Witam,
Obrzydliwie dla mnie sie tydzien zaczal :(
Pogoda jesienna, taka smutna, ciagle pada, wiatr wieje i zimo bardzo. W
pracy nie grzeja, w domku jeszcze tez nie. Dzien w kazdym razie zaczal sie
fatalnie. Do tego dzis 10 a wyplaty nie ma........ehhhhhhhhh moge juz wiecej
nic nie mowic, kazdy wie o co chodzi.
Znalazl sie jednak sroedk na moj nastroj - moj luby kupil mi "smak i ja"
Campiny ( wiem, wiem reklama :((). Jak glupia teraz siedze i mimo diety
zajadam sie puddingami i deserami z kaszy mannej. Od razu mi lepiej i czuje
sie weselej :)
Wiem, ze duzo jest takich smakolykow na chandre i doly - czasami sama tez
robie sobie jakis deserek, ale udalo mi sie znalesc w koncu cos gotowego co
mi pomaga.
Powiedzcie jakie wy macie sposoby na pozbycie sie dolow i chandry

Pozdrawiam
Valentine