| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-29 19:45:38
Temat: Re: hmmm..:-(Mirella wrote:
> hm.. a czy do teatru nie chodza same pary? zawsze wydawalo mi sie, ze
> tam raczej nie spotka sie wolnych chlopakow:-((
Hehe... Oczywiscie ze spotyka - np. mnie :))) Nie chodza same pary - chodza
ludzie samotni, chodza grupy kolegow/kolezanek, chodza dzieci z rodzicami, dla
kazdego cos milego ;) Mozna nawiazac znajomosc w czasie przerwy - zagadac na
temat sztuki, a potem juz jakos rozmowe dalej pociagnac. Na dodatek teatr ma ten
plus, ze mozna sie "zrobic na bostwo" i eleganckim wygladem wyeksponowac
wszystkie swoje naturalne walory. Czasami w przerwie naprawde patrze zachwycony,
jak te nasze dziewczyny potrafia sie ladnie zaprezentowac :)
Pozdrawiam,
Hohoń
Moja strona bardzo erotyczna - http://lukaszka.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-29 19:49:10
Temat: Re: hmmm..:-(Mirella wrote:
>> Sadzac po tym co napisalas, to
>> znasz chyba tylko tych mniej interesujacych - rodem z wiejskiej
>> dyskoteki albo spod budki z piwem. Idz na impreze do akademika, do
>> teatru, knajpy na poziomie - daj sie poznac!
>
> Masz racje:-)
Nie Ty pierwsza mi to mówisz :)
> dotychczas znalam i znam facetow spod budki z piwem i z
> wiejskiej dyskoteki:-( serio:-(( i jestem tym zalamana:-(
Oj no to wspolczuje, naprawde musisz zmienic srodowisko jezeli chcesz poznac
kogos ciekawszego.
> ale masz
> racje, czas wyjsc do inteligencji:-)))
A jak! Tylko pamietaj: inteligencja tez pije :) Balangi to istotny element jej
zycia. Ale jakie to sa balangi... Duuuzo fajnych rzeczy sie dzieje :)
Pozdrawiam,
Hohoń
Moja strona bardzo erotyczna - http://lukaszka.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-29 20:40:42
Temat: Re: hmmm..:-("Mirella" w news:apmjaa$6m4$1@aquarius.webcorp.pl napisał(a):
>
> taaaa;-) ale ja tez chcialabym byc choc troche szczesliwa;-)
Znasz moze Haline Frackowiak i swietna piosenke Maly Elf?
Zjawił się pod wieczór przemarznięty mały Elf
Mówił, że na kilka chwil
Wkrótce minął miesiąć i kochany mały Elf
W sercu zapadł mi jak nikt
Cichy jak żak
Ruszył VaBank
W kółko żyetem
W gwiazdach jak Lem
Gdzież tam bontą
Zmysłów voiage
Pieścił mnie aż
Do szczytu marzeń
Budził mnie niewinnie w śroku nocy mały Elf
Pytał czy to sen czy my
Lubił się zaklinać, że na zawsze mały Elf
Zawsze się rozwiało w dym
Wszystko co chciał
Tu u mnie miał
I wino Glep
I plac Pigal
I warie te
Chłodne 3/4
A został żal
Smutne delarte
Może to deszcz, może to łza
Pytasz jak jest
Comsi-comsa
Mowił że błąd
Że nudzi się
Otwarte drzwi
Więc silvu ple
Wyszedł tak podwieczór mój znudzony mały Elf
Czekam pewnie czekać chcę
Łatwo go poznacie nie pytajcie więcej mnie
Ot zwyczajny mały Elf
Przepraszam za bledy - poliglota nie jestem, a i sluch nie najlepszy.
Dlaczego zapodalem ten tekst chyba nie musze tlumaczyc. Ty jestes teraz na
etapie:
"Mowił że błąd
Że nudzi się
Otwarte drzwi
Więc silvu ple"
I miej go w nosie :)
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-29 21:42:55
Temat: Re: hmmm..:-(Mirella wrote:
>> Alez moj drogi, Mirella napisala tutaj "nadal go kocham i nie
>> wyobrazam sobie zycia bez niego". Przeciez widzisz, ze tu nie chodzi
>> o milosc, tylko PRZYWIĄZANIE.
> nie, to na pewno nie jest przywiazanie:-(( gdyby tak bylo, to to nie
> byloby az tak trudne....
To zalezy co rozumiesz przez przywiazanie. Dla mnie to taki stan, kiedy brak
kogos/czegos uniemozliwia Ci szczesliwe, efektywne i ogolnie satysfakcjonujace
zycie. A tak chyba jest w Twoim przypadku? Czy mi sie tylko wydaje?
Pozdrawiam,
Hohoń
Moja strona bardzo erotyczna - http://lukaszka.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-30 16:46:09
Temat: Re: hmmm..:-(>
> To zalezy co rozumiesz przez przywiazanie. Dla mnie to taki stan, kiedy
brak
> kogos/czegos uniemozliwia Ci szczesliwe, efektywne i ogolnie
satysfakcjonujace
> zycie. A tak chyba jest w Twoim przypadku? Czy mi sie tylko wydaje?
hm hm.. ale mi sie i tak nie wydaje aby to bylo przywiazanie. To bylo za
krotkie... to jest po prostu cos glebszego...
Mirella
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-30 19:58:08
Temat: Re: hmmm..:-(Mirella wrote:
>> To zalezy co rozumiesz przez przywiazanie. Dla mnie to taki stan,
>> kiedy brak kogos/czegos uniemozliwia Ci szczesliwe, efektywne i
>> ogolnie satysfakcjonujace zycie. A tak chyba jest w Twoim przypadku?
>> Czy mi sie tylko wydaje?
> hm hm.. ale mi sie i tak nie wydaje aby to bylo przywiazanie. To bylo
> za krotkie... to jest po prostu cos glebszego...
Hmmm... dostrzegam pewna nielogicznosc.
Twierdzisz, ze:
przywiazanie to cos plytkiego => wymaga wiele czasu
milosc to cos glebszego => wymaga mniej czasu
Jak w takim razie cos tak glebokiego, wymagajacego czasu, pracy, poswiecen,
wysilku, poznania drugiej osoby, jak milosc, moze potrzebowac mniej czasu niz
przywiazanie????
No chyba ze masz na mysli "wielka i gleboka milosc od pierwszego wejrzenia",
"teorie dwoch polowek", "nierozerwalny zwiazek dusz" i inne tym podobne pieknie
brzmiace okreslenia, ktorymi napychaja nam glowe w na lekcjach polskiego podczas
przerabiania romantyzmu... Tylko ze one okreslaja zauroczenie, zakochanie (takze
przywiazanie - bo czymzez innym jest "nierozerwalnosc"?) - ale nie MILOSC!
Pozdrawiam,
Hohoń
Moja strona bardzo erotyczna - http://lukaszka.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |