Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!not-for-mail
From: "kania" <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: miałam dość diety
Date: Thu, 13 Sep 2007 14:47:48 +0200
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 27
Message-ID: <fcbbhk$9m$1@achot.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: chello084010007059.chello.pl
X-Trace: achot.icm.edu.pl 1189687668 310 84.10.7.59 (13 Sep 2007 12:47:48 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 13 Sep 2007 12:47:48 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
X-Priority: 3
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:60059
Ukryj nagłówki
Cześć.
Piszę pierwszy raz, ale grupę czytam od dość dawna.
Nigdy nie mogłam się oprzeć sile przyzwyczajenia jaką było zjadanie 2 lub 3
tabliczek czekolady codziennie wieczorem. I żeby nie było niedomówien ("nie
dopisać") muszę dodać, że chodzi o całe czekolady (niektórzy z moich
znajomych tabliczką nazywają taki mały ułamany kwadracik :D). Zawsze potem
miałam potworne wyrzuty sumienia. Kilka razy nawet sie zdażyło, że koniczło
sie w ubikacji :(.
Od jakiegoś czasu byłam na diecie 1000 kalorii. I było całkiem dobrze,
jednak nie mogłam sie powstrzymać od czekolady..no i znowu te wyrzuty
sumienia :(. Niedowno widziałam w telewizji reklamę Fundacji Krewniacy.
Chciał zrobić cos dla innych.
Było całkiem miło: ankieta, badania , nawet nie poczułam ukłucia. Jakież
było moje zdziwienie gdy po skończonym zabiegu dostałam oprócz książeczki
honorowego krwiodawcy 10 !!! tabliczek pysznej czekolady. Ale tym razem juz
się nie powstrzymywałam. Wiedziałam, że to zasłużona rozkosz. I zjadłam 4. I
już nie było wyrzutów sumienia :D.
Chciałam Was zapytać co myślicie o moim sposobie na wyrzuty sumienia
związane z objadaniem się.
--
Pozdrawienia
Kania
|