| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-12 07:24:45
Temat: Re: bujają sie do mnieFri, 11 Jun 2004 18:10:43 +0200, na pl.sci.psychologia, Tyler Durden
napisal(a):
> Nie mam zielonego pojęcia, ja z nimi w ogole nie gadam, z 2-3 podajemy
> sobie rękę "czesc-czesc" i wszystko. Przez tyle lat bylo spokojnie a tu
> teraz...
Nie wierzę, to niezgodne z typem zachowania takich ludzi :P
Może spróbuj zapytać tych od "cześć-cześć"?
--
Logan http://www.logan.31337.pl/ [GG: 3507735]
"Logan nie bierze jeńców ;-)" Rumcajs(TM) - apa 15.05.2004
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=445
976
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-12 07:25:50
Temat: Re: bujają sie do mnieFri, 11 Jun 2004 15:32:32 -0500, na pl.sci.psychologia, Pyzol napisal(a):
> Najlepsza "zemsta" jest nasze dobre samopoczucie, oparte na dobrze
> ukladajacym sie zyciu. Mysl o tym, a ignorowanie "kolesi" przyjdzie ci
> latwiej. Na wszelki wypadek zacznij trenowac karate. Przyda ci sie nie tylko
> do samoobrony.
Kurwa, Tyler, nie słuchaj wapna, bo ulica Cię zje!
--
Logan http://www.logan.31337.pl/ [GG: 3507735]
"Logan nie bierze jeńców ;-)" Rumcajs(TM) - apa 15.05.2004
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=445
976
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-12 08:18:29
Temat: Re: bujają sie do mnie
"Logan" <f...@e...pl> wrote in message
news:45qnyz7l5b3d$.9lsyksa5l6zd.dlg@40tude.net...
> Kurwa, Tyler, nie słuchaj wapna, bo ulica Cię zje!
Wapienna.
Mozna isc inna.
Ale ty, Logan, nigdy tego nie zrozumiesz, osteroporotyku - nawet wapno sie
ciebie nie trzyma. Tfu!
Kaska
P.S. A poza tym - powtarzasz sie. O czym to swiadczy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-12 09:25:22
Temat: Re: bujają sie do mnieSat, 12 Jun 2004 03:18:29 -0500, na pl.sci.psychologia, Pyzol napisal(a):
>> Kurwa, Tyler, nie słuchaj wapna, bo ulica Cię zje!
> Mozna isc inna.
Widać, że mówimy o czymś innym.
> P.S. A poza tym - powtarzasz sie.
Rozmawialiśmy już o "ludziach ulicy"?
Nie przypominam sobie, a młody jestem, nie powinienem mieć problemów z
pamięcią.
--
Logan http://www.logan.31337.pl/ [GG: 3507735]
"Logan nie bierze jeńców ;-)" Rumcajs(TM) - apa 15.05.2004
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=445
976
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-12 09:51:38
Temat: Re: bujają sie do mnieUżytkownik Logan napisał:
> Kurwa, Tyler, nie słuchaj wapna, bo ulica Cię zje!
Niby wiem... Rozwarzalem rozne opcje, ale sek w tym ze nie sposob ich
unikac (chyba ze nie bede wychodzil z domu a nie w tym rzecz), a ja juz
po tygodniu jestem zdolowany.
Moglbym sie z nimi lać, ale przypuszczam ze po takiej zadmymie (gdzie
znajac swoje mozliwosc co do takich sytuacji) bym: 1.został
zmasakrowany, 2._musiałbym_ niewychodzic z domu zeby nie zostac
zmasakrowanym jeszcze raz.
Myslalem tez zeby udawac gluchego i slepego, ale ile mozna.
Druga sprawa to ze czepiali sie do moich kumpli. Oni jednak naleza do
tych co maja "dar przekonywania" - jezeli wiesz o czym mowie.
--
tD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-12 10:00:44
Temat: Re: bujają sie do mnieSat, 12 Jun 2004 11:51:38 +0200, na pl.sci.psychologia, Tyler Durden
napisal(a):
> Niby wiem... Rozwarzalem rozne opcje, ale sek w tym ze nie sposob ich
> unikac (chyba ze nie bede wychodzil z domu a nie w tym rzecz), a ja juz
> po tygodniu jestem zdolowany.
Nie wychodzenie z domu w takiej sytuacji to frajerstwo. Nie chcesz chyba
mieć takiej etykietki?
> Moglbym sie z nimi lać, ale przypuszczam ze po takiej zadmymie (gdzie
> znajac swoje mozliwosc co do takich sytuacji) bym: 1.został
> zmasakrowany, 2._musiałbym_ niewychodzic z domu zeby nie zostac
> zmasakrowanym jeszcze raz.
W pojedynkę nic nie zdziałasz, to pewne.
> Myslalem tez zeby udawac gluchego i slepego, ale ile mozna.
To ostatwcznośc, jeśli nie będziesz w stanie zrobić nic innego, będziesz
musiał ich ignorować. Albo przestaną, albo Ty się przyzwyczaisz.
> Druga sprawa to ze czepiali sie do moich kumpli. Oni jednak naleza do
> tych co maja "dar przekonywania" - jezeli wiesz o czym mowie.
Masz fajnych kolegów? To też nie jest rozwiązanie.
Zastanów się, jak mógłbyś nawiązać kontakt z chłopakami z Twojej bramy. Z
takimi najlepiej żyć w dobrych stosunkach, nawet jeśli trzeba się o to
postarać.
--
Logan http://www.logan.31337.pl/ [GG: 3507735]
"Logan nie bierze jeńców ;-)" Rumcajs(TM) - apa 15.05.2004
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=445
976
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-12 10:00:47
Temat: Re: bujają sie do mnieUżytkownik K2 napisał:
> Mozne znajdz im jakies zainteresowanie ?
> Np daj pilke niech sobie pokopia czy footbag`a
Hmm jakos nie wyobrazam sobie tego. Podchodze do niech i mowie: "Macie
tu piłę, ale zostawcie mnie w spokoju."?
> Zainteresuj tym problemem adminstracje osiedla niech stworza jakas
> alternatywe dla stania pod blokiem, kosze do basketu postawia albo cos.
Kosz jest, a ja szczerze mowiac nie jestem pewnien czy oni innej
alternatywy potrzebuja.
> Albo wykop ich lawke na ktorej siedza to nie beda Ci stali pod klatka.
Ławki wykopane juz kilka ładnych lat temu. Ale są rury zeby po trawniku
nei chodzic; zgadnij na czym siedzą...
PS. Moze za szybko odrzucam propozycje, jednak... no nie wiem... jakies
takie nietrafione mi sie wydaja.
W kazdym razie dzieki :)
--
tD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-12 10:53:04
Temat: Re: bujają sie do mniePyzol wrote:
>
> "Tyler Durden" <a...@m...wolne> wrote in message
> news:cad2hd$l2f$2@inews.gazeta.pl...
>> Ja probuje sie uczyc do egzaminow na studia (pierwszych w moim życiu ;),
>> a oni to - tak jak napisał K2 w poście nizej - stoja pod blokiem, chodzą
>> w dresach, nudza sie i nie wiem co wiecej bo ledwo ich znam
>>
>> *usmialem sie serdecznie :)
>
> Wierze, ale wolalam jednak spytac.
>
> Najlepsza "zemsta" jest nasze dobre samopoczucie, oparte na dobrze
> ukladajacym sie zyciu. Mysl o tym, a ignorowanie "kolesi" przyjdzie ci
> latwiej. Na wszelki wypadek zacznij trenowac karate. Przyda ci sie nie
> tylko do samoobrony.
>
> Po slownictwie i stylu jakiego uzyles w pierwszym poscie odnioslam
> wrazenie, iz subkultura owych kolesiow nie jest ci obca. Zadawales sie
> kiedys z nimi i przestales?
Karate to może nie... Lepiej judo, jak cię który chwyci będziesz potrafił
się wyrwać i uciec... Jeden na kilku to zawsze nieciekawa sytuacja, a
ucieczka zmienia drastycznie szanse - wygrasz gdy biegniesz szybciej od
najszybszego z nich...
----------------------------------------------------
--------------------------
Pozdrawiam
Adrian
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-12 12:04:31
Temat: Re: bujają sie do mnieUżytkownik "Tyler Durden" <a...@m...wolne> napisał w wiadomości
news:cad9fk$o5p$1@inews.gazeta.pl...
> nom, przydaloby mi sie takie podejscie sado-masochistyczne w mojej
> sytuacji ;-P
Ja jak idę przez miasto, zwłaszcza wieczorem, to mam wrażenie, że ktoś mi
zaraz przyłoży. Nie jest to paniczny strach, bo z drugiej strony wierzę, że
ludzie z natury nie są źli, poza tym nie zasłużyłem sobie na "dostanie w
ryj". Zakładam, że jak ktoś coś robi, to robi to albo w jakimś celu, albo z
jakiegoś powodu i ponieważ nie mogę takiego powodu ani przyczyny znaleźć,
nie unikam wychodzenia na ulicę. Zazwyczaj znajduję rozładowanie w tym, że
mijam się z taką grupką młodzieży i kiedy już ich minę widzę, że nie mili
względem mnie złych zamiarów.
Takie wrażenie bierze się u mnie pewnie z tego, że w podstawówce miałem
czasem takich prześladowców. Z jednym z nich skończyło się tak, że dyrekcja
dowiedziała się, rodzice, moi, jego i układ był taki, że ma mnie omijać na
kilka metrów. Nic się potem nie działo.
A w Twojej sytuacji - radzę ignorować. Bić się nie ma po co, bo i tak Ci się
samemu przeciw takiej gromadzie nie uda.
Rozśmieszył mnie bardzo pomysł - K2 - wykop ich ławkę :-) Tak logicznie
myśląc, to może być nawet dobre wyjście, tylko trudne do zrealizowania pod
względem praktycznym.
A Ty ucz się dalej, studiuj i miej pojęcie ze swojej wyższości nad tymi
ludźmi i czerp z tego przyjemność. Pocieszaj się tym, że za parę lat, jak
się wykształcisz odpowiednio, być może będzie Cię stać na goryla, który
będzie z Tobą chodził, a takim wypierdkom dawał porządnie w mordę :-)
Aha, a sposób z zagadaniem z tymi kumplami, z którymi jesteś na "cześć" to
wcale nie głupi pomysł. Wnioskuję, że są oni z oddzielnych "podwórek", ale
na pewno w takim środowisku informacje rozchodzą się szybko (zwłaszcza,
jeśli macie sklep osiedlowy ;-))).
Gucio
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-12 20:02:50
Temat: Re: bujają sie do mnieTyler Durden; <caejnk$rbu$1@inews.gazeta.pl> :
> Myslalem tez zeby udawac gluchego i slepego, ale ile mozna.
Zakładam, że Oni oczekują jakiejkolwiek reakcji - będą tak długo męczyć,
aż ją osiągną . Może lepiej powiedz w odpowiedzi na zaczepki - "Dajcie
se siana"? ;) - z jednej strony dajesz im reakcję, z drugiej nie dajesz
żadnej informacji o sobie [cytat o daniu piłki w zamian za spokój byłby
mz. błędem]. Podejdź to ich zachowania jak do testowania tezy - nie
ważny jest wynik, ważne jest osiągnięcie wyniku.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |