Strona główna Grupy pl.soc.rodzina kobiece oswiadczyny? dlugie!

Grupy

Szukaj w grupach

 

kobiece oswiadczyny? dlugie!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 66


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-26 10:18:32

Temat: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Zuza" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam :)
Jakie jest wasze zdanie na temat oswiadczenia sie przez kobiete a nie
mezczyzne ? Co na to "tradycyjnie" myslacy mezczyzni? Czy ktoras z
grupowiczek tego probowala (jakie reakcje)? Jak to zrobic - bo przeciez
chyba nie z pierscieniem w dloni ;))
Osobiscie moje zdanie jest podzielone, bo:
1. ilez mozna czekac:( trzeba wziac los w swoje rece, mamy
rownouprawnienie.........
2. widzialam to kiedys w jakims glupim programie i czulam lekkie zazenowanie
i smiesznosc sytuacji (sama nie wiem czemu), poza tym troche tradycji we
mnie siedzi i mniej podobaja mi sie takie oswiadczyny
3. strach przed odrzuceniem zareczyn (np. zeby sie facet nie przestraszyl
takiej baby co to wszystko za niego robi i tylko dlatego mowi nie),
zrobienie z siebie glupa, no bo jak to wyglada zeby kobieta .... ;))
4. moze by go wziela ambicja i tez by mi sie oswiadczyl :)))
Jakos malo mi wyszlo argumentow za :((( Coraz wieksza depresja mnie
atakuje.....
pzdr Zuza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-11-26 10:27:57

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: Nela Mlynarska <n...@t...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zuza napisał(a):

> Jakie jest wasze zdanie na temat oswiadczenia sie przez kobiete a nie
> mezczyzne ?

No no :) i mamy nowy ciekawy temacik :)

> Czy ktoras z
> grupowiczek tego probowala (jakie reakcje)?

Ja. Jestem jego żoną.

> 2. widzialam to kiedys w jakims glupim programie i czulam lekkie zazenowanie
> i smiesznosc sytuacji (sama nie wiem czemu),

Nie oglądaj głupich programów :)

> 3. strach przed odrzuceniem zareczyn (np. zeby sie facet nie przestraszyl
> takiej baby co to wszystko za niego robi i tylko dlatego mowi nie),
> zrobienie z siebie glupa, no bo jak to wyglada zeby kobieta .... ;))

Jak się przestraszy to i bardzo dobrze. Po co mi taki chłop co to się mnie
boi takiej jaką jestem ;-)

> 4. moze by go wziela ambicja i tez by mi sie oswiadczyl :)))

Po co też, jeśli Ty już to zrobilabyś. Wtedy wystarczy powiedzieć "TAK".

> Jakos malo mi wyszlo argumentow za :((( Coraz wieksza depresja mnie
> atakuje.....

Nie popadaj w depresje. Chociaż postaraj się. Nie z takiego powodu. Bedą
większe ;-)) (pocieszylam ... co?)

Ja będąc dziewczęciem młodym marzyłam o pierścionku, białej sukni, białym
koniu ;-). Ale stało się całkiem inaczej. Byliśmy razem coś ponad rok.
Wiedzieliśmy, że będziemy razem. Wiedzieliśmy, że jesteśmy dla siebie. Tylko
o małżeństwie moja połowica jakoś milczała. To wzięłam i zapytałam, czy on w
tej kwestii to coś planuje. No i okazało się, że w zasadzie trzebaby, bo
jest dużo "ZA". No to zaczęliśmy też ślub planować. Bez żadnych oświadczyn.
Po prostu wyjaśniliśmy kwestię sposobu bycia razem dalej. Mało romantyczne,
ale spoko ... tak też można bez uszczerbku na zdrowiu :)

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-11-26 10:41:10

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Nela Mlynarska <n...@t...com.pl>

> > Czy ktoras z
> > grupowiczek tego probowala (jakie reakcje)?

> Ja. Jestem jego żoną.

Zgłaszam się jako druga do kolekcji :-)

> > 2. widzialam to kiedys w jakims glupim programie i czulam lekkie
zazenowanie
> > i smiesznosc sytuacji (sama nie wiem czemu),

> Nie oglądaj głupich programów :)

Jak dla mnie to w obie strony sytuacja wygląda śmiesznie (tj. chodzi mi o
tzw. "oficjalne oświadczyny").

> Ja będąc dziewczęciem młodym marzyłam o pierścionku, białej sukni, białym
> koniu ;-). Ale stało się całkiem inaczej. Byliśmy razem coś ponad rok.
> Wiedzieliśmy, że będziemy razem. Wiedzieliśmy, że jesteśmy dla siebie.
Tylko
> o małżeństwie moja połowica jakoś milczała. To wzięłam i zapytałam, czy on
w
> tej kwestii to coś planuje. No i okazało się, że w zasadzie trzebaby, bo
> jest dużo "ZA". No to zaczęliśmy też ślub planować. Bez żadnych
oświadczyn.
> Po prostu wyjaśniliśmy kwestię sposobu bycia razem dalej. Mało
romantyczne,
> ale spoko ... tak też można bez uszczerbku na zdrowiu :)

Ja co prawda o białej sukni nie marzyłam nigdy, nawet nie zależało mi na
samym "wychodzeniu", ale któregoś pięknego dnia okazało się, że brak
papierka jest przeszkodą nie do przejścia, no to zaproponowałam wizytę w
USC - jeszcze mniej romantycznie :-)
Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-11-26 10:43:12

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Albert Jacher, MD ChosenByGod" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 26 lis 2002 from pl.soc.rodzina message-id=
news:arvhm2$c2q$1@news.onet.pl :

> Jakos malo mi wyszlo argumentow za :(((

Motto: "Wszystko jest religijne albo jakas religia."

Bardzo polecam ci uzywanie Religii Madrosci.


Z dobrymi życzeniami,
--
Albert Jacher lek., WiseCHOSENByGodWakanAlo, MadryPrzezBogaWakanAloWYBRANY
http://albertanism.freezope.org/pl/
Wpłaty pieniężne-> LukasBank 19401076-47599219
Wspieraj Proroka Alberta finansowo! Rozpowiadaj innym ludziom! Pomagaj!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-11-26 13:27:21

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> ale któregoś pięknego dnia okazało się, że brak
> papierka jest przeszkodą nie do przejścia

Czy możesz podać "do przejścia czego?"
Bardzo mnie to interesuje.

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-11-26 13:34:52

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Qwax <...@...Q>

> > ale któregoś pięknego dnia okazało się, że brak
> > papierka jest przeszkodą nie do przejścia

> Czy możesz podać "do przejścia czego?"
> Bardzo mnie to interesuje.

Sprawy lokalowe - na kocią łapę się nie dało.
Marta



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-11-26 13:43:27

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> poczytalam tu troche dyskusji, w ktorych przewija sie temat slubu i
> natknelam sie na niezrozumiala dla mnie niechec do "papierkow". w
koncu, jak
> sie ludzie decyduja byc razem "na dobre i na zle", to wlasciwie
czemu
> nie chca nadac temu formy prawnej?
>
To otwórz nowy wątek - chętnie pouczestniczę w kolejnej awanturze.
(albo poczytaj w archiwum - może nie będziesz uczestnikiem
/kluczowym/ linczu)

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-11-26 13:44:20

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Zuza" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:arvhm2$c2q$1@news.onet.pl...

> Osobiscie moje zdanie jest podzielone, bo:
> 1. ilez mozna czekac:( trzeba wziac los w swoje rece, mamy
> rownouprawnienie.........

Myślę, że wystarczającym jest wystapienie przez ciebie z
propozycją małżeństwa, jako z bodźcem inicjującym całą
"procedurę" i jeśli się zgodzi, to myślę, że automatycznie
nastawi się na tradycyjne tory oświadczyn i będziesz miała z
głowy cały jubel:-)). No, chyba, że tobie zależy nie tylko
na podjęciu decyzji o małżeństwie, ale i przeprowadzenie po
męsku ceremoniału zaręczyn:-)))


> 3. strach przed odrzuceniem zareczyn (np. zeby sie facet
nie przestraszyl
> takiej baby co to wszystko za niego robi i tylko dlatego
mowi nie),

Strachu nie będzie, ponieważ wydaje mi się, że podjęcie
decyzji (wyrażenie chęci) o małżeństwie z twojej strony nie
rozpoczyna się od zaręczyn. Zaręczyny są dla mnie formą
sformalizowania przed waszymi rodzinami wcześniej podjętej
przez was decyzji.

> zrobienie z siebie glupa, no bo jak to wyglada zeby
kobieta .... ;))

Najpierw się zastanów, dlaczego on zwleka, może myśli
podobnie jak ty i mysli, że jeszcze za wcześnie lub jest
chorobliwie nieśmiały.



> Jakos malo mi wyszlo argumentow za :((( Coraz wieksza
depresja mnie
> atakuje.....

Nie depresjuj się! Co się odwlecze, to nie uciecze.
Pogadajcie po prostu o ewentualnym małżeństwie i określcie
jego datę i tyle.
Powodzenia
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-11-26 13:46:20

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: Katarzyna Kulpa <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 26 Nov 2002 14:27:21 +0100, Qwax <...@...Q> wrote:
: > ale któregoś pięknego dnia okazało się, że brak
: > papierka jest przeszkodą nie do przejścia
:
: Czy możesz podać "do przejścia czego?"
: Bardzo mnie to interesuje.

wtrace moze w niezbyt szczesliwym miejscu :)

poczytalam tu troche dyskusji, w ktorych przewija sie temat slubu i
natknelam sie na niezrozumiala dla mnie niechec do "papierkow". w koncu, jak
sie ludzie decyduja byc razem "na dobre i na zle", to wlasciwie czemu
nie chca nadac temu formy prawnej?

kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-11-26 13:50:10

Temat: Re: kobiece oswiadczyny? dlugie!
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> brzmi na tyle groznie, ze nie wiem, czy sie odwaze :) i czemu taki
temat
> prowokuje do grupowych "linczow", tez pozostanie dla mnie
tajemnica...
>

Bo wyskakuje bardzo często przy różnych okazjach i zawsze podgrzewa
atmosferę.

a o do linczów to gdzieś mi się zapodział emotikon ;-)))

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prośba
Życzenia Bożonarodzeniowe
Miłość, przywiązanie czy może egoizm - długie
Szwagier
Co byscie zrobili? - (rozwod)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »