« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-08-15 21:38:26
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka
----- Original Message -----
From: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, August 15, 2004 11:02 PM
Subject: Re: jak sie nazywa ta roslinka
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cfoilo$7ab$1@nemesis.news.tpi.pl...
|
| Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
| news:006701c48307$a5c88c50$f0951b53@smal9k1kzfv9ki..
.
| > przeciez napisalem
| > ze wyglada jak Turzyca np Carex riparia
| > zielone liscie dlugosci 20-25 cm
|
| Sparwdź czy to nie będzie to Arrhenatherum bulbosum czyli owsik bulwkowaty
|
Założę się, że to migdał ziemny:-)
:)))))))
masz racje Basiu
to najprawdopodobniej Cyperus esculentus
:)
te moje coprawda jeszcze nie kwitna
ale jak juz wspomnialem maja te bulwy
:)
a moze wiesz Basiu
czy te roslinki sa jednoroczne
tzn po wydaniu bulw gina
?
czy mozna by im podebrac te bulwy i oczywiscie zjesc
a czesc nadziemna zaflancowac do doniczek
i wysadzic wiosna ponownie
:)
na optyke wygladaja one na dosc zywotne
porozrastaly mi sie w kepki o srednicy okoo 15 cm
a te bulwki tak jakby na doczepke na koncach
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
P.S. Owsika to Tadeusz przecież rozpozna z zamkniętymi oczami.
:")
nawet slepy by to potafil
po tych wlasnie balwankowatych bulwo-cebulkach
:)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-08-15 21:43:41
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:00a601c4830e$7ddc31e0$f0951b53@smal9k1kzfv9ki..
.
| po przycieciu podsuszonych badyli
| u mnie nie odbily ponownie
| i jak pamietam Piotr Urbanski w swojej ksiazce
| tez cos wspomina
| ze podsuszone odbija dopiero kolejnej wiosny
Widocznie za dużo literatury czytałeś swoim owsikom. Moje nieedukowane, to
odbijają:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-08-15 21:47:24
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:00a701c48310$207fd360$f0951b53@smal9k1kzfv9ki..
.
| a moze wiesz Basiu
| czy te roslinki sa jednoroczne
| tzn po wydaniu bulw gina
| ?
Tego nie pamiętam...
ale u nas i tak nie zimują
| czy mozna by im podebrac te bulwy i oczywiscie zjesc
| a czesc nadziemna zaflancowac do doniczek
| i wysadzic wiosna ponownie
| :)
Inaczej - zostawić parę bulwek niezjedzonych (wiem - poświęcenie;-)) i
wysadzić je wiosną do gruntu albo podpędzić w doniczkach i wysadzuć.
| P.S. Owsika to Tadeusz przecież rozpozna z zamkniętymi oczami.
| :")
| nawet slepy by to potafil
| po tych wlasnie balwankowatych bulwo-cebulkach
Też tak myślałam, że nawet przyciśnięty srogim głodem owsika byś nie zjadł.
Choć jednocześnie sobie przypomniałam, że np. lilie martagon i tygrysie to
ponoć przysmaki;-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-08-15 22:08:37
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka
----- Original Message -----
From: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
To: <p...@n...pl>
| a moze wiesz Basiu
| czy te roslinki sa jednoroczne
| tzn po wydaniu bulw gina
| ?
Tego nie pamiętam...
ale u nas i tak nie zimują
:))))
przygarnalbym je na zime do domu
wygladaja na bezproblemowe
posadzilem je na zyznej kompostowej ziemi
w foliowcu gdzie podlewam je nawet 2 x dziennie
:)
mnoza sie na potege
ale jak wspomnialem nie ma sie im na kwitnienie
:(((((
>| czy mozna by im podebrac te bulwy i oczywiscie zjesc
>| a czesc nadziemna zaflancowac do doniczek
>| i wysadzic wiosna ponownie
| :)
>Inaczej - zostawić parę bulwek niezjedzonych (wiem - poświęcenie;-)) i
>wysadzić je wiosną do gruntu albo podpędzić w doniczkach i wysadzuć.
:))))))
uchwycilas istote sprawy
ze wielkim poswieceniem i samozaprciem bede musial sie wykazac
aby nie zjesc ich wszystkich
:)))))))
>Też tak myślałam, że nawet przyciśnięty srogim głodem owsika byś nie zjadł.
:))))
z glodu moze nie
ale dla zakladu bez problemu
bo nie sadze aby byly trujace
:)))))))
chcesz sie moze zalozyc
?
>..Choć jednocześnie sobie przypomniałam, że np. lilie martagon i tygrysie
to
>ponoć przysmaki;-)
:)))))))
mam jakies lilie
ale Poskrzypki prawie cale mi zezarly
nie mialem sily i czasu z nimi walczyc
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-08-15 22:10:18
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka
----- Original Message -----
From: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
| po przycieciu podsuszonych badyli
| u mnie nie odbily ponownie
| i jak pamietam Piotr Urbanski w swojej ksiazce
| tez cos wspomina
| ze podsuszone odbija dopiero kolejnej wiosny
>Widocznie za dużo literatury czytałeś swoim owsikom. Moje nieedukowane, to
>odbijają:-)
:))))
jutro ze swoimi przeprowadze rozmowe
zagroze im eksmisja na laka za plotem ponderozy
:)))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-08-15 22:44:47
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:cfolno$334$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> | a moze wiesz Basiu
> | czy te roslinki sa jednoroczne
> | tzn po wydaniu bulw gina
> | ?
>
> Tego nie pamiętam...
> ale u nas i tak nie zimują
Jezeli jest to Cyperus esculentus, to niektore jego odmiany zimuja.
Na przyklad C.e. var. leptostachyus wystepuje nawet w najbardziej
polnocnych stanach USA.
Ogolnie C.e. jest uwazany za okropnego chwasta w USA, a ostatnio
takze i w Europie (np. w Holandii). U mnie rosnie tego troche. Lubie te
rosline za piekny kolor (wybija sie z trawy soczysta zielenia) i piekne
kwiaty.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-08-15 22:57:19
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka
----- Original Message -----
From: "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
>
> | a moze wiesz Basiu
> | czy te roslinki sa jednoroczne
> | tzn po wydaniu bulw gina
> | ?
>
> Tego nie pamiętam...
> ale u nas i tak nie zimują
Jezeli jest to Cyperus esculentus, to niektore jego odmiany zimuja.
Na przyklad C.e. var. leptostachyus wystepuje nawet w najbardziej
polnocnych stanach USA.
Ogolnie C.e. jest uwazany za okropnego chwasta w USA, a ostatnio
takze i w Europie (np. w Holandii). U mnie rosnie tego troche. Lubie te
rosline za piekny kolor (wybija sie z trawy soczysta zielenia) i piekne
kwiaty.
:)))))))
tez uznalem
ze to ladna "trawka" i zamierzalem ja przesadzic a nie wyrzucic na kompost
:)
a te Twoje maja tez te podziemne bulwy
ktore naprawde sa bardzo smaczne
niestety wielkosci rodzynek
:(((((((
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-08-16 19:36:45
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka"Basia Kulesz" <b...@i...pl> writes:
> P.S. Owsika to Tadeusz przecież rozpozna z zamkniętymi oczami.
Ja tam nie wiem, ale owsików nawet z zamkniętymi oczami nie chciałbym
rozpoznawać :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Chwalił się ktoś, że w mieście Brookshpahn
Zasadził gdzieś na rogu bukszpan.
Rzekł sceptyk: -- Panie, to gadanie,
Bukszpan na rogu?! Bujda, panie!
Ten odrzekł mu: -- Ta spójrz na róg-ż pan!
(C) J. Minkiewicz, J. Tuwim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-08-18 09:19:02
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka
Użytkownik Tadeusz Smal wrote:
> > o ile dobrze pamietam
> > bylo to cos w rodzaju 'rodzynka ziemnego'
Uprawiałam "to" przed laty jako "orzeszek ziemny" - głównie dla dekoracji.
Wsadzałam wiosną co ok. 30 cm.do ciepłej ziemi, zbierałam jesienią ok 20-30
szt.
Orzeszki były twarde zalewałam je winem - służyły do ciast. Byłabym bardzo
wdzięczna, za kilka orzeszków (względy sentymentalne). Zatraciłam również
soję, może ktos sie odezwie i podzieli?
Niestety po trzyletniej przerwie nasiona obu roślinek nie wykiełkowały.
Tosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-08-18 14:35:51
Temat: Re: jak sie nazywa ta roslinka"eltrin" <e...@n...pl> wrote in message
news:cfv6u4$t5e$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zatraciłam również
> soję, może ktos sie odezwie i podzieli?
Za niecale trzy zlote bedziesz miala tyle soji, by moc obsiac cala grzadke
:)
Wystarczy, ze zajrzysz do sklepu spozywczego - powinna dobrze kielkowac.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |