| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-19 10:18:29
Temat: Re: maly (?) problem> chcemy byc razem, ze jezeli tyle przelismy to chcemy
jeszcze wiecej :)
??? ;-))))
> wiec wybaczylismy sobie to co sie stalo, pogadalismy i
jest ok :)
>
dopóki można (na spokojnie) to spróbujcie uzgodnić jakiś
sposób kłócenia się.
np. gdy ktoś warknie to to ma 'obowiązek' przed dalsza
częścią awantury namiętnie pocałować ;-)))
(albo awanturować się nie wolno przez telefon, internet
itp.)
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-19 11:07:46
Temat: Re: maly (?) problemQwax
<...@...Q>
news:30486-1061291195@213.17.138.62:
> Miałem jeszcze jeden pomysł ale się powstrzymałem ;-)))
Tylko nie mów, że godzenie się przez seks, bo to, jakkolwiek przyjemne, jest
na innym poziomie oceny dość obrzydliwe.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-19 11:36:46
Temat: Re: maly (?) problemQwax
<...@...Q>
news:2875-1061292785@213.17.138.62:
<snip>
> Nie myślałem (bo nie rozmawiamy) o 'godzeniu się' a o
> sposobie 'prowadzenia awantury'.
OK
A może jednak zdradzisz powstrzymane? :)Zaciekawiło mnie to.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-19 11:46:14
Temat: Re: maly (?) problemQwax
<...@...Q>
news:4517-1061293313@213.17.138.62:
> > OK
> > A może jednak zdradzisz powstrzymane? :)Zaciekawiło mnie to.
> >
> Od czasów greków (ich olimpiad) ludzie nago czują się
> słabsi - może by więc zasugerować
> "Awantury wyłącznie nago"
> - bez żadnej erotyki
> (chociaż... ;-))) czy jest to możliwe?)
>
> - jako modyfikacja
> "awantura nago siedząc oparci o siebie plecami"
Super pomysły, nawet jeśli w praktyce nie zawsze udawałoby się je wprowadzić
w życie. W zależności od natężenia kłótni, mogłyby się czasem pojawiać
mniejsze lub większe problemy z egzekwowaniem przestrzegania zasad, a raz
złamane na cóż by się później przydawały :)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-19 12:05:16
Temat: Re: maly (?) problem> > spróbujcie uzgodnić jakiś
> > sposób kłócenia się.
> > np. gdy ktoś warknie to to ma 'obowiązek' przed dalsza
> > częścią awantury namiętnie pocałować ;-)))
> > (albo awanturować się nie wolno przez telefon, internet
> > itp.)
>
> O! Niezłe.
>
Miałem jeszcze jeden pomysł ale się powstrzymałem ;-)))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-19 12:31:45
Temat: Re: maly (?) problem> > Miałem jeszcze jeden pomysł ale się powstrzymałem ;-)))
>
> Tylko nie mów, że godzenie się przez seks, bo to,
jakkolwiek przyjemne, jest
> na innym poziomie oceny dość obrzydliwe.
>
Nie myślałem (bo nie rozmawiamy) o 'godzeniu się' a o
sposobie 'prowadzenia awantury'.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-19 12:40:34
Temat: Re: maly (?) problem>
> OK
> A może jednak zdradzisz powstrzymane? :)Zaciekawiło mnie
to.
>
Od czasów greków (ich olimpiad) ludzie nago czują się
słabsi - może by więc zasugerować
"Awantury wyłącznie nago"
- bez żadnej erotyki
(chociaż... ;-))) czy jest to możliwe?)
- jako modyfikacja
"awantura nago siedząc oparci o siebie plecami"
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-19 15:22:37
Temat: Re: maly (?) problem
> Tylko pytanie, które przyjmie rolę _spokojniejszego_? Jeśli będzie to ciągle
> ta sama osoba, drogą ewakuacji za żołnierzem będzie się wlec poczucie
krzywdy.
no wiec moja rada byla aby dziewczyna poszukala sobie osobe z natury spokojna.
nie chodzi tu o udawanie i tlumienie swoich reakcij.
> Może podpisać jakiś pakt o nieagresji,a postawić na rozmowy pokojowe przy
> obopólnym dążeniu do zrozumieniu argumentów drugiej strony? Czy jest wybór?
no wlasnie jest. albo szuka kogos innego albo zostaje z dotychczasowym
partnerem. zreszta wiesz czasami ludzie lubia sie klocic i to wcale nie
oznacza ze sie nie kochaja. no ale jednak chyba, jak z jej postu wynika te
klotnie nieszcza jej zwiazek, tak wiec rozwiazanie moze byc tylko jedne.
pozdr
kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-19 16:57:17
Temat: Re: maly (?) problemQwax <...@...Q> napisał(a):
> dopóki można (na spokojnie) to spróbujcie uzgodnić jakiś
> sposób kłócenia się.
> np. gdy ktoś warknie to to ma 'obowiązek' przed dalsza
> częścią awantury namiętnie pocałować ;-)))
> (albo awanturować się nie wolno przez telefon, internet
> itp.)
>
> Pozdrawiam
> Qwax
Miałabym następującą propozycję, która powinna się dobrze sprawdzić.Jeśli
ktoś nachlapie jęzorem, to drugie za wszelką cenę zachowuje spokój. Natomiast
winowajca, gdy tylko się zorientuje, co trzepnął, niezwłocznie spieszy
naprawić swój błąd.
Natomiast nie ma nic gorszego niż ciche dni. Narasta niechęć i upór, żeby
postawić na swoim. W pamięci zostaje trwały ślad, a to co małe, rośnie do
wielkości kobyły. Poza tym szkoda życia na dąsy.
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-19 17:00:05
Temat: Re: maly (?) problemPaweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> Qwax
> <...@...Q>
> news:30486-1061291195@213.17.138.62:
>
> > Miałem jeszcze jeden pomysł ale się powstrzymałem ;-)))
>
> Tylko nie mów, że godzenie się przez seks, bo to, jakkolwiek przyjemne, jest
> na innym poziomie oceny dość obrzydliwe.
>
> P.
Takie próby są ponadto głupie. Nie przynoszą nic pozytywnego. Do tego mogą
trwale okaleczyć życie seksualne.
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |