| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-27 12:23:12
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienke
On Tue, 27 Aug 2002, Malgorzata Krzyzaniak wrote:
> >> przychodzenie przez studenta na zajecia bez garnituru tez narusza zasady
> >> klasycznej elegancji...
> > Jest pewna różnica między zajęciami na uczelni, a ślubem.
> Rozumiem, że opcja przyjścia na ślub w czymś innym niż garnitur
> sprawia, że wszystkim wypadają zęby ze zgryzoty? ;->
Nie. Ale ja na śluby przychodzę w garniuturze. Boleję oczywiście nad
nieposiadaniem żakietu, ale z drugiej strony zbyt by się wyróżniał.
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-27 12:28:20
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienkeGrzegorz W. Fedorynski napisał (a) w wiadomości
news:Pine.LNX.4.44.0208271421510.4517-100000@joanna.
jfedor.org:
>>>> przychodzenie przez studenta na zajecia bez garnituru tez narusza
>>>> zasady klasycznej elegancji...
>
>>> Jest pewna różnica między zajęciami na uczelni, a ślubem.
>
>> Rozumiem, że opcja przyjścia na ślub w czymś innym niż garnitur
>> sprawia, że wszystkim wypadają zęby ze zgryzoty? ;->
>
> Nie. Ale ja na śluby przychodzę w garniuturze. Boleję oczywiście nad
> nieposiadaniem żakietu, ale z drugiej strony zbyt by się wyróżniał.
Zrobiła się zupełnie bezsensowna dyskusja o gustach.
Jeden woli córkę a drugi teściową...
--
Doktor.
d...@p...onet.pl
Zapraszam na: www.twa.storm.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-27 12:40:33
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienke
On Tue, 27 Aug 2002, Doktor wrote:
> > Nie. Ale ja na śluby przychodzę w garniuturze. Boleję oczywiście nad
> > nieposiadaniem żakietu, ale z drugiej strony zbyt by się wyróżniał.
> Zrobiła się zupełnie bezsensowna dyskusja o gustach.
Nie do końca bezsensowna. Co więcej - żeby mieć "awangardowy i filuterny"
ślub, trzeba mieć zasady do złamania. Inaczej nic z tego... :-)
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-27 12:48:57
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienkeGrzegorz W. Fedorynski napisał (a) w wiadomości
news:Pine.LNX.4.44.0208271439430.4519-100000@joanna.
jfedor.org:
> Nie do końca bezsensowna. Co więcej - żeby mieć "awangardowy i
> filuterny" ślub, trzeba mieć zasady do złamania. Inaczej nic z
> tego... :-)
Wiesz... skoro dla Ciebie wycięcie w sukni ślubnej jest awangardą
to aż boję się pomyśleć co sądzisz o stringach i bikini...
--
Doktor.
d...@p...onet.pl
Zapraszam na: www.twa.storm.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-27 12:53:15
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienke
On Tue, 27 Aug 2002, Doktor wrote:
> > Nie do końca bezsensowna. Co więcej - żeby mieć "awangardowy i
> > filuterny" ślub, trzeba mieć zasady do złamania. Inaczej nic z
> > tego... :-)
> Wiesz... skoro dla Ciebie wycięcie w sukni ślubnej jest awangardą
> to aż boję się pomyśleć co sądzisz o stringach
Stringi to bielizna, a więc powinny być niewidoczne.
> i bikini...
Na ślubie? Jeżeli odbywa się na plaży...
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-27 12:53:49
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienke
On 27 Aug 2002, Robert Maron wrote:
> >> przychodzenie przez studenta na zajecia bez garnituru tez narusza zasady
> >> klasycznej elegancji...
> > Jest pewna różnica między zajęciami na uczelni, a ślubem.
> mam nadzieje, ze zartujesz i nie uwazasz, ze garnitur jest (wedle
> regul "klasycznej elegancji") odpowiedni na slub?!
Przecież napisałem, że chciałbym mieć żakiet.
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-27 12:55:30
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienkeIn article <P...@j...jfed
or.org>, Grzegorz W. Fedorynski wrote:
>
> On 25 Aug 2002, Robert Maron wrote:
>
>> przychodzenie przez studenta na zajecia bez garnituru tez narusza zasady
>> klasycznej elegancji...
>
> Jest pewna różnica między zajęciami na uczelni, a ślubem.
mam nadzieje, ze zartujesz i nie uwazasz, ze garnitur jest (wedle
regul "klasycznej elegancji") odpowiedni na slub?!
robert
--
name: Robert Maron
e-mail: R...@t...com
www: www.tls-technologies.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-27 12:56:18
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienkeGrzegorz W. Fedorynski napisał (a) w wiadomości
news:Pine.LNX.4.44.0208271452230.4519-100000@joanna.
jfedor.org:
>> Wiesz... skoro dla Ciebie wycięcie w sukni ślubnej jest awangardą
>> to aż boję się pomyśleć co sądzisz o stringach
>
> Stringi to bielizna, a więc powinny być niewidoczne.
A mógłbyś to w końcu jakoś udowodnić?
>> i bikini...
>
> Na ślubie? Jeżeli odbywa się na plaży...
A nie jest to zbyt awangardowe?
--
Doktor.
d...@p...onet.pl
Zapraszam na: www.twa.storm.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-27 12:58:01
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienke
On Tue, 27 Aug 2002, Doktor wrote:
> > Stringi to bielizna, a więc powinny być niewidoczne.
> A mógłbyś to w końcu jakoś udowodnić?
Zupełnie nie odczuwam takiej potrzeby.
> >> i bikini...
> > Na ślubie? Jeżeli odbywa się na plaży...
> A nie jest to zbyt awangardowe?
Zależy dla kogo.
Pozdrawiam,
Alojzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-27 13:00:55
Temat: Re: i jak tu zalozyc sukienkeGrzegorz W. Fedorynski napisał (a) w wiadomości
news:Pine.LNX.4.44.0208271457350.4519-100000@joanna.
jfedor.org:
>>> Stringi to bielizna, a więc powinny być niewidoczne.
>> A mógłbyś to w końcu jakoś udowodnić?
> Zupełnie nie odczuwam takiej potrzeby.
Czyli mam rozumieć, że w sumie nie masz na ten temat zdania?
--
Doktor.
d...@p...onet.pl
Zapraszam na: www.twa.storm.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |