Witam!

Poniewaz dzis w domku tylko pyrki, fasola i papryka sa a brak czasu na
zakupy to bedzie:
- fasolka i paryka spikniete ze soba w salatce z tym ze fasolke to
trzeba bedzie ciut podgotowac.
- julliene z pyrolkow - czyli pociete na cienkie (1mm ) paseczki i
usmazone na patelni w postaci "placuszka" na zloty kolor
proste a pyszne :-)) A jak pojde do kuchni to sie pewnie jeszcze co
cudem w lodowce znajdzie.
pozdrawiam Hania

p.s. a tak przy okazji kiepski dzis dzien i dla rozweselenia siebie i
innych zacytuje "wierszyk" ktory z kochanym MONzem czasem mowimy
bolesciwym tonem gdy nam zle (sami go ulozylismy!!!)
nikt mnie nie kocha
wszyscy na mnie krzycza
ptaszki na mnie sraja
dobrze ze krowy skrzydel nie maja!
;-))