| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-11-08 09:28:58
Temat: dzien dorby po raz pierwszywitam serdecznie po raz pierwszy i tymczasem koncze na niniejszym
powitaniu.
dodam tylko ze lasuch ze mnie i kocham jesc....
.... i kocham trywialne pieczone ziemniaki ;)
milego dnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-11-08 09:33:46
Temat: Re: dzien dorby po raz pierwszy
Użytkownik "grasshopper" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:1162978138.604742.8140@i42g2000cwa.googlegroups
.com...
> witam serdecznie po raz pierwszy i tymczasem koncze na niniejszym
> powitaniu.
> dodam tylko ze lasuch ze mnie i kocham jesc....
> .... i kocham trywialne pieczone ziemniaki ;)
> milego dnia
Witaj :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-11-08 09:40:34
Temat: Re: dzien dorby po raz pierwszygrasshopper <m...@g...com> napisał(a):
> witam serdecznie po raz pierwszy i tymczasem koncze na niniejszym
> powitaniu.
> dodam tylko ze lasuch ze mnie i kocham jesc....
> ..... i kocham trywialne pieczone ziemniaki ;)
> milego dnia
Dzień dobry!
I z ogniska, i z piekarnika? Ostatnio robiłam takie piekarnikowe z
twarożkiem z dodatkiem bryndzy, oliwek i suszonych pomidorów.
Ciekawe, jakie wrażenie będziesz mieć po lekturze kuchni przez jakiś czas?
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-11-08 09:45:48
Temat: Re: dzien dorby po raz pierwszy:)
Dolby napisał(a):
> Użytkownik "grasshopper" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1162978138.604742.8140@i42g2000cwa.googlegroups
.com...
> > witam serdecznie po raz pierwszy i tymczasem koncze na niniejszym
> > powitaniu.
> > dodam tylko ze lasuch ze mnie i kocham jesc....
> > .... i kocham trywialne pieczone ziemniaki ;)
> > milego dnia
>
> Witaj :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-11-08 09:51:18
Temat: Re: dzien dorby po raz pierwszy:)
zapewne wrazenie bede mial pozytywne bo nie tylko lubie jesc ale i
rozmawiac na tematy kulinarne.
mam nadzieje ze w natloku tych wszystkich obowiazkow uda mi sie znalezc
czas aby poudzielac sie na forum.
a propos ziemniakow.... lubie w kazdej postaci ale te z ogniska
wyjatkowo. mysle ze to z powodu samego klimatu jakie daje ognisko.
plenerowe gotowanie (grill, ognisko) szczegolnie jest mi mile.
a dodatki do ziemniakow o jakich wspomnialas sa jak najbardziej ok. nic
dodac nic ujac.
czasami jednak najwiecej uroku ma wyciaganie ziemniakow wprost z
ogniska i parzenie sobie rak przy tej okazji a potem zjadanie ich np
wylacznie posypanych sola.
czasami takie ascetyczne okolicznosci sa bardzo pozadane bo samo
jedzenie i moj stosunek do niego do ascetycznych napewno nie nalezy :)
pozdrawiam
mariusz
czeremcha napisał(a):
> grasshopper <m...@g...com> napisał(a):
>
> > witam serdecznie po raz pierwszy i tymczasem koncze na niniejszym
> > powitaniu.
> > dodam tylko ze lasuch ze mnie i kocham jesc....
> > ..... i kocham trywialne pieczone ziemniaki ;)
> > milego dnia
>
> Dzień dobry!
>
> I z ogniska, i z piekarnika? Ostatnio robiłam takie piekarnikowe z
> twarożkiem z dodatkiem bryndzy, oliwek i suszonych pomidorów.
>
> Ciekawe, jakie wrażenie będziesz mieć po lekturze kuchni przez jakiś czas?
>
> Ania
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-11-08 10:04:42
Temat: Re: dzien dorby po raz pierwszygrasshopper schrieb:
> :)
> zapewne wrazenie bede mial pozytywne bo nie tylko lubie jesc ale i
> rozmawiac na tematy kulinarne.
>
> mam nadzieje ze w natloku tych wszystkich obowiazkow uda mi sie znalezc
> czas aby poudzielac sie na forum.
>
> a propos ziemniakow.... lubie w kazdej postaci ale te z ogniska
> wyjatkowo. mysle ze to z powodu samego klimatu jakie daje ognisko.
> plenerowe gotowanie (grill, ognisko) szczegolnie jest mi mile.
> a dodatki do ziemniakow o jakich wspomnialas sa jak najbardziej ok. nic
> dodac nic ujac.
>
> czasami jednak najwiecej uroku ma wyciaganie ziemniakow wprost z
> ogniska i parzenie sobie rak przy tej okazji a potem zjadanie ich np
> wylacznie posypanych sola.
> czasami takie ascetyczne okolicznosci sa bardzo pozadane bo samo
> jedzenie i moj stosunek do niego do ascetycznych napewno nie nalezy :)
pozdrawiam również! (tak na marginesie, pisz proszę pod postem, bo się
lepiej czyta)
Co do ziemniaków z ogniska popieram obiema ręcami. Choć z tym
poparzeniem to można się nieźle sparzyć. Mi się udało kiedyś w
dzieciństwie wyciągnąć z ogniska kamień zamiast kartofla. Niezłe bąble
były...
Z braku laku (ogniska) robię dość często ziemniaki zapiekane w
piekarniku. Potem je na pół, na to ostry ser i majeranek. Szalenie
zjadliwe toto jest. Chyba zrobię na łykend dzieciakom...
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-11-08 10:12:42
Temat: Re: dzien dorby po raz pierwszy
Waldemar napisał(a):
> grasshopper schrieb:
> > :)
> > zapewne wrazenie bede mial pozytywne bo nie tylko lubie jesc ale i
> > rozmawiac na tematy kulinarne.
> >
> > mam nadzieje ze w natloku tych wszystkich obowiazkow uda mi sie znalezc
> > czas aby poudzielac sie na forum.
> >
> > a propos ziemniakow.... lubie w kazdej postaci ale te z ogniska
> > wyjatkowo. mysle ze to z powodu samego klimatu jakie daje ognisko.
> > plenerowe gotowanie (grill, ognisko) szczegolnie jest mi mile.
> > a dodatki do ziemniakow o jakich wspomnialas sa jak najbardziej ok. nic
> > dodac nic ujac.
> >
> > czasami jednak najwiecej uroku ma wyciaganie ziemniakow wprost z
> > ogniska i parzenie sobie rak przy tej okazji a potem zjadanie ich np
> > wylacznie posypanych sola.
> > czasami takie ascetyczne okolicznosci sa bardzo pozadane bo samo
> > jedzenie i moj stosunek do niego do ascetycznych napewno nie nalezy :)
>
> pozdrawiam również! (tak na marginesie, pisz proszę pod postem, bo się
> lepiej czyta)
>
> Co do ziemniaków z ogniska popieram obiema ręcami. Choć z tym
> poparzeniem to można się nieźle sparzyć. Mi się udało kiedyś w
> dzieciństwie wyciągnąć z ogniska kamień zamiast kartofla. Niezłe bąble
> były...
> Z braku laku (ogniska) robię dość często ziemniaki zapiekane w
> piekarniku. Potem je na pół, na to ostry ser i majeranek. Szalenie
> zjadliwe toto jest. Chyba zrobię na łykend dzieciakom...
>
dziekuje za praktyczna sugestie. juz stosuje :)
owszem z ogniskiem czasami bywa ten problem ze.... nie ma go gdzie
rozpalic.
chociaz mialem niegdys znajomych ktorzy wprawdzie nie ognisko ale
grilla rozpalali na balkonie w bloku.
Coz... dla mnie sensem grillowania i ogniskowania jest przebywanie tym
samym w milych okolicznosciach przyrody co wzmaga apetyt i potem
pozwala sie raczyc w sposob zwielokrotniony efektami kucharzenia.
a ziemniaki z piekarnika stanowia dobra alternatywe. sam z niej
korzystam.
czasami tworze taka bombe tluszczowo - kaloryczna - szoruje ziemniaki
nie obierajac ich absolutnie ze skorek, kroje w cwiartki i do
piekarnika na blaszke z duza iloscia tluszczu a na to boczek i cale
cebule i papryka i... co tam wpadnie :) potem broda ocieka mi tluszczem
a brzuch az boli z przejedzenia ale.... jest bosko ;)
zimne pszeniczne piwko do tego tez jest ok. a pszeniczne dlatego ze nie
jest gazowane i zoladek przyjmuje to z wdziecznoscia :D
mariusz
> Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-11-08 10:31:51
Temat: Re: dzien dorby po raz pierwszy
Użytkownik "grasshopper" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:1162979148.741302.231890@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com...
:)
Dolby napisał(a):
> Użytkownik "grasshopper" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1162978138.604742.8140@i42g2000cwa.googlegroups
.com...
> > witam serdecznie po raz pierwszy i tymczasem koncze na niniejszym
> > powitaniu.
> > dodam tylko ze lasuch ze mnie i kocham jesc....
> > .... i kocham trywialne pieczone ziemniaki ;)
> > milego dnia
>
> Witaj :)
Oj zle zaczynasz.. Odpowiadaj POD postem
a poza tym to.. witaj
i sprobuj ziemniaczki pieczone "inaczej"
Niebrane, umyte dokladnie ziemniaki smarujemy odrobina tluszczu, nastepnie
kazdy posypujemy sola, pieprzem, ziolami (jakie kto lubi- ja poszedlem na
latwizne i kupilem gotowa przyprawe do ziemniakow i nie posypywalem niczym
wiecej)
zawijamy w folie aluminiowa i do nagrzanego piekarnika na ok. 30-45 minut
sprawdzajac wykalaczka czy juz sa miekkie.
Mozna pozniej jesc. Jest jeszcze pare wariantow nmodyfikacji... pod koniec
pieczenia rozchylic folie, naciac ziemniaka "na krzyz" i :
1. nalozyc twarogu ziolowego i zapiec 5 minut
2. nalozyc zoltego sera i ...
3. przykryc boczkiem wedzonym i ...
4. sciac "grzybek, wydrazyc ziemniaka "odrobine", w zaglebienie wbic jajko,
zapiec do sciecia sie jajka (najlepiej z polsurowym ziemniakiem, wtedy
dojdzie podczas zapiekania jajka)
5. co komu do glowy przyjdzie i zapiec
W tak zwanym miedzyczasie mozna na 15-20 minut przed koncem pieczenia
ziemniakow wziac 2 glowki czosnku, obraz jedynie z wierzczniej "koszulki".
nalozyc na wierzch sporo masla, zawinac w alufolie i do piekarnika obok
ziemniaczkow... #ychodzi pyyyyycha pasta czosnkowa (czosnek nie obiera sie a
"wyciska" z lupinek) szczegolnie jesli damy oprocz masla odrobine soli i
pieprzu
Smacznego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-11-08 10:33:18
Temat: Re: dzien dorby po raz pierwszy
Użytkownik "Misiek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eisbs9$p1n$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "grasshopper" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1162979148.741302.231890@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com...
> :)
>
> Dolby napisał(a):
> > Użytkownik "grasshopper" <m...@g...com> napisał w
wiadomości
> > news:1162978138.604742.8140@i42g2000cwa.googlegroups
.com...
> > > witam serdecznie po raz pierwszy i tymczasem koncze na niniejszym
> > > powitaniu.
> > > dodam tylko ze lasuch ze mnie i kocham jesc....
> > > .... i kocham trywialne pieczone ziemniaki ;)
> > > milego dnia
> >
> > Witaj :)
>
>
> Oj zle zaczynasz.. Odpowiadaj POD postem
> a poza tym to.. witaj
> i sprobuj ziemniaczki pieczone "inaczej"
> Niebrane, umyte dokladnie ziemniaki smarujemy odrobina tluszczu, nastepnie
> kazdy posypujemy sola, pieprzem, ziolami (jakie kto lubi- ja poszedlem na
> latwizne i kupilem gotowa przyprawe do ziemniakow i nie posypywalem niczym
> wiecej)
> zawijamy w folie aluminiowa i do nagrzanego piekarnika na ok. 30-45 minut
> sprawdzajac wykalaczka czy juz sa miekkie.
> Mozna pozniej jesc. Jest jeszcze pare wariantow nmodyfikacji... pod koniec
> pieczenia rozchylic folie, naciac ziemniaka "na krzyz" i :
> 1. nalozyc twarogu ziolowego i zapiec 5 minut
> 2. nalozyc zoltego sera i ...
> 3. przykryc boczkiem wedzonym i ...
> 4. sciac "grzybek, wydrazyc ziemniaka "odrobine", w zaglebienie wbic
jajko,
> zapiec do sciecia sie jajka (najlepiej z polsurowym ziemniakiem, wtedy
> dojdzie podczas zapiekania jajka)
> 5. co komu do glowy przyjdzie i zapiec
>
> W tak zwanym miedzyczasie mozna na 15-20 minut przed koncem pieczenia
> ziemniakow wziac 2 glowki czosnku, obraz jedynie z wierzczniej "koszulki".
> nalozyc na wierzch sporo masla, zawinac w alufolie i do piekarnika obok
> ziemniaczkow... #ychodzi pyyyyycha pasta czosnkowa (czosnek nie obiera sie
a
> "wyciska" z lupinek) szczegolnie jesli damy oprocz masla odrobine soli i
> pieprzu
>
aaa bylbym zapomnial... na wierzch ziemniakow mozna jeszcze:
6. bryndze
7. oscypka
8. pomidora
9. oliwke
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-11-08 10:39:34
Temat: Re: dzien dorby po raz pierwszy
Misiek napisał(a):
> Użytkownik "Misiek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:eisbs9$p1n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "grasshopper" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> > news:1162979148.741302.231890@h48g2000cwc.googlegrou
ps.com...
> > :)
> >
> > Dolby napisał(a):
> > > Użytkownik "grasshopper" <m...@g...com> napisał w
> wiadomości
> > > news:1162978138.604742.8140@i42g2000cwa.googlegroups
.com...
> > > > witam serdecznie po raz pierwszy i tymczasem koncze na niniejszym
> > > > powitaniu.
> > > > dodam tylko ze lasuch ze mnie i kocham jesc....
> > > > .... i kocham trywialne pieczone ziemniaki ;)
> > > > milego dnia
> > >
> > > Witaj :)
> >
> >
> > Oj zle zaczynasz.. Odpowiadaj POD postem
> > a poza tym to.. witaj
> > i sprobuj ziemniaczki pieczone "inaczej"
> > Niebrane, umyte dokladnie ziemniaki smarujemy odrobina tluszczu, nastepnie
> > kazdy posypujemy sola, pieprzem, ziolami (jakie kto lubi- ja poszedlem na
> > latwizne i kupilem gotowa przyprawe do ziemniakow i nie posypywalem niczym
> > wiecej)
> > zawijamy w folie aluminiowa i do nagrzanego piekarnika na ok. 30-45 minut
> > sprawdzajac wykalaczka czy juz sa miekkie.
> > Mozna pozniej jesc. Jest jeszcze pare wariantow nmodyfikacji... pod koniec
> > pieczenia rozchylic folie, naciac ziemniaka "na krzyz" i :
> > 1. nalozyc twarogu ziolowego i zapiec 5 minut
> > 2. nalozyc zoltego sera i ...
> > 3. przykryc boczkiem wedzonym i ...
> > 4. sciac "grzybek, wydrazyc ziemniaka "odrobine", w zaglebienie wbic
> jajko,
> > zapiec do sciecia sie jajka (najlepiej z polsurowym ziemniakiem, wtedy
> > dojdzie podczas zapiekania jajka)
> > 5. co komu do glowy przyjdzie i zapiec
> >
> > W tak zwanym miedzyczasie mozna na 15-20 minut przed koncem pieczenia
> > ziemniakow wziac 2 glowki czosnku, obraz jedynie z wierzczniej "koszulki".
> > nalozyc na wierzch sporo masla, zawinac w alufolie i do piekarnika obok
> > ziemniaczkow... #ychodzi pyyyyycha pasta czosnkowa (czosnek nie obiera sie
> a
> > "wyciska" z lupinek) szczegolnie jesli damy oprocz masla odrobine soli i
> > pieprzu
> >
>
> aaa bylbym zapomnial... na wierzch ziemniakow mozna jeszcze:
> 6. bryndze
> 7. oscypka
> 8. pomidora
> 9. oliwke
czy tak jest POD ? pytam bo juz zglupialem ale jako nowicjuszowi chyba
mozna mi wybaczyc.... ewentualnie prosze o sugestie ktore pomoga mi
wyeliminowac niewlasciwe "zachowanie" :)
a co do Twojego przepisu..... jestem zirytowany ;) .... bo GLODNY!!!
smaku mi narobiles ze szkoda gadac !!! :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |