farbowanie jajek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19

11. Data: 2006-04-05 09:40:55

Temat: Re: farbowanie jajek
Od: "anatol" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ładny efekt daje kawałek paprotki. Położyć na jajku, na całość naciągnąć
> pończoszkę, żeby paprotka się w miejscu trzymała i wrzucić do tych
> cebulowych łupin. Po ugotowaniu zdjąć pończoszkę i paprotkę i mamy
> brązowe jajko z gotowym wzorkiem...
> Panterka

Tej metody nie znałem poprubuję, dzięki. Smacznego jajka.

Janusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-04-05 14:05:24

Temat: Re: farbowanie jajek
Od: "Krzysztof Tabaczynski" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@c...de> napisał w wiadomości
news:49hha1For7isU1@uni-berlin.de...
> BasiaBjk schrieb:
>> Waldemar Krzok napisał(a):
>>
>>> jeszcze buraki się świetnie nadają. No i mocna kawa. Jajko najpierw
>>> ugotować, potem połupać skorupę, ale nie obierać i jeszcze raz pogotować
>>> parę minut w naprawdę mocnej kawie. Po obraniu wygląda świetnie. A jak
>>> najpierw uburaczysz a potem ukawisz to wygląda jeszcze lepiej.
>>
>> Chodziło jednak o pisanki lub kraszanki, a nie efekty wizualne po
>> obraniu. Chyba. Ten buraczkowy kolor łapie skorupkę?
>
> łapie, łapie. A efekty wizualne są i przed i po obraniu. Tylko takie
> nadtłuczone jest.
>
> Waldek

Cześć!

Poniższe przepisy są z tej grupy, tylko sprzed kilku lat:

- brunatny - liście herbaty, łupiny orzecha włoskiego,
fusy kawy
- żółty - marchewka pokrojona w talarki
- pomarańczowy - łupiny od cebuli (przez 25 minut)
- żółto-złoty - curry, szczypta szafranu, skórki od jabłek
- purpura - obierki lub sok z buraka
- fioletowy - jagody, jagody bzu
- zielony - szpinak

Uwaga - jajka gotują się w wodzie przez 10 minut, następnie leżakują około
15 minut. Po wyjęciu i osuszeniu nabłyszczyć szmatką naoliwioną.

Pozdrowienia. Krzysztof.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-04-05 16:40:55

Temat: Re: farbowanie jajek
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krzysztof Tabaczynski" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e10ird$fb5$1@inews.gazeta.pl...

> - pomarańczowy - łupiny od cebuli (przez 25 minut)

Łuski od cebuli to nasz "rodowy" sposób farbowania - ale to daje kolory
brązowe, nie pomarańczowe!

DJD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-04-05 17:17:33

Temat: Re: farbowanie jajek
Od: m0r <m0r@[no.spam]tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

_Madzik_ napisał(a):
> Jak farbujecie ?? W czym ?? Chciałabym jakoś naturalnie, bo nie podoba mi
> sie wizja jedzenia niebieskiego albo zielonego jajka ;)
>
Witajcie, ja na malowanie jaj poswiecam troszke czasu i maluje je z
synem. Trzeba kupic wosk przczeli (ja kupilam na ryneczku na straganie z
miodem), bierzemy zapalony znicz w poktywce robimy wglebienie i
kladziemy kawalek wosku (ladnie sie roztopi). W koniec kredki wbijamy
szpilke z okraglym lebkiem, maczamy go w wosku i malujemy wzorki na
ugotowanym jajku. Teraz jajko kolorujemy (ja uzywam sztucznych
barwnikow) i znowu mozemy malowac i znowu kolor teraz ciemniejszy. Można
zostawic takie albo nad kuchenka gazowa ogrzac jajko i watka scierac
wosk. Wychodza sliczne kolorowe jajeczka we wzorki. ja ukladam je w
stroiku z wczesniej posadzonym owswm lub pszenica...aha jajka nacieram
np maslem wtedy ladnie sie blyszcza. Niewiem czy komus sie bedzie
chcialo bawic, ale zycze cierpliwosci bo efekt murowany i kazdy
podziwia. Powaodzenia. Pozdrawiam Angelika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-04-05 17:18:38

Temat: Re: farbowanie jajek
Od: "_Madzik_" <i...@w...WYTNIJ.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziekuję Wszystkim za pomysły, jednak cebula o ile zdołam zdobyć dostateczną
ilość łusek, w domu jakoś nic nie ma, ale na rynek warto iść i może się
znajdzie ;)

pozdrawiam

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-04-05 19:22:32

Temat: Re: farbowanie jajek
Od: Waldemar <w...@i...de> szukaj wiadomości tego autora

Dominik Jan Domin schrieb:
> Użytkownik "Krzysztof Tabaczynski" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:e10ird$fb5$1@inews.gazeta.pl...
>
>> - pomarańczowy - łupiny od cebuli (przez 25 minut)
>
> Łuski od cebuli to nasz "rodowy" sposób farbowania - ale to daje kolory
> brązowe, nie pomarańczowe!

zależy od cebuli, jej ilości i czasu. Może być od prawie pomarańczowego
do brązowego. Ale jak weźmiesz brązowe jajka to już je masz "cebulowe" ;-)

Waldek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-04-05 21:03:24

Temat: Re: farbowanie jajek
Od: ":: Solana ::" <s...@h...NO-SPAM.com> szukaj wiadomości tego autora

"_Madzik_" <i...@w...WYTNIJ.pl> skrev i meddelandet
news:e10u5f$foj$1@news.wp.pl...
> Dziekuję Wszystkim za pomysły, jednak cebula o ile zdołam zdobyć
dostateczną
> ilość łusek, w domu jakoś nic nie ma, ale na rynek warto iść i może się
> znajdzie ;)

Ja poszlam kiedys do zaprzyjaznionego sklepu i spytalam, czy moge sobie
wziac lusek od cebuli. Oczywiscie, nie bylo zadnego problemu a nawet zartem
mi zaproponowano, abym codziennie przychodzila po nie, bo maja z nimi duzo
pracy ;-)

pozdrrawiam, magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-04-07 09:03:11

Temat: Re: farbowanie jajek
Od: "Dorjanka" <d...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

_Madzik_ napisał(a):
> Jak farbujecie ?? W czym ?? Chciałabym jakoś naturalnie, bo nie podoba mi
> sie wizja jedzenia niebieskiego albo zielonego jajka ;)
>
> pozdrawiam
> Magda

Nasz domowy sposob to gotowanie w cebuli, a pozniej jak sa juz pieknie
brazowe,
malujemy je zwyklym korektorem. Bardzo ladnie wygladaja misterne biale
malunki na ciemnym tle.

pozdrawiam
Dorjanka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-04-09 20:17:46

Temat: Re: farbowanie jajek
Od: *ZBIG* <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 5 Apr 2006 08:49:30 +0200, _Madzik_ napisał(a):

> Jak farbujecie ?? W czym ?? Chciałabym jakoś naturalnie, bo nie podoba mi
> sie wizja jedzenia niebieskiego albo zielonego jajka ;)

Ciekawe czy jeszcze ktoś nie zna tego dowcipu...

Przychodzi do lekarza gość i mówi że mu jajko sinieje.
Lekarz obejrzał, podrapał się w głowę i mówi:
- trzeba będzie amputować.
No i ucięli facetowi jedno jako.
Po jakimś czasie jednak okazało się że drugie jako też facetowi zsiniało.
Zabrało się konsylium. Lekarze oglądali, drapali się po głowie i wymieniali
szeptem między sobą uwagi, a na koniec orzekli:
- trzeba będzie to drugie też amputować.
No i ucięli facetowi drugie jako.
Po niedługim czasie ten sam facet znów zgłosił się do lekarza, bo okazało
się że to co został znów mu zsiniało.
Lekarze zrobili wszystkie badania jakie im przyszły do głowy.
Długo drapali się w głowę i kiwali głowami aż w końcu orzekli:
- Już wiemy co panu jest! Dżinsy panu farbują!