dylemat

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-10-02 12:08:01

Temat: dylemat
Od: "MW" <a...@a...com> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie,

-- Kurcze, zaprosilam na kolacje troche osob, wyszlo wiecej niz myslalam
mialam zamiar zrobic pyszne drobiowe flaki, ale z amaly garnek...........
Hmmm i tak mysle i mysle............
Mam nowego robota .....moze fondue - ale jak to serowe sie robi hm....
MOze pieczone skrzydelka?:
A moze jakis pomysl macie jak szybko ok 1,5 godz po przysjciu z pracy zrobic
pyszne jedzonko + kupic zakupy dzis .......

Ktos ma jakis pomysl?

Megi - zadumana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-10-02 13:11:30

Temat: Re: dylemat
Od: "AgaS" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

A to musi być coś na cieplo?

Ja bym zrobiła np. sałatkę - brokuły sparzone + pomidory+jajka na twardo:

- na dół brokuły - później pomidory pokrojone na ćwiartki i jakja na
ćwiartki - polać jogurtem naturalnym wymieszanym z sosikiem z woreczka
WINIARY-najlepiej ziołowo-paprykowym

- do tego tacka z różnym pieczywem

- smalczyk z jabłkiem

- sałatka z sera żółtego startego na tarce+ parę zobków czosnku startego+w
kostkę pokrojony ananas+kukurydza i wymieszane z małą ilością majonezu

no i oczywiście jakiś deser, a to możesz kupić w cukierni...

Ja urodziny w pracy tak zrobilam - nie mialam czasu - więc to co miałam w
lodówce zabrałam i naprawdę wszyscy byli zadowoleni i sie zapychali, a każda
z potraw była z innej beczki:).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-02 13:14:38

Temat: Re: dylemat
Od: "AgaS" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ech pytałaś o coś na ciepło i innowacyjnego, a ja takie pospolite potrawy -
ale jakoś tak mi się skojarzyło.

Pozdrawiam
AgaS

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-02 13:41:55

Temat: Re: dylemat
Od: "MW" <a...@a...com> szukaj wiadomości tego autora

Aga,

Dziekuje............
Salatki zrobie napewno........

Pozdrowka
Megi
Użytkownik "AgaS" <a...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:blh88h$s0s$1@serwer.infinity.net.pl...
> Ech pytałaś o coś na ciepło i innowacyjnego, a ja takie pospolite
potrawy -
> ale jakoś tak mi się skojarzyło.
>
> Pozdrawiam
> AgaS
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-02 15:55:01

Temat: Re: dylemat
Od: "Koliber" <k...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jesli jeszcze jestes to proponuje CI taka prosta ciepla rzecz: ser mozarella
pokroic, przelozyc plastrami pomidora , polac oliwa z oliwek, posypac
bazylia, jesli lubisz i Twoi goscie tez to wycisnac czosnek i zapiec w
kuchence mikrofalowej albo w czyms grzejnym. Pycha! Na nastepny raz zrob
wczesniej sos: oliwa, czosnek, bazylia - sucha, sol i pieprz i co tam Ci sie
kojarzy i niech stoi w sloiczku w lodowce i sie przegryza i zawsze bedzie
gotowe.
Powodzenia!
Koliber

Użytkownik "MW" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:blhat8$d71$1@gromojar.itpp.pl...
> Aga,
>
> Dziekuje............
> Salatki zrobie napewno........
>
> Pozdrowka
> Megi
> Użytkownik "AgaS" <a...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:blh88h$s0s$1@serwer.infinity.net.pl...
> > Ech pytałaś o coś na ciepło i innowacyjnego, a ja takie pospolite
> potrawy -
> > ale jakoś tak mi się skojarzyło.
> >
> > Pozdrawiam
> > AgaS
> >
> >
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-10-02 18:47:28

Temat: Re: dylemat
Od: Beata Mateuszczyk <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

MW wrote:
> Witajcie,
> -- Kurcze, zaprosilam na kolacje troche osob, wyszlo wiecej niz myslalam
> mialam zamiar zrobic pyszne drobiowe flaki, ale z amaly garnek...........
> Hmmm i tak mysle i mysle............
> Mam nowego robota .....moze fondue - ale jak to serowe sie robi hm....
> Megi - zadumana

Fondue raczej odpada. Jak dużo gości to sobie oczy wykłują sięgając do
jednego garnka.
A na szybko to może coś takiego. Mrożone ciiasto francuskie. Na to kilka
rodzajów startego sera (im więcej tym lepiej). Na to nie zbyt dużo
żurawiny. Zwinąć w rulon. Albo warstwami jak tort. Upiec. Można dodać
szynkę lub inne mięso.
Przystawka zrobiła furorę. Pewien smakosz w towarzystwie wyjadał resztki
z blachy.
Pomysł nie jest mój. Przepis nalezy do koleżanki, która dostała go innej
koleżanki.
Pozdrawiam
Bea