| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-05-30 21:29:19
Temat: duszona młoda kapustaJak robicie ? Może mnie ktoś zainspiruje :)
Ja nigdy jeszcze samodzielnie nie robiłam kapusty duszonej
wugooglałam kilka różnych, ale to jakby nie to w teorii, a tak mi się marzy,
smak mi podpowiada że napewno z koperkiem musi być
a najlepsza byłaby z dodatkiem młodych ziemniaczków, ale to jeszcze czas..
:D
Magda
--
http://fotogalerie.pl/galeria/g_madzik68
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-05-30 22:53:40
Temat: Re: duszona młoda kapusta
Użytkownik "Madzik" <i...@w...WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:g1prjg$sla$1@news.wp.pl...
> Jak robicie ? Może mnie ktoś zainspiruje :)
> Ja nigdy jeszcze samodzielnie nie robiłam kapusty duszonej
Ja robie dość prosto. Do gara, największego jaki mam daję troche masła na
dno, tak z łyżkę z czubkiem. Szatkuję kapustę, nie jakoś przesadnie drobno.
Głąby też kroję bo je lubię, ale można odrzucić. Całość do gara. Jak się
wszystko nie zmieści to nie szkodzi. Podlewam trochę wodą i na ogień niech
się dusi. Jak się trochę skurczy to dorzucam resztę kapusty. Wsadzam też
marchewkę gdzies pomiędzy listki, dodaję młodą cebulkę. Z przypraw to
głównie sól / wegeta. Dusi się to tak z pół godziny.
Jak się udusi to robię zasmażkę, tzn pokrojony kawałek słoniny wytapiam na
patelni, jak skwarki są gotowe to wrzucam łyżkę mąki, mieszam i do gara z
kapustą. Tego nie trzeba robić, niektórzy powiedzą, że to wręcz zabijanie
smaku młodej kapusty, ale ja tak właśnie lubię i tak robię ;-))
Marchewkę, która zdążyła zmięknąć kroję drobniutko i mieszam z kapustą daje
ona głównie łądny wygląd, taki kontrast barwny fajny ;-)) Następnie to bez
czego kapusta nie może się obejść - koperek. Cały pęczek wkrawam. I
szczypiorku trochę.
Na koniec zakwaszam całość sokiem z cytryny, dla mnie niekwaśna kapustka nie
ma smaku.
A potem jem, jem, jem. Jak zjem to idę się położyć, czekam, aż mi trochę się
zredukuje w żołądku i jak jest tam już znowu miejsce to znowu jem. Z gara
łyżką ;-)) I tak dwa dni, potem ze dwa dni przerwy i znowu sobie gotuję
kapustę ;-)) A potem cały rok za nią tęsknię...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-05-31 02:56:05
Temat: Re: duszona młoda kapustaOn 30 Maj, 23:29, "Madzik" <i...@w...WYTNIJ.pl> wrote:
> Jak robicie ? Może mnie ktoś zainspiruje :)
> Ja nigdy jeszcze samodzielnie nie robiłam kapusty duszonej
> wugooglałam kilka różnych, ale to jakby nie to w teorii, a tak mi się marzy,
> smak mi podpowiada że napewno z koperkiem musi być
> a najlepsza byłaby z dodatkiem młodych ziemniaczków, ale to jeszcze czas..
> :D
>
> Magda
>
> --http://fotogalerie.pl/galeria/g_madzik68
Można ugotować z mlekiem, można ze śmietaną. Można na wodzie i zasmaży
można zasmazyć i zakwasić, ale najlepszy zakwas do kapusty to z
pomidorów. Fantastyczny obiadek to młoda kapustka, mlode ziemniaki i
kiełbasa z rusztu, do tego sześciopak Tyskiego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-05-31 22:32:03
Temat: Re: duszona młoda kapustaJa robie tak:
Młoda kapusta pokrojona w kostke, ugotowana w malej ilosci wody,
wodę odlewam zostawiając ok szklanki w garnku. Do tego kiełbasa
podsmażona z cebula na maśle i z łyżką mąki na koniec. Do gara,
sól , pieprz i dużo koperku. Gotowe :)
--
Dawid
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-06-01 12:13:56
Temat: Re: duszona młoda kapustaDnia Sun, 1 Jun 2008 00:32:03 +0200, morghul napisał(a):
> Ja robie tak:
>
> Młoda kapusta pokrojona w kostke, ugotowana w malej ilosci wody,
> wodę odlewam zostawiając ok szklanki w garnku. Do tego kiełbasa
> podsmażona z cebula na maśle i z łyżką mąki na koniec. Do gara,
> sól , pieprz i dużo koperku. Gotowe :)
Moja kapucha (tj. mojej Mamy):
kapustę ugotować pod przykryciem w małej ilości wody, czyli niemal udusić,
z cebulą, solą, pieprzem, liściem laurowym i zielem ang. (dwie ostatnie
przyprawy bez przesady).
Kiedy całkiem miękka, usmażyć skwarki ze słoniny (sporo słoninki), wrzucić
pokrajaną cebulę, zezłocić wraz ze skwarkami, na tym zrobić jasną zasmażkę
z mąki pszennej, wrzucić do kapusty, zagotować raz, odstawić, wrzucić
posiekany koperek, wymieszać.
Nie ma szans, aby coś zostało "na jutro" - wyżerają z garnka nawet na
zimno, po trochu ;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-06-01 12:55:08
Temat: Re: duszona młoda kapustaOn 1 Cze, 14:13, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 1 Jun 2008 00:32:03 +0200, morghul napisał(a):
>
> > Ja robie tak:
>
> > Młoda kapusta pokrojona w kostke, ugotowana w malej ilosci wody,
> > wodę odlewam zostawiając ok szklanki w garnku. Do tego kiełbasa
> > podsmażona z cebula na maśle i z łyżką mąki na koniec. Do gara,
> > sól , pieprz i dużo koperku. Gotowe :)
>
> Moja kapucha (tj. mojej Mamy):
> kapustę ugotować pod przykryciem w małej ilości wody, czyli niemal udusić,
> z cebulą, solą, pieprzem, liściem laurowym i zielem ang. (dwie ostatnie
> przyprawy bez przesady).
> Kiedy całkiem miękka, usmażyć skwarki ze słoniny (sporo słoninki), wrzucić
> pokrajaną cebulę, zezłocić wraz ze skwarkami, na tym zrobić jasną zasmażkę
> z mąki pszennej, wrzucić do kapusty, zagotować raz, odstawić, wrzucić
> posiekany koperek, wymieszać.
> Nie ma szans, aby coś zostało "na jutro" - wyżerają z garnka nawet na
> zimno, po trochu ;-P
Prawdziwa Iksla nie napisałaby takich głupot, od kiedy surowe kapustne
gotuje się pod przykryciem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-06-01 13:54:11
Temat: Re: duszona młoda kapusta
Użytkownik "Madzik" <i...@w...WYTNIJ.pl> napisał w wiadomości
news:g1prjg$sla$1@news.wp.pl...
> Jak robicie ? Może mnie ktoś zainspiruje :)
> Ja nigdy jeszcze samodzielnie nie robiłam kapusty duszonej
> wugooglałam kilka różnych, ale to jakby nie to w teorii, a tak mi się
> marzy, smak mi podpowiada że napewno z koperkiem musi być
> a najlepsza byłaby z dodatkiem młodych ziemniaczków, ale to jeszcze czas..
> :D
To ja zrobiłam wczoraj tak:
Główka młodej kapusty poszatkowana do gara, wody tak na 2 palce na dnie, to
co się nie zmieściło to się zmieściło po kwadransie duszenia, trochę soli i
duszę. Tak po kwadransie dodaję resztę kapusty, ćwiartkę kwaskowatego jabłka
pokrojonego w kostkę i z 2-3 łyżeczki koncentratu pomidorowego i duszę pod
przykryciem dalej. Jakoś w połowie duszenia dodaję pokrojoną w kostkę
kiełbasę, np. brocką albo podwawelską, pod koniec duszenia doprawiam
pieprzem świeżo mielonym i solą jeśli jeszcze trzeba i smacznego :)
Można dodać odrobinę masełka jeśli kto lubi.
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-06-01 14:31:19
Temat: Re: duszona młoda kapustaDnia Sun, 1 Jun 2008 05:55:08 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
> Prawdziwa Iksla nie napisa=B3aby takich g=B3upot, od kiedy surowe kapustne
> gotuje si=EA pod przykryciem?
Od wtedy, od kiedy tak dusi się też gołąbki, fałszywcu ;-P
Nie pomyliło Ci się z kalafiorem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-06-01 15:15:36
Temat: Re: duszona młoda kapusta
<i...@g...pl> wrote in message
news:pzpo5alu1w6l.dgpcndhxw1sr.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 1 Jun 2008 05:55:08 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
>
>> Prawdziwa Iksla nie napisa=B3aby takich g=B3upot, od kiedy surowe
>> kapustne
>> gotuje si=EA pod przykryciem?
>
> Od wtedy, od kiedy tak dusi się też gołąbki, fałszywcu ;-P
> Nie pomyliło Ci się z kalafiorem?
Jaki fałszywcu - gołąbki są już ze zblanszowanych liści. A pod przykryciem
smród, zwłaszcza z młodej przenawożonej, naładowanej azotanami i azotynami
zieleniny.
Nie tylko kalafior, ale wszystkie kapusty i kalarepa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-06-01 19:16:10
Temat: Re: duszona młoda kapustaDnia Sun, 1 Jun 2008 17:15:36 +0200, Panslavista napisał(a):
> <i...@g...pl> wrote in message
> news:pzpo5alu1w6l.dgpcndhxw1sr.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 1 Jun 2008 05:55:08 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
>>
>>> Prawdziwa Iksla nie napisa=B3aby takich g=B3upot, od kiedy surowe
>>> kapustne
>>> gotuje si=EA pod przykryciem?
>>
>> Od wtedy, od kiedy tak dusi się też gołąbki, fałszywcu ;-P
>> Nie pomyliło Ci się z kalafiorem?
>
> Jaki fałszywcu - gołąbki są już ze zblanszowanych liści. A pod przykryciem
> smród, zwłaszcza z młodej przenawożonej, naładowanej azotanami i azotynami
> zieleniny.
> Nie tylko kalafior, ale wszystkie kapusty i kalarepa.
Bez przesady, przecież przykrycie nie jest nigdy hermetyczne, coś tam się
zawsze ulotni. Poza tym azotany i azotyny raczej lotne nie są, lecz
rozpuszczalne w wodzie, więc i tak zostają w kapuście, niezależnie od
smrodku. Zapach nie pochodzi od nich, lecz od związków lotnych, które są w
kapustnych niezależnie od nawożenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |