Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-01-23 11:11:23

Temat: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: mufaska <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Kupiłam elektryczną płytę i zastanawiam się czy jest różnica w gotowaniu na
takowej w porównaniu z tradycyjną gazową?

Słyszałam, że przy gotowaniu npz wykłej zupy trzeba wyłączyć wcześniej
płytę ponieważ zupa sama "dogotuje się" pod wpływem ciepła.

Czy możecie podać kilka podstawowych wskazówek?
może niektórym to pytanie wyda się bez sensu ale jestem kompletnie zielona
w tym temacie gdyż zawsze gotowałam "na gazie"

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-01-23 11:15:41

Temat: Re: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: Theli <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

mufaska napisał(a):
> Witam,
> Kupiłam elektryczną płytę i zastanawiam się czy jest różnica w gotowaniu na
> takowej w porównaniu z tradycyjną gazową?

Jest.

> Słyszałam, że przy gotowaniu npz wykłej zupy trzeba wyłączyć wcześniej
> płytę ponieważ zupa sama "dogotuje się" pod wpływem ciepła.

Nie trzeba. Mozna.

> Czy możecie podać kilka podstawowych wskazówek?

Plyta rozgrzewa sie wolniej niz gaz, ale za to dluzej trzema cieplo. Ja
dlugo musialam sie przyzwyczajac, ze po wylaczeniu ,,grzania'' plyta
jest przez dluzszy czas mocno rogrzana. Normalnie nie ma to znaczenia,
ale w sytuacji ,,przypala sie! zmniejszyc gaz!'' juz ma :)
No i jeszcze trzeba nabyc kilka przyzwyczajen typu nie kladzenia na
plyte mokrych garnkow.

th

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-01-23 11:27:11

Temat: Re: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: mufaska <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 23 Jan 2006 12:15:41 +0100, Theli napisał(a):
> No i jeszcze trzeba nabyc kilka przyzwyczajen typu nie kladzenia na
> plyte mokrych garnkow.

to już jedna wskazówka więcej :)

pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-01-23 11:52:09

Temat: Re: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** mufaska, 2006-01-23 12:11:

> Kupiłam elektryczną płytę i zastanawiam się czy jest różnica w gotowaniu na
> takowej w porównaniu z tradycyjną gazową?

Oczywiście, że jest. Na elektrycznej wolniej się nagrzewa, ma większą
bezwładność (jak zmniejszysz "ogień" to zanim płyta ostygnie mija trochę
czasu), osiąga mniejsze (moim zdaniem) temperatury od gazu, w ogóle
sposób w jaki języki ognia łechtają spód garnka/patelni czy co tam masz
jest inny od nagrzewania przez płytę, przez co obróbka cieplna jest inna.

Ostatnio w sobotę miałem nieprzyjemność korzystania z takiej płyty, wolę
gaz. Gotowania na płycie trzeba się nauczyć.

> Słyszałam, że przy gotowaniu npz wykłej zupy trzeba wyłączyć wcześniej
> płytę ponieważ zupa sama "dogotuje się" pod wpływem ciepła.

Chodzi o to, że jak wyłączysz gaz to odcinasz ciepło błyskawicznie. Jak
wyłączysz płytę to ona jeszcze stygnie kilka minut (wystarczy aby
zruinować niektóre dania).

> Czy możecie podać kilka podstawowych wskazówek?
> może niektórym to pytanie wyda się bez sensu ale jestem kompletnie zielona
> w tym temacie gdyż zawsze gotowałam "na gazie"

To na płycie będziesz się wściekać. :)

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-01-23 13:30:14

Temat: Re: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: "Gosi@" <qmg@NO_SPAM.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:dr2g2n$qta$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ** mufaska, 2006-01-23 12:11:
>
> Ostatnio w sobotę miałem nieprzyjemność korzystania z takiej płyty, wolę
> gaz. Gotowania na płycie trzeba się nauczyć.

no wlasnie tak jak jak wszystkiego trzeba sie nauczyc
tak i tego trzeba sie nauczyc

jezeli ktos nie gotowal nigdy na gazie tylko zawsze na plycie to tez bedzie
musial sie nauczyc gotowac na gazie
a to nie jest argument do tego czy cos jest lepsze czy gorsze!

ja gotowalam na gazie potem na plycie teraz znow na gazie
w nowym domu bede miala plyte

mysle ze tej bezwladnosci mozna sie nauczyc i nie jest to przeszkoda
napewno trzeba miec lepsze garnki .... nie takie 1mm z supermarketu za 10zl
na wage :)
bo jak sie gotuje w takim garnku to zaczyna on chodzic po plycie i moze nam
zwiac z plyty na podloge :)
mi sie plyta podoba : bo jest latwa do uttrzymania w czystosci (z sensorami)
jest efektowna ladnie wyglada, nie powstaja lepkie, tluste osady naokolo
miejsca gotowania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-01-23 13:46:30

Temat: Re: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** Gosi@, 2006-01-23 14:30:

>> Ostatnio w sobotę miałem nieprzyjemność korzystania z takiej płyty, wolę
>> gaz. Gotowania na płycie trzeba się nauczyć.

> no wlasnie tak jak jak wszystkiego trzeba sie nauczyc
> tak i tego trzeba sie nauczyc

Tzn. tego nie *trzeba* się uczyć. :) Można używać kuchenki gazowej... :)

> jezeli ktos nie gotowal nigdy na gazie tylko zawsze na plycie to tez bedzie
> musial sie nauczyc gotowac na gazie
> a to nie jest argument do tego czy cos jest lepsze czy gorsze!

Przecież ja nigdzie *obiektywnie* nie argumentowałem czy coś jest lepsze
czy gorsze. "[Ja] Wolę gaz." To chyba wiadomo, że chodzi tylko i
wyłącznie o mnie.

Ale uważam (i to nie jest określenie czy gorsze czy lepsze), że pewnych
warunków nie osiągniesz na płycie i tyle. Chociażby to co napisałem o
płomieniach - to jak jest obrabiane jedzenie *ma* wpływ na wynik.

Przykładowo ja konkretnie w sobotę robiłem kilka rzeczy na woku - nie
rozgrzał mi się tak jak powinien na płycie (chociaż była ustawiona na
opór i naczynie/olej się długo nagrzewało), a przy tej obróbce właśnie
temperatura ma ogromne znaczenie - warzywa rzucone na woka powinny
momentalnie odparować soki, a nie puścić je do naczynia. Dania wyszły
jak dla mnie gorsze (no tragiczne nie było, ale ja widzę różnicę) i
szczerze mówiąc nie wiem jak miałbym to osiągnąć (temperaturę) na tej
płycie - godzinę ją rozgrzewać? A i nie powiem, że to była kiepska płyta
bo wyglądała na drogą. :)

Jedyne co chcę powiedzieć, to że płyta to *nie* jest odpowiednik kuchni
gazowej. Trochę jak z motocyklem/samochodem - niby oba jeżdżą, ale
zamiennikami nie są.

(ciach banały o tanich garnkach)

> mi sie plyta podoba : bo jest latwa do uttrzymania w czystosci (z sensorami)
> jest efektowna ladnie wyglada, nie powstaja lepkie, tluste osady naokolo
> miejsca gotowania

No to są kwestie praktyczne ale generalnie do samej sztuki gotowania to
mają się nijak.

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-01-23 15:25:24

Temat: Re: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: Kinga 'Słowotok' <k...@b...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


>> no wlasnie tak jak jak wszystkiego trzeba sie nauczyc
>> tak i tego trzeba sie nauczyc
>
> Tzn. tego nie *trzeba* się uczyć. :) Można używać kuchenki gazowej... :)
>
No nie zawsze, bo w nowym budownictwie często gęsto są przyłącza tylko i
wyłącznie do kuchenek elektrycznych. To co, butlę gazową sobie wstawić ma
człowiek do piekarnika? ;)))

Też gotowałam wiele lat na kuchenkach gazowych, z chwilową przerwą na
elektrycznej, w kwietniu kupiłam mieszkanie i tam jest kuchenka z płytą
ceramiczną. I powiem tak, widzę dużo zalet płyty, np. to, że nagrzewa się
ona do określonej temperatury (gaz to bucha albo leci cieniuśko, rzadko jest
równy płomień), nie osmalają się garnki, nie przypala się tak często jak w
gazowych, łatwiej utrzymać w czystości.
A piekarnik elektryczny to przede wszystkim:
- stała temperatura pieczenia
- termoobieg
- timer
Czyli same zalety :))

I szczerze? Osobiście nie czuję różnicy w smaku między potrawami
przygotowanymi na gazie, a tymi "na prądzie". Różnica, rzeczywiście
wyczuwalna jest, kiedy upieczesz ciasto w starej kuchni z piekarnikiem
ceramicznym albo kaflowym, gdzie się paliło węglem i drewnem, tak, jak u
mojej babci.
A różnicy oszałamiającej w rachunkach za prąd też nie dostrzegam, nie wiem,
jaką klasę zużycia energii ma moja kuchenka, dokładnie rok temu prognoza
wyniosła mnie 140 zł, płacone w styczniu za 2 miesiące, a w tym roku było to
168 zł, wprawdzie tu metraż jest mniejszy (ale raptem o parę metrów) i tam
mieszkało więcej lokatorów niż tu, ale jak się doda te 20 zł, które odpada
za gaz, a które było płacone tam, to wychodzi w zasadzie na to samo.

--
KingAM

"Jestem w podłym nastroju i cały świat poniesie tego konsekwencje"
[Garfield]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-01-23 15:37:49

Temat: Re: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** Kinga 'Słowotok', 2006-01-23 16:25:

>>> no wlasnie tak jak jak wszystkiego trzeba sie nauczyc
>>> tak i tego trzeba sie nauczyc

>> Tzn. tego nie *trzeba* się uczyć. :) Można używać kuchenki gazowej... :)

> No nie zawsze, bo w nowym budownictwie często gęsto są przyłącza tylko i
> wyłącznie do kuchenek elektrycznych. To co, butlę gazową sobie wstawić
> ma człowiek do piekarnika? ;)))

Jak ktoś nie chce się uczyć to może sobie wstawić butlę (choć to też
jest inny gaz). :)

> Też gotowałam wiele lat na kuchenkach gazowych, z chwilową przerwą na
> elektrycznej, w kwietniu kupiłam mieszkanie i tam jest kuchenka z płytą
> ceramiczną. I powiem tak, widzę dużo zalet płyty, np. to, że nagrzewa
> się ona do określonej temperatury (gaz to bucha albo leci cieniuśko,
> rzadko jest równy płomień),

U mnie jest równy - kwestia kuchenki.

> nie osmalają się garnki, nie przypala się tak często jak w gazowych,
> łatwiej utrzymać w czystości.

Tak. No ale w moim przypadku płyta (może jakaś kiepska była, no ale na
oko była całkiem niezła) po prostu nie dawała tej temperatury co trzeba
- po prostu. :)

> A piekarnik elektryczny to przede wszystkim:
> - stała temperatura pieczenia
> - termoobieg
> - timer
> Czyli same zalety :))

Akurat piekarnik też mam elektryczny. :) Ale nie o piekarniku mowa.

> I szczerze? Osobiście nie czuję różnicy w smaku między potrawami
> przygotowanymi na gazie, a tymi "na prądzie".

No ja podałem przykład, zależy jaką obróbkę mamy na myśli.

> Różnica, rzeczywiście wyczuwalna jest, kiedy upieczesz ciasto w starej
> kuchni z piekarnikiem ceramicznym albo kaflowym, gdzie się paliło węglem
> i drewnem, tak, jak u mojej babci.

Wiadomo. Nie tylko w wypiekach ale ja czuję różnicę również np. w zupach
gotowanych na kuchni węglowej - na działce mam taki i wolę go od
kuchenki gazowej. :)

> A różnicy oszałamiającej w rachunkach za prąd też nie dostrzegam, nie
> wiem, jaką klasę zużycia energii ma moja kuchenka, dokładnie rok temu
> prognoza wyniosła mnie 140 zł, płacone w styczniu za 2 miesiące, a w tym
> roku było to 168 zł, wprawdzie tu metraż jest mniejszy (ale raptem o
> parę metrów) i tam mieszkało więcej lokatorów niż tu, ale jak się doda
> te 20 zł, które odpada za gaz, a które było płacone tam, to wychodzi w
> zasadzie na to samo.

Tak, OK. Ale ja w ogóle nie mówiłem o łatwości utrzymania czy rachunkach
za prąd czy dostępności gazu na nowych osiedlach mieszkaniowych. W
zupełności mówiłem o walorach smakowych i procesie obróbki. :P

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-01-23 18:19:33

Temat: Re: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: mufaska <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 23 Jan 2006 12:52:09 +0100, Konrad Kosmowski napisał(a):
> tę miałem nieprzyjemność korzystania z ta

TAK WŁAŚNIE PODEJRZEWAM... BĘDĘ SIĘ WŚCIEKAĆ ... TYMBARDZIEJ, ŻE NIE NALEŻĘ
DO TYCH "NIGDY-NIE-PRZYPALAJĄCYCH-DANIA"

udało mi się już spalić parówki, fasolę, jaja (wybuchły - komiczny efekt),
zupencja wyparowała z gara, no i mam na koncie jeden srebrzysty czajnik
(osiągnął kolor czerwony)
<LOL>

oj no bo ja po prostu skleroze mam ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-01-23 18:22:38

Temat: Re: czy jest różnica w gotowaniu na płycie gazowej a elektrycznej?
Od: g...@b...pl szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 23 Jan 2006 16:25:24 +0100, Kinga 'Słowotok' napisał(a):
> energii ma moja kuchenka, dokł
>A różnicy oszałamiającej w rachunkach za prąd też nie dostrzegam, nie wiem,
>jaką klasę zużycia energii ma moja kuchenka, dokładnie rok temu prognoza
>wyniosła mnie 140 zł, płacone w styczniu za 2 miesiące, a w tym roku było to
>168 zł, wprawdzie tu metraż jest mniejszy (ale raptem o parę metrów) i tam
>mieszkało więcej lokatorów niż tu, ale jak się doda te 20 zł, które odpada
>za gaz, a które było płacone tam, to wychodzi w zasadzie na to samo.


a jakiej kuchenki i piekarnika używasz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kuchnia żydowska
Jaka zmywarka?
re: czym trzeć placki ziemniaczane
Re: czym trzec ziemniaki na placki
Makłowicz - krem z brokulow

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »