Data: 2004-06-02 08:59:18
Temat: chorujaca bugenwilla
Od: "aleksandra" <o...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dzien dobry!
Witam wszystkich :) Mam na imie Ola, jestem tu nowa.
I od razu mowie: niestety nie mam green fingers :(
rosliny padaja mi jak muchy, glownie te w domu, choc te na balkonie to nawet
calkiem dobrze sobie radza. i ja wlasnie w tej sprawie. pare dni temu
dostalam w prezencie bugenwille (biale przylistki). piekny okaz, ale co z
tego, skoro po tej urodzie zostalo tylko marne wspomnienie...
otoz jakies 2-3 dni po przeprowadzce od ogrodnika przylistki wdziecznie
osypaly sie i zostalo ich doslownie kilka. co jej moglo sie nie spodobac?
i co robic, zeby roslina odbila sie od dna, jak cos takiego pielegnowac? co
ona lubi, a czego nie lubi? na razie stoi na parapecie okna od strony
pl-zach, ale moze wyniesc ja na balkon (ta sama, nasloneczniona strona). jak
podlewac? jak karmic?
bardzo prosze o porady, bo az sie serce sciska z zalu, gdy widze, ze nie
utrzymuje mi sie kolejna roslina...
pozdrawiam,
Ola
|