plamy na orzechu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14

1. Data: 2004-08-15 19:10:44

Temat: plamy na orzechu
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam. Tato poprosil mnie o pomoc w sprawie orzecha. W necie nic
konkretnego nie znalazlam. Oto co tato napisal:

Czy nie udałoby Ci się znaleźć informacji na temat chorób orzecha
włoskiego i sposobu ich zwalczania. Po raz pierwszy mamy w tym roku
takie zjawisko, że duża część liści z orzecha opadła już w lipcu i
nadal opada. Te które nadal są na drzewie mają duże, brązowe plamy.
Plamy te występują również na orzechach, a orzechy są mniejsze niż w
ubiegłych latach bywało. W tym roku pewnie nic się już nie da zrobić,
ale może jednak jakiś oprysk by się przydał, żeby uratować drzewo.
Powyższe objawy wystąpiły głównie na tym drzewie przed domem, ale
trochę później pojawiły się również na pozostałych orzechach. Podobne
zjawisko, choć w mniejszym stopniu widoczne jest też na jabłoniach.

Tia.

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-08-15 19:25:14

Temat: Re: plamy na orzechu
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sabinka" <s...@t...tuniema.pf.pl> napisał w wiadomości
news:cfojgl.3vua9rj.1@sa.re...
| Witam. Tato poprosil mnie o pomoc w sprawie orzecha.

| Czy nie udałoby Ci się znaleźć informacji na temat chorób orzecha
| włoskiego i sposobu ich zwalczania. Po raz pierwszy mamy w tym roku
| takie zjawisko, że duża część liści z orzecha opadła już w lipcu i
| nadal opada. Te które nadal są na drzewie mają duże, brązowe plamy.

Antraknoza orzecha włoskiego. Zwalczanie - oprysk Miedzianem w chwili
pojawiania się liści wiosną. No i oczywiście działania mechaniczne -
usuwanie porażonych liści.

| Podobne
| zjawisko, choć w mniejszym stopniu widoczne jest też na jabłoniach.

To już raczej parch. Zwalczanie - wczesn wiosną przed ukazaniem się liści
Miedzainem lub Kaptanem lub Dithane lub Syllit. Interwencyjnie - przy
pojawianiu się plam na liściach - Topsin, Benlate. Działanie mechaniczne -
jw.

(za "Ochrona roślin sadowniczych" Grabowski, Wiech, wyd. Działkowiec 2003r.)

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-08-15 19:49:27

Temat: Re: plamy na orzechu
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:cfodem$ms9$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Antraknoza orzecha włoskiego. [...]

Na moich orzechach wloskich pojawilo sie w tym roku po raz pierwszy cos
innego.
Jeszcze na poczatku wegetacji na mlodych lisciach (srednio rozwinietych)
pojawily sie jaskrawe, czerwone narosla jak wysypka. Nie przypomina to
galasow. Owocow to nie dotknelo. Obecnie to co bylo czerwone, zbrazowialo,
a liscie najbardziej porazone opadaja. Nie dotknelo to wszystkich lisci.
Nigdy tego wczesniej nie widzialem. Sprawa dotyczy tylko orzechow
wloskich. Co to moze byc?

Pozdrawiam,
Bpjea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-08-15 20:59:45

Temat: Re: plamy na orzechu
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
wiadomości news:cfoet9$jqe$1@nemesis.news.tpi.pl...
| "Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
| news:cfodem$ms9$1@atlantis.news.tpi.pl...

| Na moich orzechach wloskich pojawilo sie w tym roku po raz pierwszy cos
| innego.
| Jeszcze na poczatku wegetacji na mlodych lisciach (srednio rozwinietych)
| pojawily sie jaskrawe, czerwone narosla jak wysypka. Nie przypomina to
| galasow. Owocow to nie dotknelo. Obecnie to co bylo czerwone, zbrazowialo,
| a liscie najbardziej porazone opadaja. Nie dotknelo to wszystkich lisci.
| Nigdy tego wczesniej nie widzialem. Sprawa dotyczy tylko orzechow
| wloskich. Co to moze byc?

Na wyczucie - szpeciele?

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-08-15 23:42:52

Temat: Re: plamy na orzechu
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:cfoj53$lfg$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Na wyczucie - szpeciele?

Nie wykluczone ale najdziwniejsze, ze nigdy wczesniej tego nie bylo, a
drzewa te maja juz kilkadziesiat lat.
Wiem, jak objawiaja sie szpeciele na porzeczkach, lecz nie wiem, jak by to
wygladalo na orzechu.
Cos mi sie jednak wydaje, ze takie szpecieloidalne przerosty tkanki
lisciowej widzialem juz na orzechach (podobnej budowy jak na lisciach
porzeczki?). Takie cos moze dotknac takze orzechy czarne, zas ta
nieokreslona dolegliwosc orzechow wloskich, czarnych nie rusza.
Tak na marginesie, to kolejny argument za innymi orzechami - sadzmy czarne
i inne odporne gatunki :)
(...a do luskania ich zalatwmy sobie imadelko ;)

Pozdrawiam,
Bpjea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-08-16 08:18:37

Temat: Re: plamy na orzechu
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał w
wiadomości news:cfosjj$cr2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
> news:cfoj53$lfg$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Na wyczucie - szpeciele?
>
> Nie wykluczone ale najdziwniejsze, ze nigdy wczesniej tego nie bylo, a
> drzewa te maja juz kilkadziesiat lat.
> Wiem, jak objawiaja sie szpeciele na porzeczkach, lecz nie wiem, jak by to
> wygladalo na orzechu.

Skojarzyła mi się nazwa - pilścniowiec orzechowy, zdjęcie tutaj:
http://www.muratordom.pl/6930_1225.htm

> Tak na marginesie, to kolejny argument za innymi orzechami - sadzmy czarne
> i inne odporne gatunki :)
> (...a do luskania ich zalatwmy sobie imadelko ;)

Zasadniczo to dla mnie podstawą do sadzenia orzecha włoskiego jest wielkość
ogrodu;-)

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-08-16 18:38:05

Temat: Re: plamy na orzechu
Od: "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cfodem$ms9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Sabinka" <s...@t...tuniema.pf.pl> napisał w wiadomości
> news:cfojgl.3vua9rj.1@sa.re...
> | Witam. Tato poprosil mnie o pomoc w sprawie orzecha.
>
> | Czy nie udałoby Ci się znaleźć informacji na temat chorób orzecha
> | włoskiego i sposobu ich zwalczania. Po raz pierwszy mamy w tym roku
> | takie zjawisko, że duża część liści z orzecha opadła już w lipcu i
> | nadal opada. Te które nadal są na drzewie mają duże, brązowe plamy.
>
> Antraknoza orzecha włoskiego. Zwalczanie - oprysk Miedzianem w chwili
> pojawiania się liści wiosną. No i oczywiście działania mechaniczne -
> usuwanie porażonych liści.

U mnie też coś takiego się pojawiło. Niektore orzechy maja już mniej niż
połowę liści, niczym w jesieni. Nie wzrusza mnie to. Orzech włoski jest
niezniszczalny, wszystko zniesie!
A propos, jak sobie Basiu wyobrażasz skakanie po 35-ciu
kilkudziesiecioletnich orzechach celem mechanicznego usuwania liści ? :))).
O oprysku już nie wspominając, bo chyba helikopter trzeba by wynająć :).
Anka
>
>> Pozdrawiam, Basia.
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-08-16 19:08:44

Temat: Re: plamy na orzechu
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Anna Kwiecińska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cfqvas$5mq$1@nemesis.news.tpi.pl...

| U mnie też coś takiego się pojawiło. Niektore orzechy maja już mniej niż
| połowę liści, niczym w jesieni. Nie wzrusza mnie to. Orzech włoski jest
| niezniszczalny, wszystko zniesie!
| A propos, jak sobie Basiu wyobrażasz skakanie po 35-ciu
| kilkudziesiecioletnich orzechach celem mechanicznego usuwania liści ?
:))).
| O oprysku już nie wspominając, bo chyba helikopter trzeba by wynająć :).

W ogóle sobie nie wyobrażam - ani skakania, ani helikoptera znaczy się!
Antraknozę mój orzech ma od ładnych paru lat,
liście lecą, orzechy są (chyba że sroki ukradną), ja się nie przejmuję i
życie toczy się dalej - prymat praktyki nad teorią, nie pierwszy raz
zresztą:-)))))

Pozdrawiam, Basia.

P.S. Tak trochę off-topicznie - kiedyś widziałam faceta, który zrywał
orzechy włoskie z drabiny, po czym został ukarany za własną głupotę, bo
spikował na ziemię. Po czym został ukarany dodatkowo, bo trafił akurat w
juki;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-08-16 19:35:59

Temat: Re: plamy na orzechu
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:cfpqbp$qf9$1@polsl.gliwice.pl...

> Skojarzyła mi się nazwa - pilścniowiec orzechowy, zdjęcie tutaj:
> http://www.muratordom.pl/6930_1225.htm

To nie to. Objawy obecnosci pilsniowca sa mi znane (nie znalem co prawda
wczesniej jego nazwy). Pilsniowiec moze atakowac tez orzechy czarne.
Ta choroba przypomina bardziej, jezeli chodzi o kolor, objawy wywolywane
przez kloszowca olchowego (na tej samej stronie jest wzmianka o nim).
Wyraznie porazona jest gorna strona blaszki lisciowej.

Pozdrawiam,
Bpjea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-08-16 19:38:59

Temat: Re: plamy na orzechu
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Kulesz" <b...@i...pl> writes:

> Zasadniczo to dla mnie podstawą do sadzenia orzecha włoskiego jest
> wielkość ogrodu;-)

Chcesz jednego czy dwa? :-)

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Były trzy Lizy. Raz a'propos Liz
Powiedział ktoś na Akropolis:
-- Lubią słuchać owe panie,
Gdy lis gra na fortepianie,
Zwłaszcza gdy allegro gra non troppo lis.
(C) J. Minkiewicz, J. Tuwim

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry