« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-15 11:21:20
Temat: królikWitam wszystkich:)
Mam u siebie 2 nogi krolicze. Problem polega na tym, ze zupelnie nie wiem,
jak je przyrzadzic, w moich przepisach nie ma nic do krolika. Czy ktos z Was
zna jakis dobry przepis na nogi krolicze?
Jak tak to prosze o pomoc:)
Pozdrawiam serdecznie,
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-15 13:01:51
Temat: Re: królik
Użytkownik artilla <a...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b4v2bk$lr7$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> Witam wszystkich:)
>
> Mam u siebie 2 nogi krolicze. Problem polega na tym, ze zupelnie nie
wiem,
> jak je przyrzadzic, w moich przepisach nie ma nic do krolika. Czy ktos
z Was
> zna jakis dobry przepis na nogi krolicze?
> Jak tak to prosze o pomoc:)
>
> Pozdrawiam serdecznie,
> A.
>
>
Wloz je do zamrazarki na kilka dni, zeby skruszaly, po rozmrozeniu
nacierasz przyprawami (czosnek roztarty z sola,czerwony
"delikat",pieprz,sol
szczypta majeranku i co tam jeszcze lubisz) i zostawic tak na 24 godz.
Nastepnego dnia opiecz na rozgrzanym tluszczu i przeloz do gesiarki lub
naczynia zaroodpornego podlej troche wody i dus do miekkosci.
Do sosu mozesz dodac pokrojona cebule, listek, ziele ang.
Do gotowego sosu dodaj lyzeczke maki i 1/4 szkl. smietany,
pogotowac ok. 5min. i podawac z zielenina do ziemniaczkow.
Pozdrawiam i zycze smacznego.
>Renata<
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-15 13:41:51
Temat: Re: królikDnia Sat, 15 Mar 2003 12:21:20 +0100, "artilla" <a...@w...pl>
napisał(a):
>Witam wszystkich:)
>
>Mam u siebie 2 nogi krolicze. Problem polega na tym, ze zupelnie nie wiem,
>jak je przyrzadzic, w moich przepisach nie ma nic do krolika. Czy ktos z Was
>zna jakis dobry przepis na nogi krolicze?
>Jak tak to prosze o pomoc:)
Witam,
hmm..wlaczyly mi sie dzisiaj smaczki dziecinstwa.
krolik to ..koniecznie czysty barszcz bialy.
krolicze nogi + warzywa cale delikatnie i nie za duzo, na malym ogniu
ze dwie godzinki + do tego bialy zur z maki i bez czosnku- gesty i
kwasny, na koniec zabielenie smietana - malo zabielone.
Delikatnosc tego barszczu... mniam....
Jezeli lubisz- to ziemniaki osobno podane, bez niczego. Ot gotowane
ziemniaki. Ale ja zawsze wolalam taki barszczyk do picia. A jaki jest
dobry do picia na syndrom "dnia drugiego" czyli na kaca krotko
mowiac... lekarstwo, pyszne lekarstwo :-)))
Tak mysle, ze w sumie to mozna wczesniej troche wyjac tego krolika
i...no wlasnie. Moze obsmazyc w masle delikatnie i do szpinaku
pasowalby? Niom. do szpinaku w sam raz. szpinak obgotowany + malutko
cebuli zeszklonej + jajo na patelni.
Pozdrawiam
K.Maciaszek
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://maciachy.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-15 21:46:48
Temat: Re: królik>+ do tego bialy zur z maki i bez czosnku- gesty i
> kwasny, na koniec zabielenie smietana - malo zabielone.
> Delikatnosc tego barszczu... mniam....
Hej,
bardzo dziekuje za przepis, jest tak kuszacy, ze chyba z niego skorzystam.
Ale moglabys mi powiedziec jeszcze, jak zrobic taki bialy zur? A moze mam
kupic?
Pozdraiwam cieplo i czekam nieciepliwie, bo jutro Moje Slonce wraca i chce
go pyyyysznie przywitac...
pa,
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-16 03:29:05
Temat: Re: królikDnia Sat, 15 Mar 2003 22:46:48 +0100, "artilla" <a...@w...pl>
napisał(a):
>bardzo dziekuje za przepis, jest tak kuszacy, ze chyba z niego skorzystam.
milo mi bardzo :-)
>Ale moglabys mi powiedziec jeszcze, jak zrobic taki bialy zur? A moze mam
>kupic?
No coz, skoro Slonce wraca dzisiaj, to zur nalezy kupic :-))). Bedzie
w kazdym supermarkecie. Uwaga- zur nie z torebki ale w plynie- z
butelki. Bedzie prawdopodobnie z czosnkiem - wlasnie sprawdzilam
stojaca w lodowce butle.
Natomiast ja robie czasem swoj zur z maki zytniej. W dzbanku
kamionkowym, umieszczam na stale firlik (matewka to sie podobno nazywa
w innym regionie Polski) , nakladam pokrywke z otworem na firlik :-).
Nastepnie mieszam okolo 1 litra przegotowanej zimnej wody z 5 - 7
lyzkami maki zytniej. Mieszam to codziennie i po tygodniu .........
wylewam do zlewu :-D, zostawiajac tylko okolo pol szkalnki kwasu.
Znowu mieszam wystudzona wode z maka, nawet w wiekszej ilosci maki +
pol szklanki kwasu nastawiam na wlasciwy zur. Nie dodaje do tego
czosnku, bo ...go nie lubie- wole dodac cebule i czosnek do aktualnie
przygotowanej potrawy , niz do zakwasu. Taki tygodniowy zur jest
gesty, maczny i mocno kwasny. a przy tym nie posiada goryczki, ktora
zdarzala mi sie zawsze w tzw pierwszym zalaniu, czyli tym co ..wylewam
do zlewu. Mozna go zlac do sloiczkow i przechowywac prze krotki czas w
lodowce. Hmmm... narobilam sama sobie smaku- ide nastawic zakwas na
zur.
Pozdrawiam
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://maciachy.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-16 17:33:17
Temat: Re: królik
Użytkownik "Maciachowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:sta67vgqjb1h9i6roh0vral9k5js6km9vd@4ax.com...
> Dnia Sat, 15 Mar 2003 12:21:20 +0100, "artilla" <a...@w...pl>
> napisał(a):
Ale ja zawsze wolalam taki barszczyk do picia. A jaki jest
> dobry do picia na syndrom "dnia drugiego" czyli na kaca krotko
> mowiac... lekarstwo, pyszne lekarstwo :-)))
>> Pozdrawiam
> K.Maciaszek
> --
> Maciachowa
> m...@w...pl
> http://maciachy.republika.pl
Ojciec Grande na ow "syndrom"radzi na drugi dzien wypic szklanke soku z
kiszonej kapusty,zjesc dwa jajka na miekko i wypic duzy kubek kakao.Mi
pomoglo;))
--
--
Pozdrowienia.
Zygmunt.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |