« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-18 07:33:10
Temat: krótka rozprawa o małosolnych...
...i kiszonych ogórkach
Przez kilka lat pałętania się po różnych kulinarnych kącikach w sieci
zauważyłem, że ludzie mylą pojęcia i nie rozróżniają tych dwóch, jakże
różnych produktów kulinarnych. Zasadnicza różnica polega na tym, że
małosolne są przeznaczone do spożycia w ciągu kilku dni, zanim jeszcze
zdążą się ukisić, a kiszone do dłuższego przechowywania.
Małosolne:
I. Obciąć końce, ponakłuwać, ułożyć w słoju razem z łodygami i
kwiatostanami kopru, zalać gorącą solanką o temp. około 80 st C.
po 24 godzinach, jak tylko zmienią kolor można jeść.
II. po ostygnięciu dodać pół szklanki dobrej jakości soku z kiszonych
ogórków. Spożywać po 3 dobach.
Solanka to 40g soli na litr wody. Sól jodowana ogórkom nie szkodzi. W
zależności od gustu można dla smaku dodać aromatycznych liści z czarnej
porzeczki i/lub czosnku.
Kwaszone:
Ogórki moczymy kilka godzin w celu usunięcia ewentualnej goryczki.
Układamy w naczyniach wraz z przyprawami i zalewamy zimną solanką.
Przechowujemy kilka miesięcy w temperaturze nie wyższej niż 10 st C.
Solanka to od 40 do 70 g na soli litr wody. Mocniejszą solankę robi się
do ogórków większych i tych, które będą przechowywane dłużej. W tym
drugim przypadku można dodać jeszcze 10 g cukru na każdy litr zalewy.
Aby ogórki lepiej się przechowywały dodajemy garbników w postaci liści
dębowych, a także łodyg i baldachów kopru, liści wiśniowych, z czarnej
porzeczki, chrzanu itp.
Smacznego
--
pozdrawiam :-))
Sławomir J Marusiński
Gdańsk, GG 5420750
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-18 14:37:51
Temat: Re: krótka rozprawa o małosolnych...Kyllyan wrote:
> Małosolne:
> I. Obciąć końce, ponakłuwać, ułożyć w słoju razem z łodygami i
> kwiatostanami kopru, zalać gorącą solanką o temp. około 80 st C.
> po 24 godzinach, jak tylko zmienią kolor można jeść.
> II. po ostygnięciu dodać pół szklanki dobrej jakości soku z kiszonych
> ogórków. Spożywać po 3 dobach.
===
A ja zalewam zimną kranówą i daję dużo czosnku. A zamiast, jak to ładnie
napisałeś "kwiatostanu", wrzucam zwykły, zielony koperek - aromat jest
piękniejszy :-)
Nie wiem jak u was, ale ja robię od razu dużo ogórków i zjadamy je nawet
przez dwa tygodnie. Kiedy (dawniej) zalewałem gorącą wodą lub choćby tylko
przegotowaną, to po 5-6 dniach miękły i powoli zaczynały się psuć. Zalane
zimną kranówką trzymają się świetnie, są cały czas twarde i jędrne.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-19 04:28:36
Temat: Re: krótka rozprawa o małosolnych...> Nie wiem jak u was, ale ja robię od razu dużo ogórków i zjadamy je
nawet
> przez dwa tygodnie.
Nie uczą teraz w szkołach czytania ze zrozumieniem?
--
pozdrawiam :-))
Sławomir J Marusiński
Gdańsk, GG 5420750
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-19 17:44:17
Temat: Re: krótka rozprawa o małosolnych...Kyllyan wrote:
>> Nie wiem jak u was, ale ja robię od razu dużo ogórków i zjadamy je
>> nawet przez dwa tygodnie.
>
> Nie uczą teraz w szkołach czytania ze zrozumieniem?
===
Z twojego pytania sądzę, że nie, choć początek wątku sprawiał inne wrażenie.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-19 20:44:33
Temat: Re: krótka rozprawa o małosolnych...
Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cb1u09$cug$1@inews.gazeta.pl...
> Kyllyan wrote:
> >> Nie wiem jak u was, ale ja robię od razu dużo ogórków i zjadamy je
> >> nawet przez dwa tygodnie.
> >
> > Nie uczą teraz w szkołach czytania ze zrozumieniem?
> ===
> Z twojego pytania sądzę, że nie, choć początek wątku sprawiał inne
wrażenie.
Ja sadze, Waldku, ze po dwoch tygodniach, to juz nie beda malosolne. Slawek
w tym wypadku ma racje. Ja robie mala ilosc, za to czesciej i to sa wlasnie
malosolne:-)
> waldek
Pzdr
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-20 19:54:27
Temat: Re: krótka rozprawa o małosolnych...dorka wrote:
> Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:cb1u09$cug$1@inews.gazeta.pl...
>> Kyllyan wrote:
>>>> Nie wiem jak u was, ale ja robię od razu dużo ogórków i zjadamy je
>>>> nawet przez dwa tygodnie.
>>>
>>> Nie uczą teraz w szkołach czytania ze zrozumieniem?
>> ===
>> Z twojego pytania sądzę, że nie, choć początek wątku sprawiał inne
>> wrażenie.
>
> Ja sadze, Waldku, ze po dwoch tygodniach, to juz nie beda malosolne.
> Slawek w tym wypadku ma racje. Ja robie mala ilosc, za to czesciej i
> to sa wlasnie malosolne:-)
===
Rzeczywiście, jeśli chodzi o pełne dwa tygodnie, to masz rację.
Ale ja napisałem "nawet" przez dwa tygodnie, co po polsku oznacza, że gdy
się powoli je, to zostanie na dłużej, a nie jest wcale to regułą lecz
sytuacją wyjątkową.
Po drugie, napisałem również, że jeśli zalewałem gorącą wodą lub choćby
tylko przegotowaną, to "po 5-6 dniach miękły i powoli zaczynały się psuć".
5-6 dni to chyba jeszcze małosolne? Przynajmniej tak właśnie napisał
Kyllyan: "małosolne są przeznaczone do spożycia w ciągu kilku dni". 5 to
chyba jeszcze kilka? Czy już kilkanaście?
Czy to rzeczywiście ja nie rozumiem prostego tekstu?
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-20 21:04:22
Temat: Re: krótka rozprawa o małosolnych...
Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cb4q0d$r1$1@inews.gazeta.pl...
> Po drugie, napisałem również, że jeśli zalewałem gorącą wodą lub choćby
> tylko przegotowaną, to "po 5-6 dniach miękły i powoli zaczynały się psuć".
To zalezy od ogorkow, poprzednia partia mi "sparciala", teraz jest ok,
strzelaja w zebach:-)
> 5-6 dni to chyba jeszcze małosolne? Przynajmniej tak właśnie napisał
> Kyllyan: "małosolne są przeznaczone do spożycia w ciągu kilku dni". 5 to
> chyba jeszcze kilka? Czy już kilkanaście?
Jasne, ze kilka:-)
> Czy to rzeczywiście ja nie rozumiem prostego tekstu?
Skroty myslowe czasami wprowadzaja w blad.
> waldek
Serdecznosci
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-20 21:40:44
Temat: Re: krótka rozprawa o małosolnych...dorka wrote:
> Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:cb4q0d$r1$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Po drugie, napisałem również, że jeśli zalewałem gorącą wodą lub
>> choćby tylko przegotowaną, to "po 5-6 dniach miękły i powoli
>> zaczynały się psuć".
>
> To zalezy od ogorkow,
===
Możesz rozwinąc ten temat?
===
poprzednia partia mi "sparciala", teraz jest ok,
> strzelaja w zebach:-)
>
>> 5-6 dni to chyba jeszcze małosolne? Przynajmniej tak właśnie napisał
>> Kyllyan: "małosolne są przeznaczone do spożycia w ciągu kilku dni".
>> 5 to chyba jeszcze kilka? Czy już kilkanaście?
>
> Jasne, ze kilka:-)
===
Uff... Odetchnąłem z ulgą. Jednak czegoś mnie w szkole nauczyli.
===
>
>> Czy to rzeczywiście ja nie rozumiem prostego tekstu?
>
> Skroty myslowe czasami wprowadzaja w blad.
===
Kurde, które?
===
> Serdecznosci
===
Tudzież :-)
===
> Dorota
===
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-21 07:57:06
Temat: Re: krótka rozprawa o małosolnych...
Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cb507m$ois$1@inews.gazeta.pl...
> dorka wrote:
> > To zalezy od ogorkow,
> ===
> Możesz rozwinąc ten temat?
Te sparciale byly ciemnozielone na calej dlugosci, jak szklarniowe,
natomiast druga partia byla w kolorze " ogorkow w sezonie", czyli
ciemniejsze przy ogonku, jasniejsze z drugiej strony. Nie namacilam zbytnio?
Moze to kwestia przypadku, moze odmiany, badz nawozow? Pojecia nie mam,
> > Skroty myslowe czasami wprowadzaja w blad.
> ===
> Kurde, które?
> ===
Chyba nie przeczytalam ze zrozumieniem:-) Cos mi sie pozajaczkowalo,
przepraszam.
> waldek
> ===
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-22 04:49:06
Temat: Re: krótka rozprawa o małosolnych...Sorry, miałem chyba coś kiepski dzień ;-)
Robię tyle, żeby zjeść w ciągu 5 dni. jeśli jakimś cudem zostaną wyjmuję
z zalewy, płuczę i pzechowuję w lodówce.
Ogórki kwaszone miękną głównie z powodu zbyt wysokiej temperatury
przechowywania.
Aha, druga przyczyna to taka, że gospodyni , która przygotowywała ogórki
do kwaszenia miała okres ;-)
--
pozdrawiam :-))
Sławomir J Marusiński
Gdańsk, GG 5420750
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |