Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "psychoLamer" <i...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: ile trwa doba?
Date: Wed, 18 Jul 2001 09:10:10 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 31
Message-ID: <9j3co2$n9a$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pe190.rzeszow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 995440194 23850 213.77.160.190 (18 Jul 2001 07:09:54 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Jul 2001 07:09:54 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:92935
Ukryj nagłówki
nawet jak jestem w dobrej kondycji (co raz rzadziej)i nie mam problemów, to mam
problem.
problem z dostosowanie się do cyklu dobowego
Kiedy zdarza(ło) mi się że mogę się na pewien czas oderwać od otoczenia
(pochłonięty pracą), po krótkim czasie mój zegar biologiczny ulega
desynchronizacji z cyklem dobowym.
Tzn. każdy następny dzień jest dla mnie dłuższy o ok. 2h niż zegarowy, czy
okersy mojej aktywności ulegaja przesunięciu. Nie muszę chyba tłumaczyc że
wprows\adza to pewne utrudnienia w kontaktach z otoczeniem (spróbój zadzwonić do
swojego szefa o 4rano albo wybierz sie o tej godzinie na obiad lub zakupy, nie m
owiąc już o tym że jak mam ochotę się napić piwka o 7 rano to...;)
Co więcej, im dłużej trwa mój okres "izolacji" tym moja doba sie bardziej
wydłuża. Mamy wi ęc tu do czynienia raczej ze s p i r a l ą niz c y k l e m
dobowym.
Chciałby ten problem jakos rozwiazać,
dlatego że jest to w jakiś, dość ścisly sposób z moim samopoczuciem i
wydajnością,
a z dugiej strony
mimo wszystko nie można przecież całkiem uniezależnić sie o d otoczenia.
Czy powinienem za wszelką cenę starać się dostosować do rytmu dobowego? jak?
budziki ni robia na mnie wrażenia...
a może faktycznie jestem z innej planety? ;)
psychoLamer
|