Strona główna Grupy pl.sci.psychologia mozliwe to?

Grupy

Szukaj w grupach

 

mozliwe to?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-05-12 11:40:00

Temat: mozliwe to?
Od: "Ina" <b...@u...gov.pl> szukaj wiadomości tego autora

w ogromnej wiekszosci przypadkow, kiedy zbliza sie egzamin - ja lapie jakies
pratki, i to grypa a to angina albo inne podle g****!
az pomyslalam, ze to ja sama robie sobie wredny numer i ze strachu przed
egzaminem funduje sobie "urlop zdrowotny" - bo tak naprawde tego chce.
chociaz glowe bym dala ze nie chce...
ale teraz jak zachoruje (po raz drugi w ciagu miesiaca) i to jeszcze w
piatek - to chyba rzuce sie ze swojego wlasnego balkonu. problem z grzywki;)
i jeszcze naprawde do pasji doprowadzaja mnie reakcje innych - "znowu
chora?!" szlag by trafil!!!
zdenerwowana
ina


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-05-12 11:47:34

Temat: Odp: mozliwe to?
Od: <s...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

jak dobrze pamietam u K. Horney opisany jest taki przypadek , facet zawsze
chorowal przed jakims egzaminem. Zdaje mi sie ze byl nawet jej pacjentem ,
niestety nie pamietam w jakim kontekscie o nim pisala.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 12:06:28

Temat: Re: mozliwe to?
Od: "Ina" <b...@u...gov.pl> szukaj wiadomości tego autora


s...@a...com.pl napisał(a) w wiadomości: ...
>jak dobrze pamietam u K. Horney opisany jest taki przypadek , facet zawsze
>chorowal przed jakims egzaminem. Zdaje mi sie ze byl nawet jej pacjentem ,
Ha! jestem wiec klinicznym przypadkiem!
*
*
*
czy nie...?
ina


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 12:18:22

Temat: Re: mozliwe to?
Od: "mae" <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

To jasne. To można nazwać chorobą psychosomatyczną (ciało + umysł stanowią
jedność).Ty nie chcesz, ale chce tego Twoja podświadomość. No i w stresie
występuje często zaniżona odporność organizmu. Psychika musi się jakoś
bronić przed tym stresem, jeśli napięcie jest zbyt duże, kulminacja przeżyć
sięga zenitu popadamy w chorobę. Jest ona najzwyklejszą reakcją. Sama to
miałam przez długi czas, ale było to wtedy kiedy jeszcze bardzo przejmowałam
się nauką ;-o. Maturę zdawałam z gorączką 39, każdą sesję z anginą, a raz to
nawet trafiłam do szpitala z powodu grypy - oczywiście w sesji. Po tym
ostatnim pobycie w szpitalu coś się we mnie przełamało, no i spasowałam.
Przeszło mi. Wówczas miałam bardzo dużo o psychosomatyce.
Przemyśl czy nie warto zmienić stosunek do nauki, nie musimy być najlepsi we
wszystkim, lepiej być sobą w jednej dziedzinie niz każdym po trochu we
wszystkim.
Powodzenia
Mae


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 15:57:39

Temat: Re: mozliwe to?
Od: "Greg" <g...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Ina napisał(a) w wiadomości:
>s...@a...com.pl napisał(a) w wiadomości: ...
>>jak dobrze pamietam u K. Horney opisany jest taki przypadek , facet zawsze
>>chorowal przed jakims egzaminem. Zdaje mi sie ze byl nawet jej pacjentem ,
>Ha! jestem wiec klinicznym przypadkiem!
>czy nie...?
>ina


Eee, nie traktuj tego w kategoriach przypadek kliniczny (znaczy sie jestem
swir) :))))))))))
Sądze że znaczna częśc ludzi przeżywa takie czy inne problemy czy kryzysy.
To raczej własnie jest norma...
Horney opisywała strukturę zaburzenia neurotycznego - a była związana z
nurtem neopsychoanalizy....
Nie trzeba odwoływać się do tej teorii, aby wyjasniac tego rodzaju
zachowania. Psychologowie innego nurtu - psychologii poznawczej opisali
stosowana przez co poniektórych tzw. strategię samoutrudniania. Polega ona
na nieswiadomej tendencji do zmniejszania szansy na sukces - tzn utrudnianiu
sobie osiągnięcia jakiegos celu.
Stosują taka strategie osoby o wysokim, aczkolwiek niepewnym poczuciu
własnej wartosci. O ile pomimo utrudnień, jakie zastosowali osiągną cel - w
znacznym stopniu podwyższa to ich poczucie własnej wartosci (patrzcie,
zdałem ten egzamin/ wykonałem tą prace pomimo tego ze byłem chory,
niewyspany, na kacu, przygotowywałem się w ostatniej chwili). Jesli zas sie
nie uda - czlowiek jest "usprawiedliwiony" i porażka nie obniza jego
wartosci (w jego własnych oczach).
Katalog zachowań, które zmniejszają szanse sukcesu jest ogromny: choroby
somatyczne, zaburzenia nastroju, zasypianie, odkładanie działań na ostatnią
chwilę, upijanie się itp.
Oczywiscie nie traktuj tego co napisałem jako jakiejs diagnozy przyczyn
Twoich kłopotów :)))
W każdym razie - za tego rodzaju zachowaniami moga się kryć różne rzeczy, a
jesli skutki w Twoim życiu zaczynaja być bolesne, to warto sie temu
dokładniej przyjrzeć.... - w twoim własnym, dobrze pojętym interesie.
Inwestowanie w siebie, pomoc samemu sobie - n.p. poprzez psychoterapie to
jedna z lepszych rzeczy, które sobie można zafundować...

pzdr
Grzegorz Dziewulski


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-12 22:00:02

Temat: Odp: mozliwe to?
Od: "Tango" <r...@b...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ina <b...@u...gov.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:k4SS4.55920$O...@n...tpnet.pl...
> w ogromnej wiekszosci przypadkow, kiedy zbliza sie egzamin - ja lapie
jakies
> pratki, i to grypa a to angina albo inne podle g****!
> az pomyslalam, ze to ja sama robie sobie wredny numer i ze strachu przed
> egzaminem funduje sobie "urlop zdrowotny" - bo tak naprawde tego chce.
> chociaz glowe bym dala ze nie chce...
> ale teraz jak zachoruje (po raz drugi w ciagu miesiaca) i to jeszcze w
> piatek - to chyba rzuce sie ze swojego wlasnego balkonu. problem z
grzywki;)
> i jeszcze naprawde do pasji doprowadzaja mnie reakcje innych - "znowu
> chora?!" szlag by trafil!!!
> zdenerwowana
> ina
>
> Cześć mam dla ciebie rozwiązanei proponuje abyś kprzed egzaminami
zamieszkała u mnie ja mieszkam na parterze i mam niski balkon i nic ci sie
nie stanie
a tak poważnie jest to bardzo popularne zjawisko przed jakimiś
egzaminami wystepami czy spotkaniami i nie wież tym co mówią ze oni tego
nie odczuwają co najwyżej jedni odczuwają to słabiej a inni mniej
ja zwsze tremowaem sie przed wchodzeniem jako petent do różnych biur i
urzedów w pokonaniu teo stresu pomiogło mi wojsko a potem zrobiłęm to
taką metodą na "chama"
wszedęłm do urzedu gdzie nie wiedziałem w które drzwi mam wejść wiec
postanowiłęm ze bede to robił systematycznie pokolei może to głupie ale
poskutkowało po mniej wiecej 15 pokojach było już mi wszystko obojetne
nie wiem jak to pogodzić w kprzpadku egzaminów
ale tak własciwie to zdajesz te egzaminy czynie?
Tango


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-14 20:00:27

Temat: Odp: mozliwe to?
Od: "Val" <v...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiecej jak polowa chorob somatycznych ma podloze psychologiczne. Jestes tego
doskonalym przykladem.
Pozdrawiam Val.
Użytkownik Ina <b...@u...gov.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:k4SS4.55920$O...@n...tpnet.pl...
> w ogromnej wiekszosci przypadkow, kiedy zbliza sie egzamin - ja lapie
jakies
> pratki, i to grypa a to angina albo inne podle g****!
> az pomyslalam, ze to ja sama robie sobie wredny numer i ze strachu przed
> egzaminem funduje sobie "urlop zdrowotny" - bo tak naprawde tego chce.
> chociaz glowe bym dala ze nie chce...
> ale teraz jak zachoruje (po raz drugi w ciagu miesiaca) i to jeszcze w
> piatek - to chyba rzuce sie ze swojego wlasnego balkonu. problem z
grzywki;)
> i jeszcze naprawde do pasji doprowadzaja mnie reakcje innych - "znowu
> chora?!" szlag by trafil!!!
> zdenerwowana
> ina
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-15 07:31:36

Temat: Odp: mozliwe to?
Od: <s...@a...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

jesli prawda jest to co napisal moj przedmowca - znaczy to ze nasza psychika
potrafi obnizac odpornosc ogranizmu ..... narazajac go na choroby , jak
widac zagadnienie jest ciekawe ... no i ......powazne. Znaczylo by to ze
mozemy sie rozchorowac na zamowienie , zeby stan choroby usprawiedliwial
nasza nieobecnosc w jakichs niepozadanych sytuacjach , a nawet ze moglibysmy
uzyc tego mechanizmu zaby sie za cos ukarac ( w przypadku gdy sie
nienawidzimy )..... do wywolania np. nowotwora w najbardziej skrajnym
przypadku.

Czy jest naukowo potwierdzony ten mechanizm ?




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-15 08:28:36

Temat: Re: mozliwe to?
Od: "Aleksander Nabaglo" <...@w...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

!
"Ina" <b...@u...gov.pl> wrote in message
news:k4SS4.55920$O4.1155713@news.tpnet.pl...
> w ogromnej wiekszosci przypadkow, kiedy zbliza sie egzamin - ja lapie
jakies
> pratki, i to grypa a to angina albo inne podle g****!
> az pomyslalam, ze to ja sama robie sobie wredny numer i ze strachu przed
> egzaminem funduje sobie "urlop zdrowotny" - bo tak naprawde tego chce.
Kiedys bedziesz musiala zdac jeszcze jeden "egzamin"
--- nie przystapic do bardzo waznego egzaminu i poniesc wszystkie tego
konsekwencje.
Inaczej bedziesz zdawac kolejne egzaminy i zawsze bedzie sie
okazywac, ze mimo pozornego sukcesu (najwyzsza ocena z egzminu)
cos jest nie tak, jak nalezy, ze caly ten wysilek z to jakas "Syzyfowa
Praca".

Swoja droga to oczywiste (chociaz dlugo trwalo zanim to zrozumialem).
Gdy jestesmy mlodzi i niedojrzali musimy sie uczyc, aby zdawac egzaminy
(jak sadzimy) na drodze do dojrzalosci.
Z biegiem czasu okazuje sie, ze wlasnie koniecznosc zdawania tych
egzaminow jest tozsamoscia naszej niedojrzalosci!

PS. Jestem w tej sprawie autorytetem --- nie zrobilem doktoratu,
poniewaz moj ogranizm (jako calosc) tego nie zaakceptowal.

A.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-05-15 14:52:26

Temat: Re: mozliwe to?
Od: "Ina" <b...@u...gov.pl> szukaj wiadomości tego autora


>Kiedys bedziesz musiala zdac jeszcze jeden "egzamin"
>--- nie przystapic do bardzo waznego egzaminu i poniesc wszystkie tego
>konsekwencje.
no mam zdac *jeszcze jeden wazny egzamin* i wlasnie ze do niego przystapie
i na dodatek poniose wszystkie zwiazane z tym konsekwencje, jak rwanie
wlosow z glowy :))
to moj imperatyw bardzo kategoryczny, gdyz chce dostac to, co ON moze mi
zapewnic - choc wolalaby dostac to bez tej proby sil.

>Inaczej bedziesz zdawac kolejne egzaminy i zawsze bedzie sie
>okazywac, ze mimo pozornego sukcesu (najwyzsza ocena z egzminu)
>cos jest nie tak, jak nalezy, ze caly ten wysilek z to jakas "Syzyfowa
>Praca".
swoja droga - ciekawe. ostatnio, gdy mysle o czasie poswieconym nauce, tylko
to mi przychodzi do glowy - syzyfowa praca. (wlasciwie to zaraz po -
p******* to!!!! ;))
>Swoja droga to oczywiste (chociaz dlugo trwalo zanim to zrozumialem).
>Gdy jestesmy mlodzi i niedojrzali musimy sie uczyc, aby zdawac egzaminy
>(jak sadzimy) na drodze do dojrzalosci.
>Z biegiem czasu okazuje sie, ze wlasnie koniecznosc zdawania tych
>egzaminow jest tozsamoscia naszej niedojrzalosci!

a czy nie mozna roznie tego interpretowac? dajmy na to - poddajesz sie, wiec
jednym slowem - tchorzysz. i dorabiasz sobie teorie do swej porazki.

ale w koncu nie boje sie egzaminu jako takiego, a jedynie skutkow egzaminu
oblanego. poza tym egzam. na studiach sa raczej malo - w gruncie rzeczy -
istotne;). zda sie je tak czy inaczej, i wszystkie emocje z nimi zwiazane
pojda w niepammiec. ale kiedy taki egzamin decyduje co bedziesz robic dalej
w zyciu, konsekwencje *wpadki* siegaja glebiej.
choc z drugiej strony - czy to nie bzdura okreslac sie przez to czym
zajmujesz sie zawodowo? zycie mozna sobie marnowac na ml sposobow. ta
roznorodnosc wprost mnie oniesmiela...;)
>PS. Jestem w tej sprawie autorytetem --- nie zrobilem doktoratu,
>poniewaz moj ogranizm (jako calosc) tego nie zaakceptowal.

o! myslalam o tym, ale doszlam do wniosku ze podjelabym sie tego ze wzgledu
na korzysci materialne, prestizowe czy jakie tam;), a nie ze wzgledu na
zwiazana z tym przyjemnosc. wiec po co? i tak malo rzeczy robimy wylacznie
dla przyjemnosci, co jak wiadomo jest trescia i sensem zycia;)

i tu wlasnie mamy odpowiedz na pytanie dlaczego moje zycie jest bez
sensu;)))
pozdr.
ina
ps. jeszcze tylko jedno - wybacz niezdrowa ciekawosc (wybaczysz?:)) - ale
jak to bylo z tym buntem na pokładzie (twojego organizmu oczywiscie)?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Wplyw urody na ...
może ktoś wie?
Re: Lek - jak go zwalczyc?
Re: Wplyw urody na ...
Re: Pozwolcie sie wyplakac

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »