Data: 2005-03-06 14:13:14
Temat: jak przezyc katar...
Od: "Joanna Pawlus" <a...@...stopce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Od trzech dni mnie męczy wstrętne katarzysko. Leczenie leczeniem, ale
ogromnie przydatne okazały się drobne wskazówki, które sobie wyguglałam w
archiwum grupy.
Ponieważ sezon na katar w pełni (a WHO ostrzega przed nadchodzącym
zmutowanym wirusem grupy ludzkiej i ptasiej), więc napiszę co mi pomaga
przetrwać chorobę w dobrej kondycji, może komuś się przyda:
(kolejność przypadkowa)
1. chusteczki Velvet o zapachu truskawkowym. Normalnie, aż się miło w nie
smarka :) Wszystkie chusteczki zapachowe, które do tej pory wąchałam po
prostu śmierdziały jakąś chemią, a te pachną bosko.
2.ddml Clinique na okolice nosa. Wyguglowane z archiwum - bóg zapłać autorce
posta. Miałam akurat pod ręką małą 15 ml tubeczkę kupioną na allegro.
Smaruję się pod nosem odrobinką tego kremu po każdym smarkaniu i po prostu
ZERO podrażnień, nawet mi się skóra nie zaczerwieniła. A smarkam non stp...
3. eteryczny olejek sosnowy w kominku stojącym na biurku - aż się chce
odetchnąć klatką piersiową, mimo iż ona zmęczona nieustannym kichaniem
4. eteryczny olejek pichtiowy. Po nasączeniu wacika do uszu i
'wypędzlowaniu' nim nosa od środka w końcu mogę oddychać przez ten
nieszczęsny nos
5. na bolące gardło polecam dwa 'leki' bez recepty - płukanie płynem 'Tantum
verde' i ssanie Strapsils (smak miodowo cytrynowy, jedyny który IMHO jest
smaczny, bo taki np. neoangin jest dla mnie obrzydliwy)
6. zupa ogórkowa z dużą ilością czosnku zrobiona przez mamę :)
7. na wysuszoną buzię - woda termalna Avene.
pozdrawiam wszystkie zakatarzone :)
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
|