| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2002-02-19 09:58:37
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Użytkownik ania <p...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4t5gf$lro$...@n...tpi.pl...
>
> A najlepiej, gdyby dowiedziały sie o tym po jego ewentualnej śmierci
> i bardzo zaskoczone musiałyby podzielić sie spadkiem, emeryturą i
> odszkodowaniem. na pociechę zostaloby im to, że musiałyby zrzucic się
> wspólnie na koszty pogrzebu. Zawsze taniej,
Uwielbiam czytać to co piszesz ;-)
Jak ktoś ma prawo do emerytury to i ZUS go pochowa na swój koszt, a więc
można uniknąć kosztów pogrzebu :-)))
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2002-02-19 09:59:57
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Użytkownik ania <p...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4qvgd$34t$...@n...tpi.pl...
>
> Wątpię, czy ktos potrafi. Ja już o to pytałam, i nikt nie umiał tego
> wyjaśnić.
Wiesz, mogłabym powiedzieć, że parę osób próbowało, ale Ty nie potrafisz
tego zrozumieć :-)))
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2002-02-19 10:00:27
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Użytkownik Ituś <w...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4qvl8$1768$...@a...artcom.pl...
> A po co rozróżniać. Wszystkich nieprawomyślnych na stos (a
> przynajmniej pod pręgierz)
Tak jest! Spalić! Spalić albo przynajmniej ukamieniować ;-))
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2002-02-19 10:02:00
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Monika Gibes wrote:
> Tak jest! Spalić! Spalić albo przynajmniej ukamieniować ;-))
A kto pierwszy rzuci kamien? ;))
pzdr
agi ubawiona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2002-02-19 10:06:20
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze> Pewnie tym zwolennikom legalnych konkubinatów traktowanych jako "spółki
> cywilne" z kilkoma partnerami marzy się taki sielankowy obraz. Ciekawe,
jak
> te zagorzałe zwolenniczki takich "legalnych" konkubinatów, do zawarcia
> których niepotrzebna jest delegalizacja poprzednich poczuły się, gdy by
> nagle dowiedziały się, że ich ukochany konkubin ma takich jak one jeszcze
> kilka. A najlepiej, gdyby dowiedziały sie o tym po jego ewentualnej
śmierci
> i bardzo zaskoczone musiałyby podzielić sie spadkiem, emeryturą i
> odszkodowaniem. na pociechę zostaloby im to, że musiałyby zrzucic się
> wspólnie na koszty pogrzebu. Zawsze taniej,
hihi, ja bym kazala mu podpisac jakies oswiadczenie ze z nikim więcej kręcic
nie bedzie :) a jak nie to odszkodowanie :) i najlepiej jakis zastawik
bankowy :))) Jak się poważnie zastanowić to to lepsze niż małżenstwo....
Swoją drogą to chyba taka konkubina czułaby się podobnie jak zdradzona żona,
ale to według Ciebie byłoby ok? Bo tak to jakoś dziwnie zrozumiałam? Czy
może myślisz że automatycznie zawarcie małżenstwa=niemożnosc zdradzenia
partnera?
Aniu, odpuść, proszę, - i tak wiadomo że nie zalegalizują w Polsce
konkubinatu (dla ciebie super, dla mnie - no cóż, i tak mnie to osobiście
nie tyka) a ty się zaperzasz i kombinujesz jakby tu ośmieszyć
interlokutorów. Trochę luzu!!! Tym bardziej że i tak nie jesteś teraz w
Polsce, prawda?
Pa
Iwcia PL, ktora tak naprawde ma inne zmarwrtwienia na glowie :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2002-02-19 10:17:33
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Joanna Gacka napisał(a) w wiadomości: ...
>>hm.... wlasnie sobie wyobrazilam wspolne rozliczanie takich
konkubinatow...
>jak harem to jeszcze pol biedy ale jak pan A ma:
>- zone
>- 3 konkubentki
>(zadna o drugiej nic nie wie)
>
>i kazda z tych pan chce sie z nim wspolnie rozliczyc
>to co?
No właśnie. To dlatego niektórzy tak popierają tę ideę wielokonkubinactwa
(to od wielożeństwa). Jak taki bardzo bogaty facet założy sobie dziesięć
konkubinatów z paniami bez dochodów to już na pewno nie tylko nie zapłaci
ani grosza podatku, ale dostanie ogromny zwrot.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2002-02-19 10:21:06
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Hanka Skwarczyńska napisał(a) w wiadomości: ...
>E, kurczę, bo się zdenerwowałam ;) Legalny konkubinat jest mi
>potrzebny jak rybie rower, w zasadzie się zgadzam, że to bez
>sensu, ale dajcie sobie spokój z tym haremowym argumentem, co?
>Ostatecznie pozostając w konkubinacie nielegalnym też można się
>nagle dowiedzieć, że tak właściwie to ten pan ma żonę i czwórkę
>uroczych latorośli.
>
Pewnie. Tylko, że ten legalny konkubinat ma podobno zabezpieczać jakieś
prawa. W nielegalnym z góry wiesz, że w razie jego ewentualnego zgonu należy
ci się figa. Chyba, że ci zapisze coś w testamencie. W legalnym liczysz na
spadek dla siebie i swoich dzieci, a okazuje się, nagle, że jest was więcej
do podziału.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2002-02-19 10:27:27
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
ania wrote:
> No właśnie. To dlatego niektórzy tak popierają tę ideę wielokonkubinactwa
> (to od wielożeństwa). Jak taki bardzo bogaty facet założy sobie dziesięć
> konkubinatów z paniami bez dochodów to już na pewno nie tylko nie zapłaci
> ani grosza podatku, ale dostanie ogromny zwrot.
>
> Ania
Dobrze sie bawisz? I po co wysmiewac cos co jeszcze nie istnieje i sie
nie sprawdzilo? Tobie to nie pasuje- ok, ale innym moze pozwól samym
decydowac co dla nich dobre i dlaczego. Skoro taki projekt powstal to
znaczy chyba, ze istnieje jakas rzesza ludzi, dla których to rozwiazanie
ma jakis sens - i niekoniecznie akurat podatkowy.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2002-02-19 10:27:53
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Monika Gibes napisał(a) w wiadomości: ...
>Uwielbiam czytać to co piszesz ;-)
>Jak ktoś ma prawo do emerytury to i ZUS go pochowa na swój koszt, a więc
>można uniknąć kosztów pogrzebu :-)))
>
>pozdrawiam
>
I wice versa. Jesteś tego pewna. Owszem, ZUS wypłaca najbliższej rodzinie
zasiłek. No, chyba że w otumanieniu spowodowanym szokiem wywołanym nagłym
zgonem partnera podpiszesz, nie mysląc o tym, co robisz, dokument, że
upoważniasz zakład pogrzebowy do odbioru pieniędzy z ZUSu. I twoja sprawa na
co je wydasz. To starcza akurat na skromny pogrzeb. Jak chcesz lepszą
trumnę, wieniec, trębacza w tle, to już musisz dołożyć. Miałam niedawno
pogrzeb ojca, więc wiem.
I teraz kolejny problem się nasuwa. Czy te wszystkie konkubiny miałyby prawo
do takiego zasiłku? Każda z osobna pełną kwotę, czy do podziału?
Na wersję pierwszą na pewno ZUS się nie zgodzi
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2002-02-19 10:29:05
Temat: Re: konkubinat raz jeszcze
Monika Gibes napisał(a) w wiadomości: ...
>
>Wiesz, mogłabym powiedzieć, że parę osób próbowało, ale Ty nie potrafisz
>tego zrozumieć :-)))
>
Owszem, probowało, ale nie bardzo potrafiło
Jak się nie umie wyjasnić, to nie można oczekiwać, że ktos zrozumie.
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |