« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-11 09:39:05
Temat: daktyleWitajcie :)
wiecie może co zrobić z większą ilością suszonych daktyli ??? są
jakieś przepisy z wykorzystaniem ich ?? czy tylko nadają się do spożycia
bezpośrednio z paczuszki ??? ;)
pozdrawiam tuch :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-04-11 09:57:56
Temat: Re: daktyle
Użytkownik "tucherka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d3dgsf$gn8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witajcie :)
> wiecie może co zrobić z większą ilością suszonych daktyli ??? są
> jakieś przepisy z wykorzystaniem ich ?? czy tylko nadają się do spożycia
> bezpośrednio z paczuszki ??? ;)
>
miałam podobny problem jakies 2 tyg. temu - zalegały mi od pewnego czasu
pokrojone juz daktyle
znalazłam przepis następujący (w archiwum tej grupy) - podawany przez Marię.
6 jajek
12 dag cukru
15 dag orzechow (mialam laskowe)
15 dag daktyli
1 lyzka rumu
1/2 cytryny
Orzechy lekko uprazyc na patelni i zmielic.
Daktyle drobno pokroic, polaczyc z jedna lyzka rumu, sokiem i skorka
otarta z polowy cytryny.
Zoltka z cukrem ubic na krem. Dodac orzechy i daktyle z plynem. Bialka
ubic na sztywna piane i delikatnie wymieszac z masa zoltkowa. Ciasto
przelozyc do wysmarowanej margaryna formy (pieklam w szklanej formie do
tart)
Piec w 180 st. C ok. 40-50 minut.
wyszło bardzo dobre, piankowe i nietypowe :)
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-11 10:18:46
Temat: RE: daktyle
> Witajcie :)
> wiecie może co zrobić z większą ilością suszonych daktyli ??? są
> jakieś przepisy z wykorzystaniem ich ?? czy tylko nadają się
> do spożycia
> bezpośrednio z paczuszki ??? ;)
>
> pozdrawiam tuch :)
Witam!
Podam przepis na torcik orzechowo-daktylowy,który nieraz już robiłam a
pochodzi to z bardzo fajnej książki "Specjalności kuchni światowej pyszne
jak nigdy dotąd" zebranych w niej przez Christiana Teubnera i Annette
Wolter. To tyle w kwestii formalnej.A teraz przepis jest bardzo fajny:
Gilacgi
125g grysiku (ja daję kaszę manną)
125g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżki cukru
1/2 laski wanilii (wiedząc ,że jest droga można dać aromat albo cukier
waniliowy)
125g masła
250g świeżych daktyli lub 200g suszonych
2 łyżki miodu
1 łyżka soku z cytryny
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
60g siekanych orzechów włoskich
masło i bułka tarta do formy
tortownica 22 cm lub 24cm
Grysik zmieszać z mąką, proszkiem do pieczenia, cukrem i miąższem wanilii.
Dodać roztopione masło. Wszystko zagnieść będzie trochę sypkie. Daktyle po
wyjęciu pestek (chyba ,że ktoś dostanie bez) drobno pokroić. Następnie
gotować 5 minut w 1/8 litra wody stale mieszając. Dodać miód, sok z cytryny,
cynamon i orzechy włoskie, zamieszać i zdjąć garnek z ognia. Piekarnik
nagrzać do tem. 200 st.(ja elektryczny z termo obiegiem nagrzewam do 180
st.). Tortownicę wysmarować masłem i posypać bułką tartą.Połowę masy
grysikowej wysypać na dno tortownicy, ugnieść i równomiernie rozłożyć na
niej masę daktylową. Resztą masy grysikowej w formie kruszonki pokryć
nadzienie. Piec 45 minut w piekarniku na środkowym poziomie na złoty kolor.
Jest bardzo smaczne, chrupie niemiłosiernie i co najgorsze szybko znika.
Pozdrawiam ze smakiem Asia M. z Olsztyna
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-11 11:01:32
Temat: Re: daktyleJoanna Michalska napisał(a):
>
>>Witajcie :)
>> wiecie może co zrobić z większą ilością suszonych daktyli ??? są
>>jakieś przepisy z wykorzystaniem ich ?? czy tylko nadają się
>>do spożycia
>>bezpośrednio z paczuszki ??? ;)
>>
>>pozdrawiam tuch :)
>
>
> Witam!
> Podam przepis na torcik orzechowo-daktylowy,który nieraz już robiłam a
> pochodzi to z bardzo fajnej książki "Specjalności kuchni światowej pyszne
> jak nigdy dotąd" zebranych w niej przez Christiana Teubnera i Annette
> Wolter. To tyle w kwestii formalnej.A teraz przepis jest bardzo fajny:
>
> Gilacgi
>
> 125g grysiku (ja daję kaszę manną)
> 125g mąki
> 1 łyżeczka proszku do pieczenia
> 4 łyżki cukru
> 1/2 laski wanilii (wiedząc ,że jest droga można dać aromat albo cukier
> waniliowy)
> 125g masła
> 250g świeżych daktyli lub 200g suszonych
> 2 łyżki miodu
> 1 łyżka soku z cytryny
> 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
> 60g siekanych orzechów włoskich
> masło i bułka tarta do formy
>
> tortownica 22 cm lub 24cm
>
> Grysik zmieszać z mąką, proszkiem do pieczenia, cukrem i miąższem wanilii.
> Dodać roztopione masło. Wszystko zagnieść będzie trochę sypkie. Daktyle po
> wyjęciu pestek (chyba ,że ktoś dostanie bez) drobno pokroić. Następnie
> gotować 5 minut w 1/8 litra wody stale mieszając. Dodać miód, sok z cytryny,
> cynamon i orzechy włoskie, zamieszać i zdjąć garnek z ognia. Piekarnik
> nagrzać do tem. 200 st.(ja elektryczny z termo obiegiem nagrzewam do 180
> st.). Tortownicę wysmarować masłem i posypać bułką tartą.Połowę masy
> grysikowej wysypać na dno tortownicy, ugnieść i równomiernie rozłożyć na
> niej masę daktylową. Resztą masy grysikowej w formie kruszonki pokryć
> nadzienie. Piec 45 minut w piekarniku na środkowym poziomie na złoty kolor.
>
> Jest bardzo smaczne, chrupie niemiłosiernie i co najgorsze szybko znika.
>
> Pozdrawiam ze smakiem Asia M. z Olsztyna
>
>
>
ooo pycha !!!! zrobie dziś :))))))) dziekuję :)
pozdr tuch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-11 11:02:16
Temat: Re: daktyleAsia napisał(a):
> Użytkownik "tucherka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d3dgsf$gn8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>Witajcie :)
>> wiecie może co zrobić z większą ilością suszonych daktyli ??? są
>>jakieś przepisy z wykorzystaniem ich ?? czy tylko nadają się do spożycia
>>bezpośrednio z paczuszki ??? ;)
>>
>
>
> miałam podobny problem jakies 2 tyg. temu - zalegały mi od pewnego czasu
> pokrojone juz daktyle
> znalazłam przepis następujący (w archiwum tej grupy) - podawany przez Marię.
>
> 6 jajek
> 12 dag cukru
> 15 dag orzechow (mialam laskowe)
> 15 dag daktyli
> 1 lyzka rumu
> 1/2 cytryny
>
> Orzechy lekko uprazyc na patelni i zmielic.
> Daktyle drobno pokroic, polaczyc z jedna lyzka rumu, sokiem i skorka
> otarta z polowy cytryny.
> Zoltka z cukrem ubic na krem. Dodac orzechy i daktyle z plynem. Bialka
> ubic na sztywna piane i delikatnie wymieszac z masa zoltkowa. Ciasto
> przelozyc do wysmarowanej margaryna formy (pieklam w szklanej formie do
> tart)
> Piec w 180 st. C ok. 40-50 minut.
>
> wyszło bardzo dobre, piankowe i nietypowe :)
>
> Asia
>
>
hmmm wygląda ciekawie :) zrobię po torciku...daktyli mam duuuużo więc
wystarczy :)
dziekuje i pozdr tuch :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-11 11:10:36
Temat: Re: daktyle
>
> ooo pycha !!!! zrobie dziś :))))))) dziekuję :)
>
Tucherko, zeby podziękować komuś za przepis nie trzeba cytować całego
przepisu, zwłaszcza, gdy jest on dość długi... to jedna z zasad pisania na
grupy.
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-11 11:27:21
Temat: Re: daktyleBasia napisał(a):
>>ooo pycha !!!! zrobie dziś :))))))) dziekuję :)
>>
>
>
>
> Tucherko, zeby podziękować komuś za przepis nie trzeba cytować całego
> przepisu, zwłaszcza, gdy jest on dość długi... to jedna z zasad pisania na
> grupy.
>
> pozdrawiam
> Basia
>
>
oj nie taki długi...dłuższe się zdarzają i wtedy ucinam :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-11 12:06:48
Temat: Re: daktyle
"tucherka" wrote
> wiecie może co zrobić z większą ilością suszonych daktyli ???
Zmielonych daktyli używam zamiast cukru: do ciast, budyniów, itp.
Bardzo lubię krem daktylowy, który stosuję jako masę do tortów. Albo sam.
Gotuję kaszę kukurydzianą (na rzadko) i po 15 minutach wrzucam daktyle
(tyle, żeby się zrobiło gęste), gotuję jeszcze kilka minut, wyłączam,
dorzucam dwie, trzy łyżki masła i czekam aż trochę ostygnie. I miksuję. Smak
to ma IMO podobny do krówek. Nie jestem w stanie podać dokładnych proporcji,
bo robię na oko:( Można dodać agar albo żelatynę i wyjdzie coś w rodzaju
krówkowego ptasiego mleczka.
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-11 12:33:25
Temat: Re: daktyle
>
> Zmielonych daktyli używam zamiast cukru: do ciast, budyniów, itp.
> Bardzo lubię krem daktylowy, który stosuję jako masę do tortów. Albo sam.
> Gotuję kaszę kukurydzianą (na rzadko) i po 15 minutach wrzucam daktyle
> (tyle, żeby się zrobiło gęste),
czy wrzucasz całe daktyle czy rozdrobnione? Daktyle paskudnie się kroi,
kleją się do noża okrutnie;-(
Zmielone daktyle kupujesz już w takiej postaci czy mielisz w domu?
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-11 13:02:05
Temat: Re: daktyle
W barze/sklepie u Libanczykow (Libijczykow) na tylach
Biblioteki Narodowej (pola mokotowskie w W-wie)
maja taka sprasowana mase daktylowa (roztarte) do ciast
pozdrawiam WM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |