Data: 2000-12-04 14:04:11
Temat: jak pomoc - lekko długawe ?
Od: S...@p...gov.pl (Sławomir Obrzeżgiewicz)
Pokaż wszystkie nagłówki
www.itam
jest tak :
jak pomoc czlowiekowi, ktory totalnie wszystkich poucza i wszystko zrobilby
inaczej - wg niego lepiej. Jedyne autorytety to dla niego Papiez i
Krzeklewski. Na kazdy tema wie wszystko najlepiej, nie mozna z nim rozmawiac
z pozycji partnera, tylko wroga, przeciwnika i stale trzeba odpierac
argumenty (nawet najbardziej wymyslne i niezwiazane z rozmowa). Racjonale
agrumenty nie przemawiaja w rozmowie - bo on wie lepiej...
Kazdego czlowieka ktory choc raz pokaze ze mysli inaczej niz on (i trwa przy
swoim zdaniu) - przekresla totalnie i bedzie go uwazal za ZERO. (nawet swoja
rodzine).
Czlowiek ten ma licencjat ukonczony 35 lat temu - ale zaden profesor czy dr
czy nawet magister nie moze sie z nim rownac. Jest najlepszy w ekonomii,
prawie, gotowaniu, budownictwie, muzyce, kopaniu dzialki, malowaniu,
tapetowaniu, wychowywaniu dzieci etc. etc.
Najlepiej czuje sie jak jest sam, bo nikt mu nie przeszkadza i wtedy jego
decyzji nikt nie podwaza. Decyzje ktore podejmuje nawet mimo sprzeciwu
czlonkow rodziny - sam realizuje - lub przy pomocy wynajetych fachowcow(np.
budowa plotu)
jak dotrzec do takiego kogos, czy to wogole mozliwe - czy psychologia ma
okreslenie na takiego czlowieka, czy to tylko "taki charakter" czy moze
choroba ???
s.o.c.
--
Archiwum grupy dyskusyjnej pl.sci.psychologia
http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|