Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia fajki

Grupy

Szukaj w grupach

 

fajki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 23


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2001-01-25 13:41:35

Temat: Re: fajki
Od: z...@t...eu.org (Malgorzata Krzyzaniak) szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to 25 Jan 2001 14:34:44 +0100 przyszła do mnie
wiadomość od <d...@p...pl> i powiedziała:

[...]
>Mój prototyp silnego mężczyzny, to oczywiście mężczyzna palący.
>Kobieta seksowna, to kobieta paląca.

To tu się różnimy. Dla mnie kobieta paląca wygląda przed wszystkim
żałośnie. I z powodu dymu, zapachu, i bardziej długofalowych efektów palenia
-- brzydkiej cery, brzydkich zębów, kaszlu itp. Seksu w tym nie ma ani
trochę.
A co do mężczyzn... Silny mężczyzna, którym rządzi nikotyna. Okaz
siły i potęgi ;->

Zuzanka

PS. Chyba 'archetyp', nie 'prototyp'.
--
jgs A Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak - <z...@t...eu.org>
__/_\__ http://muzeum.topnet.pl/ - Muzeum Rzeczy Nieistniejących
/\-'o'-/\ Acronym for today:
_||:<_>:||_ DILLIGAFF - Do I Look Like I Give a Flying Figment

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2001-01-25 15:37:35

Temat: Re: fajki
Od: l...@i...nom.pl (Leszek Karlik) szukaj wiadomości tego autora

On 25 Jan 2001 09:00:59 +0100, Brauni <b...@t...pl> disseminated foul
capitalist propaganda:

[...]
>moim zdaniem wystarczy silna wola i pretekst.
Rzuciles palenie, czy tak sobie teoretyzujesz?

>Bo ktozby chcial sie calowac z popielniczka...
Mycie zebow w zupelnosci wystarcza. :>

>Pozdr.Brauni
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik; YASL(TM); SNAFU TANJ TANSTAAFL; KDSM FM; /^\ lk
Do you want to join the Ancient Illuminated Seers of Bavaria? / (*) \
Put $ 3,125.00 in a cigar box and bury it in your backyard. / \
One of our *Underground* Agents will contact you shortly. /_____________\

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2001-01-26 07:41:42

Temat: Re: fajki
Od: Dariusz Laskowski <d...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Malgorzata Krzyzaniak wrote:

> > Mój prototyp silnego mężczyzny, to oczywiście mężczyzna palący.
> > Kobieta seksowna, to kobieta paląca.
>
> To tu się różnimy. Dla mnie kobieta paląca wygląda przed wszystkim
> żałośnie. I z powodu dymu, zapachu, i bardziej długofalowych efektów palenia
> -- brzydkiej cery, brzydkich zębów, kaszlu itp. Seksu w tym nie ma ani
> trochę.
> A co do mężczyzn... Silny mężczyzna, którym rządzi nikotyna. Okaz
> siły i potęgi ;->

Wszystko racja. Tylko cała trudność w tym, że te swoje patogenne
przekonania jaoś zmienić, a to może boleć. ;-)

> PS. Chyba 'archetyp', nie 'prototyp'.

Chyba masz rację. Ja nie posługuje się zbyt biegle pojęciami.
--
Dariusz Laskowski Uwaga! W związku z licznymi nieporozumieniami
mailto:d...@p...pl wyjaśniam: wszystkie sygnaturki są losowe, a ja
GG:10616 nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za ich treść.
(c) Sygnaturkowiec

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2001-01-26 07:41:57

Temat: Re: fajki
Od: "Brauni" <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Leszek Karlik <l...@i...nom.pl> pisze tak.....

> Rzuciles palenie, czy tak sobie teoretyzujesz?
> Nie, nigdy nie palilam, jestemprzeciwniczka zagorzala,
ale rzucialmcos innego. :))


> Mycie zebow w zupelnosci wystarcza. :>
> PO zapaleniu papierosa? bezposrednio po?
Myjesz zeby po kazdy papierosie wypalonym przez Ciebie ?
Jesli tak to jestem pelna podziwu i gratuluje Ci wytrwalosci i obwiazkowosci
:)

--
Pozdr.Brauni
b...@t...pl
ICQ 60931401


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2001-01-26 11:13:24

Temat: Re: fajki
Od: l...@i...nom.pl (Leszek Karlik) szukaj wiadomości tego autora

On 26 Jan 2001 08:41:57 +0100, Brauni <b...@t...pl> disseminated foul
capitalist propaganda:

>> Rzuciles palenie, czy tak sobie teoretyzujesz?
>Nie, nigdy nie palilam, jestemprzeciwniczka zagorzala,
>ale rzucialmcos innego. :))
Moje gratulacje. Ja jeszcze nic nie rzucilem i mam nadzieje, ze nigdy
nie bede musial.

>> Mycie zebow w zupelnosci wystarcza. :>
>PO zapaleniu papierosa? bezposrednio po?
No.

>Myjesz zeby po kazdy papierosie wypalonym przez Ciebie ?
Nie pale papierosow - nie bingo. :> Ale moja narzeczona, ktora pali,
a i owszem. (No, chyba ze pali na przystanku, czy cos, kiedy nie ma
za bardzo mozliwosci. )

>Jesli tak to jestem pelna podziwu i gratuluje Ci wytrwalosci i obwiazkowosci
>:)

E, to raczej kwestia tego, ze Ama nie lubi uczucia, ze w jej jamie ustnej
jakies male zwierzatko zrobilo najpierw latryne, a potem mauzoleum. ;)))
[to cytat z Jima Szczesciarza Amisa, tak BTW]

>Pozdr.Brauni
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik; YASL(TM); SNAFU TANJ TANSTAAFL; KDSM FM; /^\ lk
Do you want to join the Ancient Illuminated Seers of Bavaria? / (*) \
Put $ 3,125.00 in a cigar box and bury it in your backyard. / \
One of our *Underground* Agents will contact you shortly. /_____________\

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2001-01-29 10:25:57

Temat: Re: fajki
Od: Michal Koziara <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dariusz Laskowski <d...@p...pl> napisał(a):
>Michal Koziara wrote:
>
>> > Czy ktoś zna dobry sposób na zerwanie
>> > z fajkami???????????????????????????
>>
(...)
>> Tak w ogóle to pierwszą rzeczą jest zapytanie się, czy naprawdę chcę
>> przestać palić, no i szczera odpowiedź, oczywiście. Co ciekawe - większość
>> moich palących znajomych po zastanowieniu szczerze odpowiedziała, że...
>> nie chce. Myślę, że tu tkwi główny problem, bo później sposobów jest
>> wiele.
>
>Heh. Też odpowiadałem sobie na to pytanie. I też nie chcę. ;-)
>Tak naprawdę, to myślę sobie czasem, że bez terapii poznawczej
>ani rusz, bo mam sporo różnych schematów, w które papierosy
>trwale są wplecione. I większości palaczy pewnie też to dotyczy.

Oczywiście. Kawa - musi być papieros, piwo - to samo, jakiś mocniejszy
alkohol - również. Chociaż ja akurat przy alkoholu staram się ograniczać -
kac alkoholowy spotęgowany nikotynowym jest okropny ;-(
Dla mnie to było najtrudniejsze przy rzucaniu - zerwać z paleniem w takich
właśnie sytuacjach. Najgorsza była kawa - przez te 1,5 roku nie palenia
praktycznie jej nie piłem - też jakiś sposób...

>Mój prototyp silnego mężczyzny, to oczywiście mężczyzna palący.

To taki stereotyp lansowany w reklamach papierosów - kowboj, Arizona,
papieros ;-) Ale mi się to z męskością nie kojarzy ;-)

>Kobieta seksowna, to kobieta paląca.

Ale tylko gruuube cygaro ;->

>Relaks i odprężenie, to
>papieros. Itd. Itp. Odstawienie więc nagle fajek, to nie tylko
>dolegliwości fizjologiczne, ale też niezłe trzęsienie ziemi
>dla mojego systemu wartości, dla mojego poczucia tożsamości itd.
>No i czy w takiej sytuacji można chcieć rzucić palenie. Nie!
>To tak jakbym chciał rzucić siebie...

Skąd ja to znam...
A najciekawsze jest to, że czas, po jakim takie uczucie... zagubienia
siebie? mija jest bardzo różny dla różnych osób - od mniej więcej tygodnia
do kilkudziesięciu lat (mam w pracy znajomego, który nie pali od 25 lat, a
ciągle przy kawie go ciągnie...)

Pozdrawiam,

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2001-01-29 10:26:02

Temat: Re: fajki
Od: "Ryszard Hauzer" <h...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zafunduj sobie zawał serca. Strach przed śmiercią staje się wtedy silniejszy
od nałogu, ale nie jest prawda do końca. Ja miałem zawał (chyba papieroski
przyczyniły się do tego ok. 60 Extra dzennie) w marcu ubiegłego roku -
wytrzymałem bez palenia 5 m-cy. Niestety znowu popalam, co prawda już słabe
miętuski ale chyba funduję sobie śmierć na życzenie.
Nie wiem jak się wyplątać z tego nałogu :(((


"Maciej C." <m...@i...pl> wrote in message
news:94ki4v$36p$1@news.internetia.pl...
> Witam
> Czy ktoś zna dobry sposób na zerwanie
> z fajkami???????????????????????????
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2001-01-29 10:26:10

Temat: Re: fajki
Od: "Marcin Sliwowski" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>a tak na poważnie: wielu powtarza popularne slogany: SILNA WOLA

guwno prawda !! SW nie istnieje

>, no i ok.
>skoro wielu to podkreśla to coś w tym jest.

nic nie ma, to tylko niechetna proba rzucenia papierosow. A jako ze
"SILNA WOLE" albo sie ma albo nie to wiecej jest ludzi ktorzy jej nie maja i
mowia sobie poprostu "to nie dla mnie ja nie mam "SILNEJ WOLI"

>Jest jednak jedno ale: każdy przechodzi to inaczej. Silna wola jest
>niezbędna, tak samo jak konieczne jest powiedzenie sobie stanowczego NIE! A
>później nie możesz się skupić, wszystko w tobie trzęsie się, jesteś
>nadpobudliwy, boli cię żołądek, masz rozwolnienie, boli głowa, trzęsą ci
się
>ręce itp. No i pękasz a silną wolę masz w dupie - potrzebny ci jest
>papieros.


>Leo

zgadzamsie z przedmowca i opowiem tutaj o swoim rzucaniu palenia:
codziennie pytam sie samego siebie
1 po co pale ?
2 czy to mi cos daje ?
3 co mi to zabiera ?

po glebszym przemysleniu tematu doszedlem do wniosku ze wole robic cos co
jest zdrowe (cwicze kulturystyke, robilem to juz wczesniej ale strasznie
spadlem z formy wlasnie przez papierosy, wiec teraz do tego wracam) polega
to na pozytywnym umotywowaniu, wmawiam sobie ze nie palac jestem lepszy od
tych, ktorzy pala (tylko pod tym wzgledem), ze jestem zdrowszy, i ze palenie
utrudnia moje treningi. nie pale narazie tylko przez tydzien, ale to i tak
dla mnie duzy wyczyn. Wczesniej porafilem wypalic paczke dziennie...

BADZCIE REALISTAMI, DOKONAJCIE NIEMOZLIWEGO !!!!

pozdrawiam
sliwek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2001-01-29 15:30:35

Temat: Re: fajki
Od: "matt" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Leszek Karlik <l...@i...nom.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:s...@f...ideefixe.nom.pl..
.
> On 25 Jan 2001 09:00:59 +0100, Brauni <b...@t...pl> disseminated foul
> capitalist propaganda:
>
> [...]
> >moim zdaniem wystarczy silna wola i pretekst.
> Rzuciles palenie, czy tak sobie teoretyzujesz?

Ja w taki sposób rzuciłem. Co prawda nie paliłem zbyt długo (3 lata), ale
dość intensywnie. Właściwie moje imię było kojarzone z papierosem w gronie
moich znajomych.

> >Bo ktozby chcial sie calowac z popielniczka...
> Mycie zebow w zupelnosci wystarcza. :>

Tak, jak zapalisz jednego, umyjesz zęby i odczekasz 20 minut. Moja żona
niestety pali. Najgorzej jest jak ją zbierze na czułości po fajku. Blee..

Pozdrawiam,
matt


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2001-01-29 15:30:59

Temat: Re: fajki
Od: "matt" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

[...]
> Kobieta seksowna, to kobieta paląca. Relaks i odprężenie, to

Tak, już sobie wyobrażam. Siedzę w knajpie, jem sobie spokojnie obiad,
a w drugim końcu sali, siedzi piękna kobieta, w jednej ręce trzyma fajka,
w drugiej kawę. Tumany dymu kłębią się wokół niej, ale ona twardo bierze
następnego maszka. Widać, że to lubi bo papieros się przepala. Zaciąga się
jeszcze raz i lekko krztusi, ale co tam... A do tego te żółte palce,
i żółte zęby wskazujące na to, że jest bardzo seksowna (czytaj: bardzo
lubi palić). Ten widok nasuwa mi tylko jedno: "chcę ją teraz pocałować"!

Fuj!

> papieros. Itd. Itp. Odstawienie więc nagle fajek, to nie tylko
> dolegliwości fizjologiczne, ale też niezłe trzęsienie ziemi
> dla mojego systemu wartości, dla mojego poczucia tożsamości itd.

Wszystko jest do przetrwania. Skoro ludzie wychodzą z większych opresji
(czytaj mocniejsze i bardziej niszczące używki) to moim zdaniem wyjście
z nałogu nikotynowego nie powinno stanowić problemu. Kwestia: "Czy ja
rzeczywiście chcę?"

> No i czy w takiej sytuacji można chcieć rzucić palenie. Nie!
> To tak jakbym chciał rzucić siebie...

Ciekawe podejście. Utożsamiasz się z papierosami???

Pozdrawiam,
matt


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy?
Sterydy ???
Witam
Administrativia - Propozycja FAQ pl.soc.uzaleznienia
JAK SIE ZABIC?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD

zobacz wszyskie »