« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-07 08:06:44
Temat: kokardka - telefondziewczyny !
juz od ponad 3 miesiecy czekam na przesylke z "kokardki", chyba jej juz nie
dostane. zreszta przestalo mi zalezec. natomiast zaczelo mi zalezec na innej
rzeczy z tego sklepu. powiedzcie, czy ktoras z Was zamawiala przez TELEFON i
za ile dni dostala. bardzo mi zalezy, a nie bede wysylala zamowien, bo oni -
delikatnie mowiac - maja je w ...........
pozdrawiam
maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-07 08:15:18
Temat: Re: kokardka - telefon> dziewczyny !
> juz od ponad 3 miesiecy czekam na przesylke z "kokardki", chyba jej juz nie
> dostane. zreszta przestalo mi zalezec. natomiast zaczelo mi zalezec na innej
> rzeczy z tego sklepu. powiedzcie, czy ktoras z Was zamawiala przez TELEFON i
> za ile dni dostala. bardzo mi zalezy, a nie bede wysylala zamowien, bo oni -
> delikatnie mowiac - maja je w ...........
>
> pozdrawiam
> maja
>
Zawsze zamawiam przez telefon. Najszybciej przesyłkę otrzymałam po tygodniu.
Najdłużej czekałam dwa tygodnie. Ostatnio trochę się wkurzyłam, ponieważ nie
zrealizowali całego mojego zamówienia i nie napisali nawet zdania, że czegoś
tam aktualnie nie mają. Skąd mam wiedzieć, czy czegoś im zabrakło, czy przez
nieuwagę nie włożyli do paczki?
Może zadzwoń i zapytaj o to stare zamówienie? Ktoś miał taki kłopot i w ten
sposób przyspieszył sprawę.
Macia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-07 08:31:47
Temat: Re: kokardka - telefonWitam,
juz pisalam o tym na grupie, ale napisze jeszcze raz:)
Potrzebna mi byla na gwalt kanwa, bo chcialam zrobic prezent na za 2
tygodnie:) A, ze mieszkam w malym miescie, to u mnie zadnej kawny sie nie
kupi:). dziewczynyu na grupie polecily Kokarde, mieli szybko przyslac.
Zadzwonilam, zamowilam. Jakos tak sie zlozylo, ze na nastepny dzien bylam w
Bialymstoku i znalazlam owa kanwe, wiec kupilam. Zadzwonilam do Kokardki i
poprosilam, zeby mi juz nie przysylali. Babka powiedziala, ze dobrze, ze
wycofia zamowienie. Po 5 tygodniach (prezent juz daaaawno dalam) przychodzi
pani listonosz z paczka. Z kokardki. No myslalam, ze mnie trafi. Nie dosc,
ze mieli przyslac w ciagu 2 tygodni, to przeciez odmawialam te zamowienie.
Wzielam ta kanwe, bo sie przyda, ale jak tak mozna. Wnerwilam sie, juz chyba
nic tam nie zamowie.
Pozdrawiam
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |