Data: 2008-05-17 21:50:25
Temat: efekt Lucyfera
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chodzi mi o "efekt Lucyfera", o doswiadczenie Zimbardo z 1971 roku:
http://tinyurl.com/4rpouq
tutaj super www z opisem doswadczenia,ktore zrobil Zimbardo:
http://www.prisonexp.org/polish/indexp.htm
tutaj naprawde dobry wywiad z Zimbardo:
http://www.charaktery.eu/charaktery/2007/08/73/Jak-u
wodzi-zlo/
i, na uzytek mojego posta, prosty/skrocony wniosek z powyzszych linkow :
wszyscy jestesmy i dobrzy, i zli, jacy bedziemy zalezy od sytuacji, w
ktorych znajdujemy sie, z kazdego czlowieka mozna zrobic potwora,
wygenerowac z niego maksymalne zlo, jesli tylko znajdzie sie we wlasciwej,
zlej sytuacji.
Ktos, po zapoznaniu sie z "efektem Lucyfera" w rozumieniu Philipa Zimbardo,
powiedzial mi takie oto swoje uwagi:
1. "Niby to się wie, szczególnie jeśli się jest człowiekiem wierzącym".
2. "Ciekawe, że psychologia dopiero teraz dochodzi do tych wniosków, myślę,
że gdyby nie PYCHA ROZUMU, naukowcy mogliby, czytając uważnie Ewangelię,
postawić te hipotezy o zachowaniu człowieka dużo wcześniej."
Mozecie odniesc sie do tych uwag?
dzieki.
|