Witam!
Za oknem obrzydlistwo, ale w moich skrzyneczkach wiosna pracuje pełną parą.
Kiełkują właśnie moje kochane dziwaczki - żółte i różowe (mam nadzieję, że
żółte i różowe :) ). Posiałam też takie tajemnicze niecierpki, które
zbierałam w Bułgarii po ogródkach. Ciekawe, czy coś z nich będzie.
To tyle... tak się chciałam z kimś podzielić moimi małymi radościami... :)
Pozdrawiam, Agata

--
Wat den eenen sin Ul, is den annern sin Nachtigall!