Data: 2002-10-14 10:36:01
Temat: czy jestem gorsza?
Od: "Sylwia" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Oto co mnie gryzie...
Przez piec lat bylam w zwiazku, ktory zakonczyl sie rozstaniem, a nie
slubem. Bylo to rozstanie kulturalne, bez wiekszych zgrzytow. I nagle od
kilku dni dzwonia do mnie znajomi i informuja, iz On sie zeni. Na pozor nie
widze w tym nic dziwnego. Facet ma po trzydziesce, znalazl druga polowe,
kochaja się, mieszkaja razem wiec chca to zalegalizowac. Co mnie w tym
irytuje? Pytania i wyrzuty znajomych (nawet tych ktorzy od dawna nie
utrzymywali ze mna kontaktow) w stosunku do mnie: Dlaczego On ulozyl sobie
zycie, a Ty nie? Dlaczego on bedzie mial zone, a Ty nadal bedziesz tylko
panna? Lub sugestie w stylu: To chyba z Toba bylo cos nie tak w tamtym
zwiazku, bo to On teraz jest szczesliwy, a Ty taka samotna? I co Ty teraz
zrobisz?
Po co mi wmawiaja, ze jestem mniej szczesliwa niz On?
Dlaczego chca aby poczula sie gorsza?
Czy jestem gorsza niz On? Jezeli tak to w czym?
Mam swoje zycie, czuje sie szczesliwa. Nie mam nikogo poniewaz wychodze z
zalozenia ze lepiej byc samej niz byc z kims tylko po to aby nie czuc sie
samotnym.
Sylwia.
|