Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia musztardy

Grupy

Szukaj w grupach

 

musztardy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-01-09 20:43:41

Temat: musztardy
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

Jako nalogowy konsument musztardy i wyrobow musztardopodobnych nawet sote co
jakis czas wyprobowuje nowy rodzaj dostepny u nas w handlu (zazwyczaj
niestety rozczarowuje sie). Wczoraj kupilam sobie musztarde ziolowa Kamisa.
Z ziolek zawiera , jak podaje producent - bazylie, estragon i czaber. No i
wlasnie - cos chyba przegieli z tym czabrem - ta wyrazna pieprzowo-gorzkawa
nuta bardzo dominuje w musztardzie (co nie przeszkodzilo mi oczywscie
wciagnac pol sloika :-))) Czy inni grupowicze tez probowali i maja takie
same wrazenia. A jak juz rozmawialismy o majonezach - to moze tez o
ulubionych musztardach - z akcentem na te , ktore mozna znalezc na naszych
polskich sklepowych polkach moze ;-) nie szczujcie mnie za bardzo, bo dla
musztardy naprawde gotowa jestem odbyc dluga podroz :-) Kiedys zdaje sie
Wladyslaw wspominal, ze robi musztarde wlasnorecznie - no to jesli ktos ma
to moze jakis przepisik :-)
Herbatka
****************************************************
************
Minds are like parachutes, they must be open to work.
-

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-01-09 21:01:50

Temat: Re: musztardy
Od: "Magdalena W." <z...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Dla mnie absolutnym przysmakiem dziecinstwa, ktorym sie zajadalam u
Babci w Sopocie, byl swiezy chleb (najlepiej przylepka, albo gruba
pajda) z maslem i duza iloscia musztardy sarepskiej.
No i niedawno u znajomych sprobowalam musztardy sarepskiej firmy
Roleski.... Ahhhhh! Ten sam smak! Gdyby tak jeszcze ktos byl w stanie
odtworzyc chleb "zakopianski" (maly okragly z ziarenkami czasem maku, a
czasem kminku na wierzchu) bylaby pelnia szczescia.
Te musztarde szczerze polecam, natomiast za Kamisem jakos nie przepadam.
Probowalam miodowej, probowalam francuskiej (ziarnistej) - eeee.... nic
ciekawego.
Nie wiem jak w Poznaniu, Herbatko, ale w Wa-wie mozna kupic w prywatnych
delikatesach rozne musztardy niemieckie i holenderskie, i one maja super
smaczki i ostrosci. Tylko drogie sa jak nieszczescie, wiec je rzadko
kupuje.
A teraz udaje sie do kuchni na kanapke z musztarda ;-)))
Magda

PS. A "amerykanskiego" kurczaka pieczonego w miodzie i musztardzie
lubisz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-09 21:15:24

Temat: Re: musztardy
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Magdalena W." wrote:

> No i niedawno u znajomych sprobowalam musztardy sarepskiej firmy
> Roleski.... Ahhhhh! Ten sam smak!

tak, sarepska jest pycha.
ale jerozolimska jeszcze lepsza :))))))))
do przyprawiania salatek jest taaaaaaaaaaaaka rewelacyjna! mozna dodac jej
wiecej niz innej musztardy, bo jest delikatniejsza, mniej dominujaca. i
sprawia, ze nikt nie moze przestac jesc salatki, dopuki sie nie skonczy ;p
zreszta do innych rzeczy tez pasuje, ale ja wogole musztarde zazwyczaj w
tym wlasnie celu wykorzystuje.

acha, tylko glutaminian sodu ma - jesli ktos sie tym przejmuje albo jest na
to wrazliwy. ale i tak nie potrafie sie jej oprzec.

pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-10 06:15:37

Temat: Re: musztardy
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) szukaj wiadomości tego autora

Herbatka <b...@d...com.pl> wrote:

> Kiedys zdaje sie
> Wladyslaw wspominal, ze robi musztarde wlasnorecznie - no to jesli ktos ma
> to moze jakis przepisik :-)


Robilem kiedys w ramach eksprymentow kulinarnych i wychodzila calkiem
dobra, chociaz niepodobna do innych. Przepisy owszem mam, ale problem z
robieniem musztardy, podobnie jak z wieloma innymi rzeczami, jest tem,
ze efekt zalezy od produktow wyjsciowych, ich gatunku i jakosci, chyba
bardziej niz od przepisu. Dlatego Nalezy zaopatrzyc sie w gorczyce,
ocet, wode, ewentualnie winno i inne dodatki i droga eksperymentalna,
mieszajac na zimno lub goraco starac sie uzyskac jak najlepszy rezultat.
Niestety nastepnym, jezeli nie bedziemy mieli dokladni takich samych
produktow, to rezultat moze byc zupelnie inny.

To jest tez sekret wielkich marek musztardy -- producenci korzystaj
ciagle z tych samych zrodel surowcow.

Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-10 07:35:30

Temat: Re: musztardy
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Herbatka" <b...@d...com.pl> wrote in message
news:004701c07a7c$9ca27600$4fdf4cd5@tea...
> . A jak juz rozmawialismy o majonezach - to moze tez o
> ulubionych musztardach - z akcentem na te , ktore mozna znalezc na naszych
> polskich sklepowych polkach moze ;-) nie szczujcie mnie za bardzo, bo dla
> musztardy naprawde gotowa jestem odbyc dluga podroz :-)
> Herbatka

Mnie bierze musztarda Kamisa "Grillowa". Cokolwiek nia posmaruje-od razu
staje sie smakowite, chociaz przedtem niekoniecznie.Zauwazylam jednak (moze
sie myle) iz poza sezonem grillowym trudniej ja upolowac.

Jola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-12 11:34:27

Temat: Re: musztardy
Od: Krysia Thompson <k...@f...unn.ac.uk> szukaj wiadomości tego autora

Albo dzielilysmy dziecinstwo (ale nie w Sopocie!), albo to na
prawde bylo TAKIE dobre! Czy zakopianski chleb przypadkiem nie
mial czarnuszki na glowie?

A teraz za kazdym razem, jak jestem w Polsce, to sie zaopatruje w
musztardy - sarepska na pewno (ulubiona mojego meza), a reszta to
eksperymenty - z ziolowa na czele, ktora jest bardzo ciekawa,
albo holebderska ostra (mocna?).. Jak ktoras jest taka sobie, to
ja dodaje do pieczonego/duszonego miesa - polecam kurczaka
umazanego w majonezie (np z dodatkiem musztardy) i posypanego
delikatnie tym, czym lubisz obsypywac kurczaka - trzyma sie, nie
zlatuje i dodaje ciekawego smaku

Krysia

>Dla mnie absolutnym przysmakiem dziecinstwa, ktorym sie zajadalam u
>Babci w Sopocie, byl swiezy chleb (najlepiej przylepka, albo gruba
>pajda) z maslem i duza iloscia musztardy sarepskiej.
>No i niedawno u znajomych sprobowalam musztardy sarepskiej firmy
>Roleski.... Ahhhhh! Ten sam smak! Gdyby tak jeszcze ktos byl w stanie
>odtworzyc chleb "zakopianski" (maly okragly z ziarenkami czasem maku, a
>czasem kminku na wierzchu) bylaby pelnia szczescia.
>Te musztarde szczerze polecam, natomiast za Kamisem jakos nie przepadam.
>Probowalam miodowej, probowalam francuskiej (ziarnistej) - eeee.... nic
>ciekawego.
>Nie wiem jak w Poznaniu, Herbatko, ale w Wa-wie mozna kupic w prywatnych
>delikatesach rozne musztardy niemieckie i holenderskie, i one maja super
>smaczki i ostrosci. Tylko drogie sa jak nieszczescie, wiec je rzadko
>kupuje.
>A teraz udaje sie do kuchni na kanapke z musztarda ;-)))
>Magda
>
>PS. A "amerykanskiego" kurczaka pieczonego w miodzie i musztardzie
>lubisz?

K.T. - starannie opakowana


-----= Posted via Newsfeeds.Com, Uncensored Usenet News =-----
http://www.newsfeeds.com - The #1 Newsgroup Service in the World!
-----== Over 80,000 Newsgroups - 16 Different Servers! =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-12 16:33:28

Temat: Re: musztardy
Od: Krysia Thompson <k...@f...unn.ac.uk> szukaj wiadomości tego autora

Szczegoly, prosze, szczegoly - co z ta gorczyca robic -
rozgnaiatac? Jak najlepiej to robic? Tez znam kogos , kto robi
wlasna musztarde, ale tylko na Boze Narodzenie i nigdy sie nie
zalapalam. Czy domowa musztarda bardzo sie rozni od kupnej?
Pociaga mnie pomysl takiego musztardowego eksperymentu, tylko sie
obawiam, ze zamecze rodzine tym eksperymentem...;o)

Krysia
>
>
>Robilem kiedys w ramach eksprymentow kulinarnych i wychodzila calkiem
>dobra, chociaz niepodobna do innych. Przepisy owszem mam, ale problem z
>robieniem musztardy, podobnie jak z wieloma innymi rzeczami, jest tem,
>ze efekt zalezy od produktow wyjsciowych, ich gatunku i jakosci, chyba
>bardziej niz od przepisu. Dlatego Nalezy zaopatrzyc sie w gorczyce,
>ocet, wode, ewentualnie winno i inne dodatki i droga eksperymentalna,
>mieszajac na zimno lub goraco starac sie uzyskac jak najlepszy rezultat.
>Niestety nastepnym, jezeli nie bedziemy mieli dokladni takich samych
>produktow, to rezultat moze byc zupelnie inny.
>
>To jest tez sekret wielkich marek musztardy -- producenci korzystaj
>ciagle z tych samych zrodel surowcow.
>
>Wladyslaw

K.T. - starannie opakowana


-----= Posted via Newsfeeds.Com, Uncensored Usenet News =-----
http://www.newsfeeds.com - The #1 Newsgroup Service in the World!
-----== Over 80,000 Newsgroups - 16 Different Servers! =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-13 08:25:10

Temat: Re: musztardy
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) szukaj wiadomości tego autora

Krysia Thompson <k...@f...unn.ac.uk> wrote:

> Szczegoly, prosze, szczegoly - co z ta gorczyca robic -
> rozgnaiatac?

Jezeli jest w ziarnach, nie w proszku, to trzeba rozgniesc np. w
mozdziezu, lub zmielic w mlynku, do porzadanej grubosci (wiecie chyba,
ze musztarda moze byc grubo lub drobnoziarnsta?).
Nastepnie rozprowadza sie ja plynem, najczesciej octem, ale uzywa sie
tez wina i wody. Im plyn bardziej octowy, tym bardziej zlagodzi ostrosc
gorczycy. Podobnie goracy plyn lub gotowanie w czasie mieszania da
musztarde lagodniejsza.
Przypraw do tego dodajemy wedle upodobania.
Przypominam, ze gorczyca wystepuje w trzech gatunkach biala (lagodna),
modra czyli sarepska (ostrzejsza) i czarna (najostrzejsza). Zaleca sie
mieszac biala gorczyce z innymi gatunkami.
Jakosc musztardy bardzo zalezy od jakosci gorczycy i tutaj amator moze
miec klopoty, zarowno z kupieniem dobrej gorczycy, jaki ocena jej
jakosci. Dlatego uwazam, ze kazda proba jej otrzymania w domu bedzie
eksperymentem.

>Jak najlepiej to robic? Tez znam kogos , kto robi
> wlasna musztarde, ale tylko na Boze Narodzenie i nigdy sie nie
> zalapalam. Czy domowa musztarda bardzo sie rozni od kupnej?

Od jakiej kupnej? Domowa musztarda rozni od innych tak, jak rozni sie
jeden gatunek kupnej od drugiego.

> Pociaga mnie pomysl takiego musztardowego eksperymentu, tylko sie
> obawiam, ze zamecze rodzine tym eksperymentem...;o)

Dlaczego mialabys zameczyc?

Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-13 12:58:42

Temat: Re: musztardy
Od: Krysia Thompson <k...@f...unn.ac.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 13 Jan 2001 09:25:10 +0100, w...@t...com.pl (Wladyslaw
Los) wrote:

>Krysia Thompson <k...@f...unn.ac.uk> wrote:
>
>> Szczegoly, prosze, szczegoly - co z ta gorczyca robic -
>> rozgnaiatac?
>
>Jezeli jest w ziarnach, nie w proszku, to trzeba rozgniesc np. w
>mozdziezu, lub zmielic w mlynku, do porzadanej grubosci (wiecie chyba,
>ze musztarda moze byc grubo lub drobnoziarnsta?).
>Nastepnie rozprowadza sie ja plynem, najczesciej octem, ale uzywa sie
>tez wina i wody. Im plyn bardziej octowy, tym bardziej zlagodzi ostrosc
>gorczycy. Podobnie goracy plyn lub gotowanie w czasie mieszania da
>musztarde lagodniejsza.
>Przypraw do tego dodajemy wedle upodobania.
>Przypominam, ze gorczyca wystepuje w trzech gatunkach biala (lagodna),
>modra czyli sarepska (ostrzejsza) i czarna (najostrzejsza). Zaleca sie
>mieszac biala gorczyce z innymi gatunkami.
>Jakosc musztardy bardzo zalezy od jakosci gorczycy i tutaj amator moze
>miec klopoty, zarowno z kupieniem dobrej gorczycy, jaki ocena jej
>jakosci. Dlatego uwazam, ze kazda proba jej otrzymania w domu bedzie
>eksperymentem.

Dzieki wielkie - eksperymenta zaczne w tygodniu, bo teraz nie
chce mi sie latac i polowac na gorczyce!


>>Jak najlepiej to robic? Tez znam kogos , kto robi
>> wlasna musztarde, ale tylko na Boze Narodzenie i nigdy sie nie
>> zalapalam. Czy domowa musztarda bardzo sie rozni od kupnej?
>
>Od jakiej kupnej? Domowa musztarda rozni od innych tak, jak rozni sie
>jeden gatunek kupnej od drugiego.

A-ha!


>> Pociaga mnie pomysl takiego musztardowego eksperymentu, tylko sie
>> obawiam, ze zamecze rodzine tym eksperymentem...;o)
>
>Dlaczego mialabys zameczyc?

a z tej prostej przyczyny, ze bede przepis usprawniac az do
skutku (czyli najlepszego efektu).
Robie co roku Christmas pudding, co ma konsystencje bardzo
ciezkiego i ciemnego keksa, przeladowanego rodzynkami itp. W
zasaadzie zawiera b. malo maki, gl. sa to dobre rzeczy (N.B. na
cieplo z maslem koniakowych to pyszne). Wiec biore srednia
plastikowa miseczke i wrzucam rozne rzeczy (rodzynki, migdaly,
wisienki, jajo, etc etc, dobrze polewam alkoholem, musi to
postac, przemacerowac sie nieco. Jak postoi, to nabieram tego ,
robie/grzeje w mikrofali (tradycyjnie jest to gotowane (?) na
parze, dlugo), jemy z mezem i dyskusja idzie takimi torami: za
duzo maki, za malo mielonych migdalow, alkoholu sie nie czuje...
Dodaje, czgo NAM brakowalo, podlewam, odstoi, na drugi dzien -
ciach! tego samego. Tak od poczatku grudnia. W dzien Bozego
Narodzenia mamy BARDZO duza miche misktury, ktora jest bliska
perfekcji!!! Metoda jest zdaje sie matematyczna - kolejnych
przyblizen.

Przepraszam, ze to przydlugie, ale z drugiej strony jestem
ciekawa, czy inni tez sie tak zachowuja, jak ja?

Krysia

K.T. - starannie opakowana


-----= Posted via Newsfeeds.Com, Uncensored Usenet News =-----
http://www.newsfeeds.com - The #1 Newsgroup Service in the World!
-----== Over 80,000 Newsgroups - 16 Different Servers! =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Zapiekanie pasztetu
Zapiekanie pasztetu
Sałatka niskokaloryczna - "bomba witaminowa"?????
wino a potrawy - dobieranie
Panierka do kurczaka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »