym, co
widzi u pacjentki i jaką diagnozę ma postawić, jakie leczenie ewentualne
zalecić - skupić się na pacjentce, a nie rozpraszać się jakimś gutkiem,
który mu zagląda przez ramię. Takie w każdym razie jest moje zdanie.
I to wszystko zależy od Twojej dziewczyny. Mogę się oczywiście mylić,
ale wcale nie jestem taka przekonana, czy ona tak marzy o Twojej
obecności podczas badania.

Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2002-01-21 17:44:35

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: "Krzysztof Zielinski" <z...@w...home.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mała Mi" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a2hdgu$1co$1@news.tpi.pl...

> Zacznij się leczyć. Serio !

Nie mówiłem. Kilka postów temu już go wysyłałem co najmniej do psychologa.
Moim zdaniem należy dać sobie spokój - pewnego dnia dziewczyna zdobędzie się
w końcu na odwagę i kopnie go w tyłek, może wtedy przejży na oczy.

KZ


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2002-01-21 18:47:34

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "Mała Mi" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a2hdgu$1co$1@news.tpi.pl...
>
> > Zacznij się leczyć. Serio !
>
> Nie mówiłem. Kilka postów temu już go wysyłałem co najmniej do psychologa.
> Moim zdaniem należy dać sobie spokój - pewnego dnia dziewczyna zdobędzie się
> w końcu na odwagę i kopnie go w tyłek, może wtedy przejży na oczy.
>
> KZ
>
>
No jasne. Gość jest psychiczny, a dziewczyna uległa i pod dużym jego wpływem.
Nie jestem przecwna wizytom par u ginekologa, nawet często sie to zdarza, ale
głównie wtedy gdy chodzi o potwierdzenie lub wykluczenie ciąży i potem podczas
wizyt w ciąży. U mnie jest to najczęściej tak, że facet czeka w poczekalni,
badam kobitkę a potem jeżeli ona sobie tego życzy wołam faceta i rozmawiamy
razem. Jeżeli chodzi do mnie w ciąży - facet często czeka w poczekalni lub w
pomieszczeniu za ścianką (gdzie mam USG), nie obserwuje samego badania, ale
słyszy rozmowę. Potem robimy usg - i tu dzieją się cuda - robienie zdjęć,
nagrywanie na video, a czasem to nie starcza i gość kręci kamerą video cały
teatr z usg związany. Rozmawiamy, dlasze zalecenia itp. Takie wizyty są miłe i
rodzinne. Natomiast jeżeli chłopak nie ma zaufania a) do dziewczyny, b) do
lekarza - to niech zmieni a)dziewczynę lub b) lekarza. W myśl starej zasady -
co za dużo to niezdrowo.
papatka


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2002-01-21 19:55:32

Temat: Re: badanie ginekologiczne
Od: "Miranka" <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


<b...@p...onet.pl> wrote in message
news:497c.00000e13.3c4abd63@newsgate.onet.pl...
> "wyczailem", tylko trudno uwierzyc w to, ze ginkekolog mowi takie
rzeczy...
> A jaka w Polsce jest sluzba zdrowia wszyscy wiemy...

To nie słuchaj ginekologa, tylko nas - kobiet. Nie mam przed mężem żadnych
tajemnic, ale na badanie ginekologiczne na pewno bym go ze sobą nie zabrała.
Nawet gdyby się upierał, ale on ma na to za dużo kultury. Czy ty w ogóle
pytałeś swoją panią o zdanie w tej materii?
Anka
PS I nie porównuj rodzinnego porodu z badaniem u ginekologa. Jedno do
drugiego ma się tak, jak wspólna noc w łóżku do wizyty w kiblu. Niby w grę
wchodzą te same części ciała, ale do kibla przecież dziewczyny nie
zabierasz.
A



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tlumaczenia medyczne ang<->pol = Lista TRANG
alergia
wypracowanka dla nie-humanistow
problemy z przelykiem i inne...
alergia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »