« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-06 14:06:01
Temat: kluski kładzione dla Mecha...najbardziej lubię zawieszenia komputera kiedy napisało się prawie wszystko:-)))
no dobrze, zacznę od początku, chociaż to nie ta sama przyjemność...;->
a więc
KLUSKI KŁADZIONE
moje ulubione KLUSKI - jak sama nazwa wskazuje
a więc nie jest to makaron
nie jest również al dente, co moim zdaniem jest zaletą polskich klusek!
~mają być mięciutkie, same mknąć do gębusi, i jak jedna autorek niegdysiejszych
przepisów pisała - mają być takiej wielkości, żeby mieściły się w gębie!!!
Uwielbiam to stwierdzenie i odkąd na nie trafiłam, staram się, żeby moje wyroby
mieściły się w gębie jednorazowo bez kłopotu,
oczywiście jeśli nie kroimy ich jak schabowe:-))
Z takich własnoręcznych klusek, mamy u "nasz" trzy zasadnicze rodzaje:
- kluski kładzione,
- kluski lane
- zacierkę
A więc kluski kładzione
Jaja, wg upodobania i ilości stołowników
mąka - ile wyjdzie do tych jaj
woda dla rozrzedzenia i podwojenia ilości
sól
łyżka oliwy, lub oleju
mieszamy jaja z wodą, dorzucamy mąkę, kręcimy, dodajemy łyżkę oleju, lub oliwy,
kręcimy, powstaje ciasto, które nie jest lejące. Gładkie, jakby trochę oleiste,
tak z pewnym opóźnieniem wraca na dól miski i daje się z pewnym trudem oddzielić
od reszty.
Gar z gotująca się osoloną wodą, łyżka oleju, sól
Zrzucamy z brzegu miski kluski o kształcie i wielkości nieco różnej niż łyżeczka
do herbaty, bardziej wydłużone, smuklejsze i chudsze w wysokości.
Do gara szybkimi ruchami - jedno po drugim, niespecjalnie przejmując się ich
wielkością. Co jakiś czas mieszamy drewnianą łyżką zawartośc gara
Po wrzuceniu wszstkich klusek, mieszamy raz jeszcze, przykrywamy na chwilę i
czekamy, aż wszystko zawrze i wśród pian i wody ukażą sie pięknie
wezbrane kluchy. Chwilkę odczekujemy, żeby wszystko się dogotowało, lekko
skręciwszy siłe ognia.
Przelewamy na durszlak, delikatnie traktując zimną wodą ( z hartowaniem można
przesadzić)
Najlepiej takie świeżo ugotowane po odsączeniu wydać na stół z dodatkami.
Oczywiście to jest podstawa kładzionych kluchów.
Można je zrobić z mąki gryczanej - wspaniałe do sosów grzybowych i do zrazów
Można je "zmiękczyć" za pomocą proszku do pieczenia (odrobina - czyli 1/2
łyżeczki na 2 jaja), wtedy są bardziej pączkowate
niektórzy to lubią...
Można do ciasta w trakcie roboty dodać np. zieloną pietruszkę drobno posiekaną,
resztki pokruszonych grzybów suszonych, jakieś ziółka, jakie kto lubi, ale
zawsze to musi być naprawdę rozdrobnione...
Można zrobić to ciasto dodając tylko żółtka i ubić pianę - dodając ją przed
kładzeniem na wodę - ale tak
naprawdę najsmaczniejsze są te "klasyczne" wg mnie.
Ich wielką zaletą jest to, że dając dwa jajka otrzymujemy naprawdę jajeczne
kluchy, są miękkie i same idą do gęby, nawet przez chwilę nie są "al dente"i w
niczym nie przypominają żadnego makaronu.
Dają się odgrzewać i są wtedy całkiem niezłe.
Idą do bardzo wielu potraw. Do wszelkich mięs, sosów, jajecznicy, skwarek, no i
moich ukochanych skwarek i białego sera, które jak zauważyłam znane są
grupowiczom ijadane przez nich, co mnie bardzo ucieszyło:-)))
Jednym słowem są to bardzo szlachetne kluski
do wyrobu przez wszystkich - począwszy od mało zaradnych kawalerów, skończywszy
na doświadczonych gospodyniach domowych!
Róbcie kluski kładzione!
Lane!
Zacierki
i wszelkie inne wariacje na ten temat!
ewa
--
Dawna Kuchnia _ /_
http://www.dawnakuchnia.republika.pl ('''')
~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-07-06 14:28:51
Temat: Re: kluski kładzione dla Mecha...
Użytkownik "dawnakuchnia" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3D26F949.1040506@poczta.onet.pl...
> najbardziej lubię zawieszenia komputera kiedy napisało się prawie
wszystko:-)))
> no dobrze, zacznę od początku, chociaż to nie ta sama przyjemność...;->
>
> a więc
>
> KLUSKI KŁADZIONE
ciach
> i wszelkie inne wariacje na ten temat!
> ewa
> --
> Dawna Kuchnia _ /_
> http://www.dawnakuchnia.republika.pl ('''')
bardzo satysfakcjonujace:)
dziekuje
Mechcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-10 10:35:39
Temat: Re: kluski kładzione dla Mecha...dawnakuchnia napisala:
> (...)
> Róbcie kluski kładzione!
No to spróbuj z maślanką - zamiast wody i oleju.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-10 11:23:02
Temat: Re: kluski kładzione dla Mecha...
Krystyna Chiger wrote:
>
> No to spróbuj z maślanką - zamiast wody i oleju.
>
> Krycha
>
czasami dodaję kefiru jak mam pod ręką
zresztą do placków i naleśników obowiązkowo :-)))
a wodę i olej mam zawsze, a najczęściej te kluski powstają kiedy
okazuje się, że ryżu jest za mało, kaszy za mało...
no i wtedy kluchy z których wszyscy są najbardziej zadowoleni
e
--
Dawna Kuchnia _ /_
http://www.dawnakuchnia.republika.pl ('''')
~~~~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-10 11:37:19
Temat: Re: kluski kładzione dla Mecha...dawnakuchnia napisala:
>
> > No to spróbuj z maślanką - zamiast wody i oleju.
>
> czasami dodaję kefiru jak mam pod ręką
> zresztą do placków i naleśników obowiązkowo :-)))
> a wodę i olej mam zawsze, a najczęściej te kluski powstają kiedy
> okazuje się, że ryżu jest za mało, kaszy za mało...
> no i wtedy kluchy z których wszyscy są najbardziej zadowoleni
Tak, są świetne jako deska ratunkowa ;-) czasem wrzucam do nich
siekany koperek, czasem inne ziółka. Raz nawet podałam je jako danie
głowne - ze smażoną cebulką. Przy nastepnej awarii mogą być z
bułeczką ;-)
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-07-11 16:13:45
Temat: Re: kluski kładzione dla Mecha...
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3D2C1C6F.56A878AD@people.pl...
> Tak, są świetne jako deska ratunkowa ;-) czasem wrzucam do nich
> siekany koperek, czasem inne ziółka. Raz nawet podałam je jako danie
> głowne - ze smażoną cebulką. Przy nastepnej awarii mogą być z
> bułeczką ;-)
>
> Krycha
>
zrobilam z maki, jaj i wody, soli. dodalam koperek, wyszly swietnoe
Mechia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |