Data: 2005-03-16 07:47:33
Temat: odradzam Dierre
Od: o...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Niestety, drzwi Dierre robia tylko dobre wrazenie... Owszem sa ladniejsze od
np. Gerdy i roznych polskich wynalazkow (w podobnej/nizszej cenie), ale gdybym
mial wybierac ponownie - zastanawialbym sie.
Mam takie od kilku miesiecy i chetnie podziele sie tym, co nie gra:
- fornir i elementy "metalowe" - jeszcze nie spotkalem sie z tak tandetnym
wykonaniem, drzwi zarysowac moze nawet dobrze wyrosniety niemowlak. Drzwi,
klamki, okucia zamkow - wszystko zuzywa sie w niesamowitym tempie - wystarczy,
ze dotkniesz kluczem, albo obraczka i juz widac obrzydliwe slady. Trzeba
obchodzic sie jak z jajkiem. Wg. mnie uzywane materialy sa bardzo niskiej
jakosci.
- szczelnosc - montazysta byl u mnie juz chyba ze 4 razy (ustawial, regulowal,
wymienial uszczelki, frezowal prog). w koncu poddal sie i teraz twierdzi, ze
drzwi Dierre nie da sie solidnie uszczelnic. Tak wiec dokonalem zakupu za
dobrze ponad 2 tys. zl i musze podkladac pod prog szmatke, bo zima wieje
niemilosiernie. Montazysta twierdzil tez, ze drzwi nie nadaja sie jako
zewnetrzene - zima framugi przemarzaja (lod pojawia sie na scianie w domu).
Generalnie - zwrocilbym sie chyba jednak ku tanszej Gerdzie. Cena
korzystniejsza, a jakosc przynajmniej ta sama (jesli nie wyzsza).
- ceny czesci zamiennych - zarysowany (szybko) fornir, wkladka do zamka
glownego (w razie zgubienia klucza) kosztuja po kilkaset zlotych. Mnie
poinformowano, ze wkladka kosztuje 70 zl, ale sprzedawca zapomnial dodac, ze
chodzi o zamek pomocniczy.. Dobre, dobre he, he.. Wkladka do zamka glownego -
wg slow innej osoby to ok. 300 zl.
Byc moze ten post czyta ktos z Dierre - chetnie zapoznam sie z uwagami firmy
na temat jej wyrobow.
pozdrowienia
F.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|